jezeli masz most z trucka to mozesz go smialo wywalic i na poczatek wstaw 4.3. Nie wielka roznica w przelozeniu ale to juz pare km szybciej. jezeli jeszcze bedzie za wolno to ostatecznie 3.9
Na rajdach to się akurat nie znasz. Pojedź jeden KJS, a przekonasz się że nawet most 4.3 jest w *uj za długi i nie wrzucisz więcej jak drugiego biegu.
Na rajdzie rangi Mistrzostw Polski, albo nawet WRC, specyfika odcinków specjalnych jest taka, że auto o mocy 300KM z trudem osiąga 180km/h i to tylko na najszybszych odcinkach.
Fabryczna Lancia Stratos HF była ustawiana nierzadko na Vmax 160km/h.
Na KJSie nie ma raczej szans żeby przekroczyć 140km/h, a w przypadku auta o mocy poniżej 200KM, to raczej będzie góra 120-130, wyjąwszy taką antyPZMowską imprezę jak Krytierium Kamionki.
Nie bez kozery OBRSO specjalnie na potrzeby rajdów opracował przełożenie 5.37 i takie jest w tym Polonezie zamontowane. Jedyny problem polega na tym że tego typu przełożenie najlepiej się sprawdza przy inaczej zestopniowanej skrzyni, z 1 biegiem długim ,a nie krótkim, bo seryjna skrzynia się robi praktycznie 4 biegowa.
Jeszcze dodam że w Mistrzostwach Polski 94 bracia Wodniakowie mieli Poloneza 1600 kl. A6 przygotowanego jeszcze przez OBR, z silnikiem o mocy 120-130 KM, kłową skrzynią i na wszystkie rajdy mieli przełożenie 5.37, za wyjątkiem jednej w roku imprezy gdzie zakładali 4.55.
Gdyby było tak jak mówisz to raczej inżynierowie MGR by wrzucili plastik do VVC.
Może wrzucili w prototypie i im silnik zdechł po 150 tys. albo nie współpracowało to z wydechami które dało się przeprowadzić w Roverach.
Bez sprawdzenia obu opcji na hamowni się raczej nie dowiemy czy to by się sprawdziło.
Mojemu Polnezowi jeszcze barkuje paru kluczowych rzeczy (w tym troche mocy) a juz jest szybki i konkurencyjny. Z autami w klasie pojemnosciowej radzi sobie bez problemu ze wszystkimi Astrami GSI
Mam taką teorię, że w RWD jest bardziej równomierne obciążenie opon masą w zakręcie i mogą przez to mieć lepszą przyczepność.
Jedyne co mi się nie podoba na oko, to ten podskakujący tył. Jakby amortyzatory nie radziły sobie z tłumieniem na tzw. szybkim dobiciu.