No ale żeby zamienić płyty kotwiczne to trzeba zdjąć piastę; różnimy się tym, że ja nie zostawiłbym wtedy łożyska po 50kkm ani po 250kkm lecz dał nowe
zdjecie piasty nie stanowi dla mnie problemu, bo i tak co jakis czas sprawdzam i reguluje luz na lozyskach,
za to na pewno roznimy sie tym,ze Ja nie mam w zwyczaju wymieniac sprawnych rzeczy na nowe, bo to jest nieekonomiczne, nieekologiczne i po prostu glupie - a najlepiej jest, gdy wyjdzie bonus w postaci nieprawidlowego dzialania nowego elementu, bo wtedy sam pomyslodawca uswiadamia sobie jakie to bylo glupie
a w samych lozyskach to pewnie roznice miedzy nami wynikaja z tego, ze ja reguluje luz, wiec u mnie lozyska w piastach wytrzymuja 150kkm i nawet przez mysl by mi nie przeszlo, zeby sie ich pozbywac po 50kkm,
że po prostu miałem (i mam) gotowe kompletne, więc odeszło rozkręcanie czy odcinanie czterech śrub, oszczędziłem też blaszki.
w sumie nie wiem po co ta dyskusja,skoro w rezultacie poparles moje twierdzenie,ze kto potrafi to bez problemu zmieni plyty kotwiczne, a kto nie potrafi ten szuka prostszych rozwiazan by osiagnac zamierzony cel
Rozróżnienie zewnętrzne zacisków Siena/Palio 48/54
48 - płaska powierzchnia korpusu pod tłoczkiem
54 - charakterystyczny dzióbek na korpusie poniżej tłoczka
na obrazku oba wygladaja na taka sama szerokosc chwytu, wiec mozna zalozyc, ze w obu przypadkach wystepuje tarcza wentylowana