Dla mnie to już by była farsa i kompromitacja urzędnika, który by to zatwierdził, ale w sumie patrząc na to, jakie auta dostają żółte tablice w Polsce to niedługo będzie nic nie warty "wyróżnik" kogoś, kto po prostu chce mniej płacić za OC i pokazać, że "miał kasę" na żółte tablice.
Obniżony polonez plus z pomarańczowymi migaczami, na motylkach, z grokami i na żółtych tablicach? Ja pier...
To są pierdoły, które można wymienić w ciągu kilku godzin na fabryczne...
Jak ktoś uzna za zabytek XIX - wieczną willę, a właściciel później przemaluje ją na różowo i zawiesi nad wejściem szyld "TANIA ODZIEŻ PERFUMY NA LITRY / PROFESJONALNA PRALNIA ODZIEŻY, SZMATEX CZTERY W JEDNYM", dobuduje greckie kolumienki ze styropianu przed wejściem to też można powiedzieć, że "przecież to można przemalować, szyld można zdjąć a ze szmateksu zrobić w parę godzin salonik". Tylko co z tego, jak na codzień taki budynek wygląda rdzennie polsko-bazarowo, a na ścianie wisi tabliczka "obiekt zabytkowy". Co z tego, że "to można w chwilę zmienić", jak na co dzień będzie wyglądał jak wygląda. Można, ale zazwyczaj nikomu się nie chce, bo nie ma po co, i auto będzie jeździło w takiej dziwacznej konfiguracji na tablicach sugerujących oryginalność pojazdu. Po co? Żeby zbierać poklask za "żółte", czy tylko mniej płacić? No, chyba, że po przyznaniu "żółtych" ma być pełen oryginał, to zwracam honor.
Inna sprawa, że żółte tablice są po prostu brzydkie i z własnej woli bym ich nie wieszał na aucie
.