nigdy czegos takiego nie bylo
Tak tak tak, a mi rover pali 2 l/100km... Nie wprowadzili bo tam się sprawy "wprowadzało", a nie wprowadzało, wszak wyobraź sobie, że masz firmę informatyczną i jesteś znajomym krulika, więc Twoja firma prowadzi pracę nad rewolucyjną bazą danych CEPiK 2.0 i możesz to zrobić w rok i zarobić powiedzmy miliard lub ciągniesz temat kilkanaście lat i ciągniesz na tym kilkanaście miliardów z powodu "problemów technicznych". Sądzę, że logicznie myśląc wybrałbyś tą drugą opcje, bo skoro dobrze jest jak jest a Ty możesz zarobić na czymś co może się okazać, że koniec końców i tak nie wejdzie w życie, to czemu by tak nie zrobić?
Co do uzasadnienia swoich fobii, no statystyczny Janusz mający pojęcie o motoryzacji takie, że w najlepszym razie trzeba wymienić olej, klocki i rozrząd będzie uważał, że to jak najbardziej dobra zmiana, bo przecież on ma 10 letniego paska za 25k zł, a wszystko co starsze (w domyśle tańsze) to szajs i trumna na kołach. A propaganda w TV, ma właśnie na celu pobudzenie takiej fobii w ludziach, "rany boskie ma rdze na nadkolu, to na pewno złom, na pewno rozleci się na pierwszym zakręcie i dobrze jak zabije tylko siebie", co powoduje u mnie raka i alergię, na radio i TV,więc po prostu unikam jak mogę. Coś mniej więcej tak, jak ostatnio stwierdziłem przy obiedzie, że chciałbym sobie kupić jakiś (prawie) nie modyfikowany samochód na dayli, taki że wsiądę i na pewno zajadę z punktu A do punktu B. Więc przedstawiam swoje typy: Syfik aero, nubira kombi, legacy kombi, lanos, ew 306 kombi, co na to moja matka? "Weź Ty sobie odłóż i kup jakieś porządne kilkuletnie auto za 15 tys. zł" i ręce mi opadły, bo słowa porządne, kilkuletnie i 15 tys. zł w takim kontekście wykluczają się niemal całkowicie, że już o czymś takim jak niezawodność w czymś takim nie wspomnę. Niestety za takim stanem świadomosci w ogóle społeczeństwa stoją, jak to mawia mój ulubiony działacz polityczny: "mafie, służby i loże".
Także byłem dziś na przeglądzie i sam kierownik SKP przeglądu dokonywał, więc pytam się chłopa co to z tym CEPiKiem słychać, a on na to, że więcej niż pewne, że wejdzie. To się pytam jeszcze, czy wiadomo coś na temat tego czy opłaty wzrosną, to stwierdził, że ma nadzieje, bo koszty utrzymania stacji na przestrzeni tych kilkunastu lat wzrosły rzekomo dość znacznie a opłaty stanęły w miejscu i szczerze mówiąc już mi się nie chciało z człowiekiem dyskutować bo po pierwsze primo to wchodząc w przeglądy wiedział na co się decyduje, po drugie, ceny badań nie powinny być ustawione pod jego widzi mi się, tylko pod lud, który na te przeglądy ma się zgłaszać, a po trzecie jakby zamknęli wszystkie SKP na rzecz okręgówek to spokojnie opłaty mogłyby zostać na dotychczasowym poziomie, bo przez ilość klientów spokojnie wyszliby na swoje, ale passka W8 nie miałby za co tankować
