Autor Wątek: Truck - hamulce stary typ  (Przeczytany 5675 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Truck - hamulce stary typ
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 25, 2016, 17:50:12 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2593
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
tłoczki naciskają szczęki, pokonując siłę sprężyn i siłę tarcia pierścieni. jak puścisz pedał to sprężyny cofną szczęki ale za słabe są oby pokonać siłę tarcia pierścieni. producent szczęk ustawia pierścienie cierne w pozycji umożliwiającej włożenie bębnów bez konieczności przesuwania ich. układ jest całkowicie bezobsługowy. więc już z tego powodu jest lepszy.
KGB, Polonez składa się z samych zaniechań i zaniedbań. w czasie gdy kupowano licencję, FIAT produkował silniki o nowoczesnej konstrukcji i większych mocach. a myśmy kupili silnik z lat 40. ten silnik należało natychmiast wymienić nic przy nim nie robiąc, bo to jak poprawianie lampy naftowej w dobie żarówek. o dziesiątkach innych zaniechań nie chce mi się pisać.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Truck - hamulce stary typ
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 25, 2016, 23:04:08 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
z silnikiem to juz nie przesadzaj, jest z lat 60 i po modernizacji dawal rade ... co wlasciwie najlepiej widac 15lat od zakonczenia produkcji, gdzie nowe konstrukcje maja problem,zeby dorownac trwaloscia <lol>
a ze rakieta z niego nie jest to trudno - po dolozeniu suszarki odzyskuje wigor i w sumie w tym aspekcie wyprzedzil swoje czasy,

az strach pomysles,jakie hamulce wkladaja do nowych samochodow, pewnie osiagneli juz poziom krytyczny skomplikowania bebnow i wkladaja tylko tarczowe, zeby dzialalo po gwarancji
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Truck - hamulce stary typ
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 26, 2016, 00:33:17 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2593
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
nie interesują mnie nowe konstrukcje- mogą rozpadać się natychmiast po uruchomieniu. w roku 1967 FIAT rozpoczął produkcję samochodu Fiat 125 z dwuwałkowym silnikiem 1608 ccm o mocy 90 KM. w 68 wszedł do produkcji 125 Specjal z silnikiem o mocy 100 KM i pięciobiegową skrzynią. później powstał DOHC 2.0 o mocy 112 KM. wtedy był jeszcze silnik OHC z Fiata 124 który trafił do Żiguli, silnik o niebo lepszy od "naszego" OHV. dziś tych silników DOHC szukamy, remontujemy i wkładamy do Poloneza. mimo swojego wieku są mocniejsze, charakteryzują się wyższą kulturą pracy i nie palą więcej. silnik OHV  był do dupy, jest do dupy i dokąd będzie istniał nic tego nie zmieni.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Truck - hamulce stary typ
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 29, 2016, 20:44:25 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Ja jestem fanem prostoty i bezawaryjności, przy czym przez awaryjność rozumiem skłonność do nagłych usterek, uniemożliwiających dalszą jazdę i niemożliwych do usunięcia "w polu". Podejrzewam, że właśnie dlatego polonezy z silnikami OHV są coraz bardziej popularne wśród miłośników marki. Coraz mniej osób brandzluje się roverem - o francuskim dieslu nawet nie wspomniawszy.
Ale trzymajmy się tematu.
Otóż, postanowiłem zgłębić temat trakowych szczęk i pokuszę się o stwierdzenie, iż nie są one takie znowu jednorazowe, jak mi sugerowano. Przynajmniej w sytuacji, kiedy pierścienie są już popękane - można jeden z nich wyjąć, następnie samoregulator przesunąć w interesujące nas położenie i z powrotem wsadzić pierścień. Niezbędne może okazać się imadło oraz klej typu kropelka.


Przy okazji, zauważyłem ciekawy paradoks. Na popularnym portalu aukcyjnym - nowe szczęki po trzydzieści parę złotych za  komplet, a same okładziny po jedenaście za sztukę. I ludzie je kupują!

Odp: Truck - hamulce stary typ
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 29, 2016, 21:14:21 pm »

Offline altowiolista

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 660
    • Atu i Caro-oba GSi, Borewicz 1,? '83, Caro+ GLI, Atu-
Właśnie natrafiłem na tę ciekawą dyskusję :) Rzeczywiście, też "jestem na tak" dla samoregulacji z malucha, jako działającej.
dobry system jest w pastuchu B3 ,bo zamiast nakretki obracanej przez blaszke jest po klin wciagany przez sprezyne, wiec przy okazji rozpierak recznego sie zalapal na prosta regulacje
W Felicji kiedyś walczyłem z takim klinikiem cały dzień, bowiem różnica w twardości sprężyn ne pozwalała uwolnić klina, aby się wsunął miedzy rozpierak a szczękę. Chciałem nawet nieco zmodyfikować zaczepy sprężyn, ale dałem spokój po kwerendzie w necie, bowiem samochód w takim stanie wyjechał z fabryki. W aucie jeździć miała zażywna osoba z dziećmi. Po kilkunastu próbach w końcu dobrałem odpowiednie ustawienie klina bez liczenia na "samoregulację" :P
Altówka, Alaska, mój Anioł albo Atu. Jak by nie patrzeć - warto żyć! A teraz mam jeszcze Borewicza!!