Tak będzie wąskie GLI. Oryginalny silnik pobiera bardzo dużo oleju - jak daje po garnkach to widzę w lustrze obłok za mną. Padła decyzja o wymianie na inny z równoczesną podmianą gaźnika na wtrysk. Dodatkowo aktualna wersja gaźnikowa miała problemy typowe dla FSO, dziura w obrotach i falowanie na jałowym, więc stwierdziłem, że to wyeliminuje wsadzając wtrysk. Nowy silnik jest po niecałych 50 tysiącach przebiegu i pięknie trzyma ciśnienie oleju, to też był gaźnik, ale mam już kluczowe elementy i przy przekładce zrobi się z niego abimexa.
Zegary trafiłem na fejsbukowej grupie. W sumie sporo kosztowały, bo coś koło 90 zeta i były w słabym stanie, a w zasadzie wykorzystam tylko filtr z napisem check engine i filtr długich świateł, bo ma fajny purpurowy kolor zamiast standardowego niebieskiego.