Ciąg dalszy opowieści...
Po zakończeniu wygłuszenia okleiłem tylne szyby folią, na zdjęciach wygląda dość ciemno w rzeczywistości jest dość jasna.
Maska dorobiła się siłowników:
Dokończyłem montaż wspomagania, działa bez zarzutu ale auto dalej prowadzi się beznadziejnie. Na początku myslałem że to wina dużego luzu na starej przekładni, ale nowa ze wspomaganiem nie wiele poprawiła. Czas zająć się geometrią.
Z ciekawszych rzeczy to udało się w końcu sfinalizować montaż klimatyzacji. Układ ruszył za 1 razem, ale niestety okazło się ze spreżarka od leżakowania na półce dostała rozszczelnienia i do wymiany jest kilka oringów oraz uszczelniacz. Dodatkowo niestety jeden spaw jest lekko porowaty i widać że przez niego też delikatnie ucieka czynnik. Na plus należy zaliczyć duża wydajność dzięki dużej chłodnicy i bardzo sprawny nawiew (nie wiem czy to kwestia że wentylator jest nowy czy dokładność uszczelnienia kanałów, ale w Caro na 4 biegu dmucha zdecydowanie słabiej). Całość wykonana na elastycznych weżach, wiec ułatwia to troche grzebanie pod maską gdy trzeba coś lekko przesunać.
Przy budowie układu pokusiłem się o zastosowanie jak najbardziej popularnych częsci, by nie było problemów jak przy oryginalnej klimie z plusa:
-chłodnica VW golf 4/skoda octawia/seat etc...
- osuszacz uniwersalny z popularnym gwintem 5/8, tani i dostępny od reki
- wszytskie węże i zakuwki nowe
- spreżarka rover, ale to najpopularniejsze SD7V16 sandena z grupy VAG (lata 90), łapa wykonana samodzielnie z kawałka blachy 5mm. Jakby ktoś był zainteresowany jestem w stanie wykonać takie mocowania dla spreżarki i alternatora.
- wentylator 1 biegu klimy - jakiś chińczyk z allegro, których tam pełno
- wentylator 2 biegu klimy- wentylator 280mm, 300W, wpakowany w naszą plastikową obudowe
- parownik - oryginał z plusa.