Zrobiłem małe rozeznanie.
Wychodzi na to, że do Polonezów idealnym olejem jest obecnie polski Orlen Platinum 5W40 w wersji Classic (ten w czerwonej butelce). Jest HC bez PAO, co nie jest wcale złe, bo PAO nie klei się tak do metalu na postoju i słabo rozpuszcza dodatki, więc przy krótkich interwałach ten olej jest ok.
W odróżnieniu od nowszych olejów 5W40, nawet tych pełnopopiołowych, zawiera więcej wapnia, fosforu i cynku, które pełnią w olejach funkcję przeciwzużyciową i czyszczącą. W porównaniu do Lotosa Syntetic Plus, olej wzbogacony o przeciwzużyciowy Molibden, którego jest nieco więcej nawet niż w olejach takich marek jak Valvoline. Ogólnie pakiet dodatków przypomina te z Valvoline linii MaxLife.
Do Poloneza i starych benzyniaków olej prawie idealny, a patrząc na cenę 86zł za 4,5 litra, to olej super.
Jeżeli ktoś potrzebuje 5W30 do auta z początku lat 2000 z pełnym popiołem, to tutaj idealny będzie Orlen Platinum MaxExpert A3/B4 który też jest trochę jakby odpowiednikiem MaxLife, tzn. więcej wapnia, fosforu i cynku, plus dodatkowo molibden. Do nowszych samochodów gdzie wymagane są obniżone zawartości popiołów, są inne wersje MaxExpert które też w analizach wyglądają dobrze.
