U mnie dzisiaj "Naprawa czujnika poziomu paliwa i rezerwy II"
Tym razem pod paką nakrytą laminatem, więc już chyba naprawdę muszę uwierzyć, że nie zmoknie.
Ach, no i odebrałem swoje maleństwo (mastera II) od mechanika. Przekładnia się rozciekła po jego robocie
Tym razem był na tyle przyzwoity, iż nie podliczył mnie za swoje mechanikowanie - zrobił w ramach reklamacji.
Powiedział mi natomiast, że uszczelnienia mogły puścić od skręcenia kół na max, ponieważ w układzie wspomagania jest wówczas największe ciśnienie i nawet producenci radzą unikać skrajnych położeń skrętu przednich kół.
Szczerze, jak żyję, nie słyszałem o czymś takim, ale pomyślałem, że rzucę na forum jako ciekawostkę. Osobiście, muszę przyznać, różnymi samochodami bardzo często skręcam do oporu, ponieważ zwykłe parkowanie niejednokrotnie tego wymaga. No i w jednym z nich sprawdziłem dzisiaj poziom płynu wspomagania... Jest może z pół centymetra poniżej min i jest koloru nie czerwonego, lecz czarnego.
Auto ma 15 lat, 343 tys. km "nalotu" i nie sądzę, by kiedykolwiek ktoś coś z tym robił. Może czas na wymianę...