Na razie chodzi normalnie bez przycięć, ale też wlałem trochę oleju do pancerza przed montażem, taki sam jaki mam w moście teraz, 75w140. Oryginał miał taki fajny teflonowy wkład, w linexie chyba metal trze o metal.
Też mam takie wrażenie. Linexy nie mają tego wkładu, dzięki czemu mają taką "rewelacyjną" pracę linki i trwałość. Jak w przypadku każdej szajs - części, oczywiście linex zalega w każdym sklepie, a lin-motu trzeba się naszukać, albo wyżebrać u łaskawej damy, pracującej za karę, w wytwórni w Czestochowie.
Z okazji ładnej pogody zrobiłem sobie 80km po okolicach, umyłem auto (bez promocji w postaci mandatu 500zł za nielegalne mycie), przy okazji na nowo wykalibrowałem obrotomierz 2 lata temu - delikatnie zawyżał wskazania. W końcu się zebrałem, zdjąłem szybkę licznika, przesunąłem wskazówkę, parę prób z odczytem obrotów z komputera, i jest idealnie