Autor Wątek: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----  (Przeczytany 152412 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1200 dnia: Listopad 21, 2021, 22:35:51 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2896
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Jaki by ten Bosz nie był to i tak kibel z niego
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1201 dnia: Listopad 21, 2021, 23:03:55 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5211
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
rok zabierasz sie za wymiane UPG, co trwa w GSI 3-4h ,a chcesz "na probe" wkladac roveraka, zeby sobie popyrkal, co trwa czasu w ch.j i z czym jest w ch.j roboty - juz widze powodzenie tej akcji
A ty znowu swoje. Nie zrobiłem, bo raz nie miałem czasu, a dwa, to mi się nie chciało, bo mam czym jeździć, a te nakrętki kolektora ssącego, niezbyt mnie zachęcają do roboty. Nie jest tak, że nie potrafię tego zrobić. Teraz też mam codziennie co innego do roboty, ale jak będzie jakiś deszcz, to się z to biorę. A ty myślisz, że włożenie rovera, to jest dla mnie jakiś wielki problem? Albo przekładka całej instalacji? W starym caro jeździłem dłuższy czas na gaźnikowym ohv, jak mi zeżarło głowicę w roverze i też nie miałem problemu go przełożyć raz, a potem ponownie wyjąć i wsadzić rovera. W GSI też już raz silnik wyjąłem, więc co za problem?
Proszę bardzo, fotka mojej pustej komory z ostatniego razu.

I z operacji wyjęcia

Robiłem to wszystko bez kanału, auto stało na drewnianych belkach, położonych na pustakach, a silnik zawieszony na podnośniku zaczepionym za ucho przyspawane do dwuteownika zalanego w stropie. Musiałem wleć najpierw pod auto, wykręcić skrzynię, dopiero potem wyjąć silnik, zepchnąć auto do tyłu, opuścić silnik, zrobić co mam zrobić, a potem zdemontować ten prowizoryczny kanał, zawiesić silnik ponownie na podnośniku, wepchnąć auto na garaż idealnie pod silnik, posadzić silnik, potem podnosić auto stopniowo i wkładać belki pod koła, a pod belki cegły, za każdym razem podkładając też coś pod podnośnik, żeby znów wyżej dźwignął,aż do osiągnięcia wymaganej wysokości, żeby podłożyć pustaki, dopiero potem skrzynię i całą resztę. Tak więc nie pisz mi, że czegoś nie umiem zrobić, bo robiłem to już nie raz, w takich spartańskich warunkach. Nie każdy ma konkretny duży garaż z kanałem, ale nie każdy też ma w ogóle jakikolwiek garaż, więc nie mam tak źle. Po prostu kiedyś miałem do tego nieco więcej zapału, niż dzisiaj.
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2021, 23:05:26 pm wysłana przez Buźka »

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1202 dnia: Listopad 22, 2021, 01:26:10 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4763
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Jaki by ten Bosz nie był to i tak kibel z niego

Nie rozumiem powielania tych głupot. Jeździłem dwoma boschami i oprócz mojego były to najszybsze i najkulturalniejsze polonezy, jakimi jeździłem. Największe kible to dla mnie gaźnikowce.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1203 dnia: Listopad 22, 2021, 11:10:28 am »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3456
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Jaki by ten Bosz nie był to i tak kibel z niego

Nie rozumiem powielania tych głupot. Jeździłem dwoma boschami i oprócz mojego były to najszybsze i najkulturalniejsze polonezy, jakimi jeździłem. Największe kible to dla mnie gaźnikowce.


Powiem Ci że miałem boscha z 98 kwiecień ( gsi te co mam od 11 lat 98 marzec). Muł jak cholera-na benzynie spalanie stukowe.... ( w porównaniu z abimexem byłem zniesmaczony) chyba że mam takie odczucia bo może wałek się kończył , zamykał 150km/h z wielkim bólem ale naprawdę był bez problemowy.  Wracając do gaźnika to 1.6 po abimeksie (na hydro) przerobione na gaźnik  zapierd..... jak głupie w 125p. Most wąski od 1.6 i ten 125p pięknie tyłkiem kręci jak mokro.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1204 dnia: Listopad 22, 2021, 11:12:07 am »

Offline Paki68

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 508
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu Plus 1.6 gsi
rok zabierasz sie za wymiane UPG, co trwa w GSI 3-4h ,a chcesz "na probe" wkladac roveraka, zeby sobie popyrkal, co trwa czasu w ch.j i z czym jest w ch.j roboty - juz widze powodzenie tej akcji
A ty znowu swoje. Nie zrobiłem, bo raz nie miałem czasu, a dwa, to mi się nie chciało, bo mam czym jeździć, a te nakrętki kolektora ssącego, niezbyt mnie zachęcają do roboty. Nie jest tak, że nie potrafię tego zrobić. Teraz też mam codziennie co innego do roboty, ale jak będzie jakiś deszcz, to się z to biorę. A ty myślisz, że włożenie rovera, to jest dla mnie jakiś wielki problem? Albo przekładka całej instalacji? W starym caro jeździłem dłuższy czas na gaźnikowym ohv, jak mi zeżarło głowicę w roverze i też nie miałem problemu go przełożyć raz, a potem ponownie wyjąć i wsadzić rovera. W GSI też już raz silnik wyjąłem, więc co za problem?
Proszę bardzo, fotka mojej pustej komory z ostatniego razu.

I z operacji wyjęcia

Robiłem to wszystko bez kanału, auto stało na drewnianych belkach, położonych na pustakach, a silnik zawieszony na podnośniku zaczepionym za ucho przyspawane do dwuteownika zalanego w stropie. Musiałem wleć najpierw pod auto, wykręcić skrzynię, dopiero potem wyjąć silnik, zepchnąć auto do tyłu, opuścić silnik, zrobić co mam zrobić, a potem zdemontować ten prowizoryczny kanał, zawiesić silnik ponownie na podnośniku, wepchnąć auto na garaż idealnie pod silnik, posadzić silnik, potem podnosić auto stopniowo i wkładać belki pod koła, a pod belki cegły, za każdym razem podkładając też coś pod podnośnik, żeby znów wyżej dźwignął,aż do osiągnięcia wymaganej wysokości, żeby podłożyć pustaki, dopiero potem skrzynię i całą resztę. Tak więc nie pisz mi, że czegoś nie umiem zrobić, bo robiłem to już nie raz, w takich spartańskich warunkach. Nie każdy ma konkretny duży garaż z kanałem, ale nie każdy też ma w ogóle jakikolwiek garaż, więc nie mam tak źle. Po prostu kiedyś miałem do tego nieco więcej zapału, niż dzisiaj.

Myślę że tu kgb chodzi o to że poświęcasz więcej czasu na pisanie tych długi postów zamiast iść w tym czasie do auta i działać przy nim. Bo tak to od dłuższego czasu widzę tylko tu same narzekania i w kółko porównania z yarisem z których jeszcze ani razu nic nie wynikło konkretnego. Wiec chyba lepiej zacząć coś robić niż tylko pisać ciągle to samo

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1205 dnia: Listopad 22, 2021, 11:13:35 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4763
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Bo najtrudniej się do roboty zabrać, później już leci z górki  <cwaniak2>
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1206 dnia: Listopad 22, 2021, 11:22:19 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4763
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
benzynie spalanie stukowe.... ( w porównaniu z abimexem byłem zniesmaczony) chyba że mam takie odczucia bo może wałek się kończył , zamykał 150km/h z wielkim bólem ale naprawd

Pewnie słynny wałek się kończył, to największy ból w tych autach. Jak wałek jest zarżnięty, ciężko o osiągi, a trafienie silnika z dobrym wałkiem to ryzyk fizyk. Znajomym się trafiały silniki po boschu, i zazwyczaj były to dobre trafy (jeden z nich - wraz z osprzętem boscha wylądował w ładzie, i ta łada też szła jak głupia, podobnie jak PN, z którego pochodził silnik).

Inna sprawa, że mówimy głównie o autach z LPG, bosche na gazie zasuwają, na benzynie nawet nie wiem, jak to jeździ. Choć mój plus w boschu był w benzynie + lpg, i zdarzyło się jechać na benzynie kiedy gazu zabrakło - stukowego nie było. Miał przebieg 220kkm i zdrowy silnik ze zdrowym wałkiem, szedł jak burza.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1207 dnia: Listopad 22, 2021, 11:22:37 am »

Offline Paki68

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 508
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu Plus 1.6 gsi
Bo najtrudniej się do roboty zabrać, później już leci z górki  <cwaniak2>
Myślę że w tym konkretnym przypadku skończyło by się na rozebraniu i nie skończeniu roboty ale na forum to zaraz było by pełno postów z porównaniem do yaris. Zawsze olewałem te posty a już kolejny raz to samo się pojawiło to już przestaje być nawet śmieszne

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1208 dnia: Listopad 22, 2021, 11:24:31 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4763
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Nie wiem, jak się to kończyło, ale widzę, że najczęściej osoby, które naprawdę robią, rzadko się udzielają na forum, bo po prostu brak czasu, odwrotnie do osób zajmujących się pisaniem poematów :P
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1209 dnia: Listopad 22, 2021, 13:32:20 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5211
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Masz kogoś konkretnego na myśli? Dzisiaj właśnie już się wziąłem za to i działam. Jak pisałem, dawniej mi się bardziej chciało i ogarnąłbym takie coś szybko, a teraz, to tak bardziej na siłę robię. Bez kanału jednak do dupy. Ale do wieczora silnik wyleci i wkładam to aluminiowe gówno, tak nawet dla przymiarki, jak by to wyglądało z tą klimą itd.
A Ty Paki znasz mnie, że tak piszesz? O yarisce wspomniałem tylko parę razy, w kontekście różnicy w prowadzeniu pomiędzy nią, a poldkiem i tak ogólnie, że skoro mam czym jeździć, to mi się nie spieszy z poldkiem, ale teraz już się biorę na poważnie. Każdą robotę, którą zaczynam, doprowadzam do końca, a że w tym konkretnym przypadku mi się nie chciało, to nie znaczy, że to rozgrzebałem i nie dokończę. Wypraszam sobie takie gadki. A poza tym, w lecie byłem w szpitalu, na operacji i przez cały sierpień nie robiłem dosłownie nic, poza jeżdżeniem na zakupy i chodzeniem kolo domu. Dopiero po połowie września coś zacząłem robić, bo musiałem ogarnąć robotę w polu itd. a teraz dopiero zaczynam mieć czas na takie grzebanie. Problemy z uszczelką zaczęły się już zimą, gdy zaczynało ginąć ogrzewanie, ale wtedy tez już nie czułem się na siłach, żeby cokolwiek zaczynać, a potem ułożyło mnie ostro na łóżku na całą wiosnę, bo złapałem jakieś zapalenie płuc, czy coś. Ostry kaszel i ogólne osłabienie. Ale to też już nerka powiedziała pa pa i miało to wpływ na całą resztę. Ledwo się wtedy ruszałem, a co dopiero mowa o robocie. Potem w czerwcu/lipcu szpital i tak zeszło.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1210 dnia: Listopad 22, 2021, 15:45:51 pm »

Offline Paki68

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 508
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu Plus 1.6 gsi
Masz kogoś konkretnego na myśli? Dzisiaj właśnie już się wziąłem za to i działam. Jak pisałem, dawniej mi się bardziej chciało i ogarnąłbym takie coś szybko, a teraz, to tak bardziej na siłę robię. Bez kanału jednak do dupy. Ale do wieczora silnik wyleci i wkładam to aluminiowe gówno, tak nawet dla przymiarki, jak by to wyglądało z tą klimą itd.
A Ty Paki znasz mnie, że tak piszesz? O yarisce wspomniałem tylko parę razy, w kontekście różnicy w prowadzeniu pomiędzy nią, a poldkiem i tak ogólnie, że skoro mam czym jeździć, to mi się nie spieszy z poldkiem, ale teraz już się biorę na poważnie. Każdą robotę, którą zaczynam, doprowadzam do końca, a że w tym konkretnym przypadku mi się nie chciało, to nie znaczy, że to rozgrzebałem i nie dokończę. Wypraszam sobie takie gadki. A poza tym, w lecie byłem w szpitalu, na operacji i przez cały sierpień nie robiłem dosłownie nic, poza jeżdżeniem na zakupy i chodzeniem kolo domu. Dopiero po połowie września coś zacząłem robić, bo musiałem ogarnąć robotę w polu itd. a teraz dopiero zaczynam mieć czas na takie grzebanie. Problemy z uszczelką zaczęły się już zimą, gdy zaczynało ginąć ogrzewanie, ale wtedy tez już nie czułem się na siłach, żeby cokolwiek zaczynać, a potem ułożyło mnie ostro na łóżku na całą wiosnę, bo złapałem jakieś zapalenie płuc, czy coś. Ostry kaszel i ogólne osłabienie. Ale to też już nerka powiedziała pa pa i miało to wpływ na całą resztę. Ledwo się wtedy ruszałem, a co dopiero mowa o robocie. Potem w czerwcu/lipcu szpital i tak zeszło.
Nie znam ciebie, tylko stwierdził po tym co piszesz. Najczęściej jest tak że ci co dużo mówią to najmniej robią. W każdym razie życzę ci powodzenia w szybkim zrobieniu auta :)

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1211 dnia: Listopad 22, 2021, 16:08:29 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5211
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Dziękuję bardzo. Nie bierz tego do siebie. Auta nie zrobiłem przez problemy zdrowotne. Silnik i skrzynia już poza autem. Teraz tylko się pobawić z Roverem i po przymierzać wspome i kompresor klimy.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1212 dnia: Listopad 22, 2021, 16:43:59 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 889
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Czekajcie bo nie bardzo ogarniam co to się stanęło. Chcesz wrzucić rovera zamiast gsi tylko na czas kiedy w gsi robisz uszczelkę pod głowicą i wywalić go z powrotem wtedy?  <lol2>
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1213 dnia: Listopad 22, 2021, 17:36:27 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5211
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Nie, to nie tak. Aż taki pojebany nie jestem. Wrzucam go teraz, bo się nadarzyła okazja jako że w GSI uszczelka poszła. Wyjąłem żeliwniaka nie tylko żeby mieć bezproblemową robotę przy głowicy, ale też żeby go wymyć, bo najwyraźniej uszczelka puściła nie tylko kompresję do układu chłodzenia, ale i olej na zewnątrz, bo cały zalany, aż spłynęło na obudowę sprzęgła na dole, co mylnie odczytałem jako walnięty uszczelniacz tylny wału. Wymyłem już całą komorę, bo ufajdane wszystko było, a jeszcze olej ze wspomagania się polał, muszę jakieś wygłuszenie grodzi dać, bo stare się stopiło i spadło na dzwon skrzyni, co ostatnim razem utrudniło mi rozkręcenie tego. Roverka jak włożę, to już będę jeździł, aż uszczelkę wypluje. Najpierw go spróbuję z ciekawości na moście 3.9, jaki z niego muł będzie, a dopiero potem 4,3 włożę, bo muszę dospawać jakieś mocowania do amorków plusowych.
Proszę bardzo, wyjęty.

Pięknie ujebany

Jak nic spod głowicy. Pod pokrywą jest suchutko, bo ostatnio to złożyłem na renzosil i wymieniłem stwardniałą uszczelkę korka wlewu oleju na gruby oring i było suchutko.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1214 dnia: Listopad 24, 2021, 08:31:28 am »

Offline Młody#

  • To jest bardzo ładny polonez
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 905
  • Płeć: Mężczyzna
    • 1.5C / 125p
No i dopełnienie całości, obosche już przerejestrowane. Musiałem że względu na papiery spadkowe itp, bo auto było na świętej pamięci babcie od znajomego od którego to wziąłem. Śmigam se tym boschem trochę , i się przypomniało czasy 2007-2009 jak człowiek zaczynał jeździć polonezem atu plusem na boschu od ojca. Pierwsze Czerniewice i inne zloty.
Żeby było jeszcze do tematu, to uzupełniłem podświetlenie środka.
Wystawiłem też od.znajomego 125p , ale same męczy dupy dzwonią..
Poloneza, za milion czterysta?

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1215 dnia: Listopad 24, 2021, 11:15:19 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4763
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Wystawiłem też od.znajomego 125p , ale same męczy dupy dzwonią..

"Sprzedaj pan za pół ceny"? :D
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1216 dnia: Listopad 24, 2021, 11:23:56 am »

Offline mihals

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1163
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez ohv
Ja w gsi zamontowałem nowy przewód paliwa do listwy , a podczas wymiany parownika ułamałem zatrzask od pokrywy filtra powietrza  <uoee>

A i jeszce zapytam, jakieś opinie na temat regeneracji reduktora lpg? Bo zdania są mocno podzielone na ten temat  :d

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1217 dnia: Listopad 24, 2021, 11:25:49 am »

Offline Młody#

  • To jest bardzo ładny polonez
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 905
  • Płeć: Mężczyzna
    • 1.5C / 125p
Wystawiłem też od.znajomego 125p , ale same męczy dupy dzwonią..

"Sprzedaj pan za pół ceny"? :D

Ja mówię szczerze jak jest. A to że przyjedzie obejrzeć , potem że jednak nie , a czy idzie odrazu cenę o 2 tysiące mniej , itp itd
Poloneza, za milion czterysta?

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1218 dnia: Listopad 24, 2021, 11:30:05 am »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 404
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
A i jeszce zapytam, jakieś opinie na temat regeneracji reduktora lpg? Bo zdania są mocno podzielone na ten tema
Zależy jak zrobisz. Jak nic się nie spierdzieli, to np. dla RGE92 zestaw to 40-50zł; natomiast nowy reduktor to z tego co widzę ~240zł. Generalnie warto spróbować.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2021** =====-----
« Odpowiedź #1219 dnia: Listopad 24, 2021, 13:55:39 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2147
Tłokowych nie warto regenerować moim zdaniem . Klasyczne , jak masz dużo czasu i nie jest mocno zabity syfem to można się bawić o ile zestaw naprawczy jest z oryginału.