Autor Wątek: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----  (Przeczytany 12590 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #80 dnia: Luty 21, 2025, 20:02:08 pm »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Osobiście też mi kiedyś wyjechała półoś, ale nie do końca, delikatnie udało się auto wyhamować . Pierścień też był podgrzewany przed założeniem. Ale od wtedy po założeniu pierścienia, zrobiłem jeszcze ze trzy niewielkie górki elektrodą spawalniczą na półośce przy samym pierścieniu, przy następnej wymianie się delikatnie zeszlifuje i założy nowe łożysko i nowy pierścień, ale jest nadzieja, że już nigdy się nie wysunie półoś.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #81 dnia: Luty 21, 2025, 20:55:27 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
A z jakiego materiału powinien być wykonany ten pierścień?

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #82 dnia: Luty 21, 2025, 23:54:04 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5280
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Ale od wtedy po założeniu pierścienia, zrobiłem jeszcze ze trzy niewielkie górki elektrodą spawalniczą na półośce przy samym pierścieniu
Miałem coś takiego poradzić, ale się przestraszyłem, że mnie tu zaraz zjedzą za takie druciarstwo. Półosi nie powinno się spawać, bo materiał niby traci swoje właściwości po podgrzaniu, ale przecież tego się nie wtapia nie wiadomo jak, tylko po prostu łapie dosłownie trzy punkty, za krótko, żeby nastąpiło aż takie nagrzanie. Jak miałem w moim caro zrobione te podwójne zaciski lucasa z tyłu, to miałem nawet założone stare pierścienie, złapane właśnie spawem i auto przejeździło bezproblemowo, a i nieraz go na ręcznym postawiłem bokiem, albo całkiem nawracałem (takie głupie czasy) i nic się nie stało. To jest tylko dodatkowe zabezpieczenie, a nie jedyne zabezpieczenie. Daniel tam na poprzedniej stronie pisze, że mu półoś wyskoczyła na nowych (gównianych) pierścieniach. Gdyby prewencyjnie zabezpieczył elektrodą, to nic takiego by się nie wydarzyło. Ja wiem, że to mało profesjonalne, ale wszystko trzeba robić z głową. Nikt tego codziennie nie rozbiera, to po pierwsze, tego tam nie widać, to po drugie, a po trzecie, to życie ważniejsze niż jakieś tam sentymenty. Jeśli nie kupi się dobrej jakości pierścieni, to lepiej "posmarkać" i mieć pewność.
A z jakiego materiału powinien być wykonany ten pierścień?
A cholera wie. Chyba coś takiego, jak bieżnie łożysk, ale nie tak kruche. To się podgrzewa, on ma się rozszerzyć i sam wejść luźno, zupełnie jak łożyska.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #83 dnia: Luty 22, 2025, 11:50:00 am »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
O losie.... czytając wątek o tych pierścieniach przypomniała mi się polityka pisu. Stek kłamstw, półprawd, i domysłów.
Do rzeczy... Oryginalny pierścień jest wykonany ze stali lepszej gatunkowo. Na pewno nie był on wykonany z s235 lub s355. Kupowałem 20 lat temu w sklepie przy fabryce te pierścienie. Nie trzeba być inżynierem żeby stwierdzić że jest to materiał lepszej jakości. To widać na pierwszy rzut oka. I takich właśnie pierścieni trzeba szukać.
Kiedyś wpadł mi w ręce zestaw optimal. W nim pierścien wygląda na wykonany ze zwykłej stali. I to jest główny błąd i faktycznie nie odwazylebym się na tym jeździć.
Dorabianie ciasnieszych pierścieni u tokarza to kiepski pomysl bo taki tokarz z jakiej stali to wykona?
Spawania pierścienia nawet szkoda komentować. Takie smarki nic nie dają. Udezylbys w ten pierścien mlodkiem i by odpadł. Aby to miało sens to trzeba by spawać po obwodzie dużym prądem. Tak by to się nagrzało że smar z łożyska by się wytopił. No i ogólnie taka półoś byłay jednorazowa.
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2025, 12:01:46 pm wysłana przez Tales »

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #84 dnia: Luty 22, 2025, 15:32:59 pm »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Skoro trzy punkty elektrodą zabezpieczające pierścień na półosi, celem poprawy bezpieczeństwa to druciarstwo. To co powiecie na spawanie wału korbowego, wału napędowego, pękniętych półosi, naprawianie głowicy poprzez napawanie nowej powierzchni i następnie obróbka. Bo takie druciarstwo robią w Pakistanie. I skoro to robią to pewnie zdaje egzamin i działa.Np tu jest pokazane co potrafią,    https://www.youtube.com/watch?v=dGfwPwaMhpc

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #85 dnia: Luty 22, 2025, 21:07:39 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Czym innym jest spawanie a czym innym "smarkanie", "cykanie elektrodą" o których mowa powyżej.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #86 dnia: Luty 23, 2025, 14:57:51 pm »

Offline DStage

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Truck LB 1.6, 126p, Fiat Coupe 20VT, Seicento 1.4T, Multipla 1.9JTD, 500L 1.4T
    • DStage Garage
Hmm... jak to zwykle bywa opinie są widzę różne :-) Zakupiłem całe półosie chwilowo i zobaczę co na nich będzie, każda kupiona gdzie indziej. A dwie bo wczoraj wytargaliśmy no i lewa zgodnie z przypuszczeniem się rozsypała a prawa niby jeszcze cała choć bieżnia zewnętrznego pierwszej świeżości nie była a uszczelniacz absolutnie nie trzymał bo na dole olej i całe okładziny i bęben zarąbane, nie miało to szansy hamować. Stare sobie zostawię, jakby mnie naszła wena bawić się z tym pierścieniem.

Nad tym spawaniem to bym się może zastanowił. Powiedzmy, że moje zdanie jest gdzieś po środku. Na pewno nie spawał bym po obwodzie bo trochę materiał zmienić by mógł właściwości czy nawet się skrzywić jeżeli by się nie udało równomiernie naprężeń rozłożyć, ale przede wszystkim smar wytopi i jakoś słabo widzę poprawianie tego. Natomiast zrobić 3-4 punkty spawając z pulsem (MIGiem ewentualnie TIGiem) nie nagrzeją mocno całości a wtopić się w miarę powinny.

Dyfer wygląda nie najgorzej. Na głównym trochę są kropki, pewnie od wilgoci, którą widać, że dostała się do środka. Ale generalnie nie jest mocno zjechany, trzeba to będzie konkretnie wypłukać tylko ropą na przykład. A to przyhamowywanie w pewnym miejscu obrotu okazało się być winą tych zaolejonych bębnów a nie dyfra.

Wał też zdjęty bo podporę trzeba zmieniać a teraz widzę, że przegub elastyczny też na śmietnik. Ponieważ do wymiany są też gumy resorów trochę mnie zaczyna korcić żeby zupełnie zdjąć most i go odnowić po całości a przy okazji wyczyścić/pomalować/przesmarować resory. Miało być w miarę szybko i nie dużym nakładem pracy  :jezyk2:

A to jeszcze dorzuciłem wytarganie alternatora bo w nim łożyska też do wymiany. Trochę walki było z dolną śrubą bo oczywiście trochę musiało kapać z rury przy pompie i rdzawe błoto mocno utrudniało wyjęcie tej śruby. A na początku w ogóle nie chciała puścić i trochę się baliśmy, że zaraz wspornik pieprznie. Już w zasadzie byliśmy pewni, że trzeba ją będzie ukręcić ale w końcu menda puściła. W sumie to chyba najbardziej uparta śruba do tej pory, jakimś cudem większość na tym aucie odkręca się całkiem spoko, zupełnie jakby ktoś dbał (nie możliwe) albo niedawno robił (to prędzej). Była chwila strachu przy wsporniku od podpory wału ale popsikane, pojechane w lewo i w prawo i też poszły bez rozwalania gwintu i innych dramatów.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #87 dnia: Luty 24, 2025, 13:11:23 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4868
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
No i tak właśnie myślałem, zdejmując pierścień "dorobiony" przez tokarza, kupiony od jednej osoby, która nimi handlowała. Półoś wyjechała bez przyczyny przez niewłaściwy gatunek stali. Udało mi się znaleźć oryginały, i siłą rzeczy widać różnice między jednym, a drugim. Na drugiej półosi mam jeszcze taki założony, i dla bezpieczeństwa go zdejmę, bo wystarczy, że raz przeżyłem chwilę grozy, na szczęście na prostej drodze.

Jest jakiś sposób, żeby ocenić gatunek stali z jakiego jest wykonany oryginał, mając go w ręce?

Druga sprawa, że margo dodaje też pierścień do swoich zestawów, na którym można się zabić. Ale to już wiadomo od dawna.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #88 dnia: Luty 24, 2025, 18:07:40 pm »

Online Sławek#1978

  • Partacz
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1782
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 OHV Turbo +1?? KM?? & Fiat Croma 1.9 JTD '09 120 KM - Holownik & Volvo V70 2.4T AWD '01 200 KM - "TurboŁoś"
Półoś wyjechała bez przyczyny przez niewłaściwy gatunek stali.
Kiedyś jak dobrze pamiętam WRB opisywał tutaj właściwą procedurę montażu łożyska z pierścieniem - z tego co pamiętam to łożysko ma być wprasowane na zimno, a pierścień nieznaczne podgrzany i również montowany na wcisk za pomocą prasy, nie można go podgrzewać tak aby wpadł na półoś bez oporu (do czerwoności) bo podobno niszczy to strukturę materiału czy coś. To też może być przyczyną wielu awarii tego elementu.
Im dalej w blachę tym więcej rdzy...

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #89 dnia: Luty 24, 2025, 20:30:12 pm »

Offline Maćko

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu + 1.8 LPGTi 23E
W 2015 roku wymieniałem łożysko na półosi w moście 4.3 z mojego ATU, łożysko zastosowałem FAGa ale pierścień oraz uszczelniacz poszedł z zestawu Margo. Po nagrzaniu, pierścień wrzuciłem na półoś i dobiłem rurką o odpowiedniej średnicy. Zrobiłem po tej naprawie około 50 tys. km, zdecydowanie nie oszczędzając tego mostu. W 2022r. most zmieniłem na 3.9, a 4.3 leży "pod kocem" w garażu w zapasie ;)

Mam 2 nowe oryginalne pierścienie zabezpieczające w swoich zapasach garażowych (nie, nie sprzedaję) - wyróżniają się złotawym ocynkiem względem tych z zestawu Margo.
Był: Caro '93
Jest: LPGTi - Atu Plus 1.8 VVC 160+KM 23E | Renault Laguna 3 GT 2.0 dCi 178KM

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #90 dnia: Luty 25, 2025, 12:03:23 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1575
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
A może wytoczyć rowek w polosi za pierścieniem  i zalozyc segera.  Wtedy nie ma możliwości zeby pierscien puscil. Jakby byl dajmy na to rowek o głębokości 0.5mm to bardzo by nie osłabił raczej polosi. Nawet jakby byl 1mm głębokości to by pewnie nie osłabił na tyle zeby ukręcić polos.
Ewentualnie np nagwintowac drobnym zwojem, nakretka, seger. I można sobie co chwila zmieniać łożyska bez problemu 😀 No ale wtedy może się ukręcac na gwincie może.
Osobiscie wolalbym coś takiego niz samemu nabijany pierscien na gorąco (czy tam lekko podgrzanym jak Sławek napisal).
Oczywiscie zakładamy że nie ma już zestawów naprawczych itd i kombinujemy co tu zrobic, przy okazji ulepszając
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2025, 12:08:24 pm wysłana przez -Marcin- »
to ja, byly Marcin#839

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #91 dnia: Luty 25, 2025, 12:48:26 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6673
  • Płeć: Mężczyzna
Ten pierścień ma się trzymać na tarcie, więc problemem może być nie tyle stop, co błędne zwymiarowanie elementu. Jeśli mam rację, to fabryczne nawet po podgrzaniu wchodzą z oporem. i wtedy jak wystygnie, to trzyma mocno.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #92 dnia: Luty 25, 2025, 13:30:32 pm »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3819
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
Założyłem conajmniej kilka pierścieni z zestawu MAR i nigdy mi półoś nie wyjechała. Używane na trackdayach, na daily i nic... Pierścień grzeje palnikiem na propan-butan, wbijam rurą bo sam z siebie nie wpada i potem studzę sprężonym powietrzem żeby smaru w łożysku nie męczyć.
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #93 dnia: Luty 26, 2025, 17:17:39 pm »

Offline kliper

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 88
    • Bosch 97 -> 1.4
Może nie w aucie, ale dzieje się. Więcej szczegółów jak już włożę do samochodu.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #94 dnia: Luty 26, 2025, 21:22:52 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5280
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Pozbyłeś się widzę tego ciulowego, zielonego podświetlenia? Od razu lepiej. To samo mam zrobić u siebie.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #95 dnia: Luty 27, 2025, 12:26:09 pm »

Offline kliper

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 88
    • Bosch 97 -> 1.4
Nitro + zegary 97, w późniejszych różni się farba i nie wiem jak wyjdzie.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #96 dnia: Luty 27, 2025, 13:35:03 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4868
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Kurczę. Ja u siebie przerabiałem z pomarańczowego na zielone, a inni zielone zmywają :P
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #97 dnia: Luty 27, 2025, 17:28:25 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5280
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Nitro + zegary 97, w późniejszych różni się farba i nie wiem jak wyjdzie.
Mi tu na forum poradzono aceton. Zrobiłem raz próbę na starej, zniszczonej tarczy i ładnie zmyło, nic nie zeżarło, nie rozpuściło ani samej tarczy, ani tej czarnej farby, tylko samo to zielone. Tarcza była właśnie ostatniego typu, z podporą wskazówki. Teraz kiedyś trzeba zrobić docelowe zegary. Potem ledy "białe zimne" i będzie jak trzeba.
Kurczę. Ja u siebie przerabiałem z pomarańczowego na zielone, a inni zielone zmywają
Co kto lubi. Ja ani za pomarańczowym, ani za zielonym nie jestem. Już bym wolał niebieskie, choć trochę oczojebne, bo co można, to można, dlatego białe ledy, to taki idealny kompromis, bo czytelne, a jednocześnie nie takie "odpustowe". Niebieski podświetlanie, to do przełączników itp, to nawet może być, ale do zegarów, to raczej nie bardzo, za jaskrawe. To fabryczne, zielone jest stonowane, ale mi się jakoś nie podoba.Ale akurat sama zmiana żarówek na białe ledy, sporo poprawia sprawę, bo robi się to jaśniejsze.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #98 dnia: Luty 27, 2025, 17:46:06 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 715
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Pomarańczowy i jego odcienie są wg mnie akceptowalne w zegarach i podświetleniu włączników, ale za takim kolorem nie przepadam. Najlepszy kolor to zielony lub zimny biały, choć osobiście bardziej mi leży zielony. Niebieski natomiast to wg mnie typowy kolor tandety  odpustowo remizowego stylu z lat 00. Do białego podświetlenia dobrze pasują kontrastujące wskazówki np czerwone.
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2025, 17:48:13 pm wysłana przez lukasz190 »

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2025** ====----
« Odpowiedź #99 dnia: Luty 27, 2025, 18:17:41 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6673
  • Płeć: Mężczyzna
Światło niebieskie się nie nadaje do zegarów, bo najszybciej ze wszystkich męczy wzrok i utrudnia odczytanie wskazań. Ciężko powiedzieć, dlaczego VW upierał się przy tym kolorze w Passacie, ale to był wyjątek.

Pomarańczowy i zielony były stosowane do podświetlania zegarów, bo najbardziej oszczędzają oczy.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E