Odkad kupilem poldka nie jezdzil na benzynie.
Z czasem stwierdzono ze pompa zle dziala (dzialala ale byla uszkodzona) potem padla calkiem (mozliwe ze zostala zatarta lub spalona).
Ze wzgledu na dziure zostal wymieniony na nowy bak paliwa oraz wklad w pompie.
Calosc zostala zamontowana i...
no i nie dziala

Z tego co stwierdzono nie dochodzi prad do pompy paliwa....
I teraz nikt nie moze sobie poradzic z tym dlaczego..
Kupilem bezpieczniki by powymieniac - podmienialem i zadnego efektu.
Tutaj pytanie - jest tam 6 slotow i tylko 4 zajete przez bezpieczniki w takim ukladzie: 101101 (1-zajety) czy tak powinno byc

Kupilem przekaznik zeby wymienic, podmienilem za jeden - bez zmian, potem za drugi - tez bez zmian - no chyba ze oba poszly?
Po przekreceniu stacyjki slychac w nich pykniecie.
Nie wiem co mam dalej zrobic, a gdy zimno nie moge wogole go odpalic na gazie (chyba ze poleje parownik goraca woda - odpala za pierwszym razem) i mam juz tego serdecznie dosc..
Dla tego co wymysli co sie stalo i jak to naprawic przewidziana jakas nagroda (:bier:)

:help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: :help: