Jaka ironia losu. Jeszcze kilka lat temu panowała ogólna tendencja zaplusowywania wszystkich poldów. Teraz mamy na odwrót odplusowywanie plusów...
W moim przypadku skłania mnie do tego rozwalony niemal rok temu przód przez zjeżdżające samoistnie z górki Stilo i na szybko poskładany tak, żeby było prosto i w miarę estetycznie, a jako że leży sobie nowa atrapa orciari i się kurzy, akurat na Allegro był nowy nosek do minusa za 60 zł, a lakier mam dorobiony bo miałem malować obecny przód, to czemu by nie zrobić małej odmiany?