FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: Cichy w Maj 19, 2023, 10:34:32 am
-
Sporo na temat ostrych wałków od Pana Świątka jest na forum ale ciężko doszukać się czegoś konkretnego na temat wciąż jeżdżących OHV z tym wałkiem. Zachęcam do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami z użytkowania poldka z taką modyfikacją. Informacje napewno pomogą w podjęciu decyzji o takiej modyfikacj, kiedyś "kilka" wieczorów spędziłem na myśleniu czy usprawniać GLI czy robić przekładkę na 1.4 16v nie mogąc podjąć decyzji :] Wygrał ostatecznie pomysł z wysokoobrotowym Roverem, okazał się szybszy i tanszy w realizacji. Dzisiaj wracam do sprawy z przed lat, pacjent to Atu z przebiegiem 86tys. na Abimexie; bardzo fajnie zachowany więc dylemat znowu odżył <lol> wiadomo oryginały teraz mają prawdziwą wartość ale szesnachą jeździło się świetnie więc może jednak "pakiet od Świątka"...?
-
Do abimexa to tak srednio - seryjny komputer nie ogarnia tej modyfikacji. Jak robic cos takiego to albo gaznika albo jakis komputer piggyback/standalone.
-
A ile kosztuje teraz taki wałek?
-
1.2 tys. w firmowym sklepie. Do tego dojdzie trochę dodatkowych rzeczy na pewno, bo pasuje głowicę podnieść i trochę ją sobie dopracować.
-
Do tego dojdzie trochę dodatkowych rzeczy na pewno, bo pasuje głowicę podnieść i trochę ją sobie dopracować.
Zabawa z wałkiem w OHV to jednak upierdliwa robota. Raz, że wypadałoby zrobić to co powyżej, dwa wymiana wałka, jeżeli ma to trochę pojeździć, to fajnie jakby była poprzedzona wstawieniem nowych panewek wałka, osiowaniem i ich spasowaniem. Czyli de facto rozbiórka silnika do zera.
Ogólnie najlepszą opcją na podniesienie mocy w OHV, biorąc pod ilość roboty i nakłady w stosunku do przyrostu mocy, to wygrywa soft-turbo na LPG II generacji :d <spoko>
-
Czyli bez grubego modzenia się nie obejdzie gdybym chciał zostać przy oryginalnym silniku.... Turbo raczej odpada bo planowałem zostać przy możliwie seryjnym wyglądzie. Pokusa jest silna żeby zrobić to jak należy ale fajnie byłoby z konfrontować mój plan z jeżdżącym egzemplarzem :)
-
Nic więcej niż jakieś 90 koni z tego silnika nie wyciagniesz, przy czym kasy wydasz tyle ile na swap na niemalże pierwszy lepszy silnik 4cylindowy który da się zamontować poprzecznie.
Jak chcesz pozostać w ohv to skupiłbym się o wyrownoważenie układu korbowego, sprawdził panewki, pierścienie, splanował i sprawdził szczelność głowicy, ogarnął w miarę zapłon i gaźnik, i w sumie to nic pozatym.
-
Z abimexa/gsi zrobienie śmiało 100 koni jest samym osprzętem i uczciwie zrobioną głowicą/kolektorem. Kosztowo zamykasz się w tysiącu +/- z odchudzeniem i wyważeniem zamachu,świetny przykład to abimex Daniela <spoko>
-
pierwszy lepszy silnik 4cylindowy który da się zamontować poprzecznie
Chodziło mi o wzdłużnie.
-
Generalnie to auto nie jest zmęczone, miało jednego właściciela który dbał o techniczne sprawy i nie męczył polda. Stąd pomysł na zostawienie oryginalnego serca. Silnik trzyma wszystkie parametry, kompresja na cylindrach 12.8 ÷12.6, panewki bez oznak zużycia, silnik od poczatku jeździł na dobrych olejach nie męczony. Ode mnie dostał jeszcze dodatkowo "suplementacje" do oleju przy wymianie. Wiec poza wałkiem zostałaby wymiana kolektora wydechowego, obróbka glowicy + zdjecie wagi z koła. I teraz pytanie jak to ogarnie oryginalna jednostka sterująca....
Przyrost Nm /KM realny 10-15% i poprawienie góry zakresu obrotów byłoby satysfakcjonujące Co do k16 to dawce mam, wiec tutaj sprawa jest prosta. Więcej zabawy bedzie z zrobieniem poprawki w papierach po zmianie silnika żeby nie było zacięcia przy PT lub kontroli drogowej. Wolę grzebać w aucie niż chodzić po urzędach i chyba dlatego się tak uczepiłem tego poprawienia OHVki
-
Do abimexa to tak srednio - seryjny komputer nie ogarnia tej modyfikacji.
Sprawdzone organoleptycznie czy to założenie teoretyczne?
-
uczepiłem tego poprawienia OHVki
A to się bardzo chwali!!!
Do abimexa to tak srednio - seryjny komputer nie ogarnia tej modyfikacji.
Sprawdzone organoleptycznie czy to założenie teoretyczne?
Owszem. Co prawda nie moje doświadczenia (ja już jestem na etapie standalone) ale kolega Artek824 opisywał to tak:
Więc sprawa ma się następująco:
Wedle wszystkich naukowych prawideł jestem z tematem w czarnej d..ie,ale nie zamierzam się w niej urządzać i już tłumaczę o co kaman.
-wałek sportowy jakikolwiek ,nawet lekko liźnięty nie nadaje się pod abimexa a każdemu co wpadnie na taki pomysł odradzam ,niestety po lekkim zwiększeniu kąta otwarcia zaworów podcisnienie w kolektorze ssacym zmalało na tyle że map sensor ma za małe podcisnienie a co za tym idzie przekazuje błędne informacje do sterownika i wszystko się rozjeżdża.Był pomysł z remapem kompa ale nikt sobie takim czymś dupy nie zawracał żeby bawić się ze strojeniem monowtrysku bo i na co to komu było potrzebne ,więc żadnych informacji na ten temat nie znalazłem,ani też osoby chętnej podjęcia tematu.
-Kolejnym pomysłem było wywalenie wtrysku i zastąpienie go gaźnikiem, wtedy po zmianie dysz i odpowiedniej regulacji zapłonu pewnie by to dograł ,ale ze ide w oryginał wiec odpuściłem temat .
-Można by też wrzucić modzony kolektor pod wielopunktowy wtrysk i wystroić to na jakimś standalone ale w przypadku ohv troche skóra za wyprawkę.
-Finalnie z racji że kumpel ma nowy seryjny wałek z oznaczeniem W od wersji wzmocnionej taki też wleci zamiast tego ostrego i myślę że problem się rozwiąże.
Link do wątku: http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=52459.0
-
Dzięki za link, opis przygody z Abimexem opisane przez kolege Artek824 sprawił że napewno jestem do przodu z czasem zanim jeszcze zacząłem ;) bo tych samych drzwi znowu nie wyważałem. Wniosek mam teraz taki że jak ostry wałek to przeróbka na gaźnik. A jak zostaje jednopunkt to dopracowanie silnika na fabrycznych klockach i porting głowicy żeby nie narobić problemów oryginalnej jednostce sterującej bo jak parametry z czujników wyjdą poza ramkę to się cuda dzieją :)
-
Byłem dzisiaj swoim abimex em na hamowni, poskładany od zera, poprawiona obróbka wałka, wyważony do 0.5 grama układ korbowo tłokowy jak i wal z zamachem. Wypluło toto 79.5 konia i 107Nm przy czym warunki do pomiarów były tragiczne z racji upału, na hali było 28 stopni i marnej gęstości powietrza uważam że całkiem spoko, pewnie w normalnych warunkach czyli koło 17 stopni na zewnątrz wypluł by więcej. No i pomiar był robiony na Pb95 e10.
-
https://youtu.be/5I8I9BBEGhE?si=xk-QVTexhKNcRZud
-
przy czym warunki do pomiarów były tragiczne z racji upału, na hali było 28 stopni i marnej gęstości powietrza uważam że całkiem spoko, pewnie w normalnych warunkach czyli koło 17 stopni na zewnątrz wypluł by więcej.
wyniki sa normalizowane wzgledem panujacych warunkow, czyli jesli masz podany wynik 79.5KM w 28*C to na rolkach nie bylo takiej mocy, tylko np. 78KM i przeliczylo, ze w 20*C bedzie tyle ile pokazalo,
to przeliczanie nie jest oczywiscie jakos mega dokladne, ale tendencje trzyma,
w druga strone tak samo, gdybys mierzyl przy 17*C to silnik generowalby np. 81KM, a zobaczylbys ten sam wynik co teraz,
jest tez mozliwosc, ze hamowania nie normalizuje wynikow, ale to juz musisz dopytac bezposrednio tam gdzie byles
-
No właśnie gość mówił że teoretycznie normalizuje a w praktyce przy normalnej pogodzie wychodzi więcej.
-
Oglądałem też któryś odcinek coobcio garage i też chłopaki mówili że zaniżone pomiary przy tskiej pogodzie wychodzą, teoretycznie powinna hamownia normalizowac, ale w praktyce przy tskiej pogodzie i małej wilgotności powietrza w praktyce wychodzi inaczej.
-
Z wyniku i tak jestem zadowolony bo niektóre GSi tyle nie wypluwaly, z tego co kojarzę to na yt jeden gość się przyznał w GSi to 72 koni a inni wyników nie podali, nie wiem z jakiego powodu ale coś czuję że straszna mizeria musiała być i wstyd im było.
-
przy takich duzych upalach to dokladnosc jest gorsza, bo jest duza roznica temp. wzgledem wzorcowej
-
A ile kasy zostało wpakowane żeby wypluł te prawie 80 koni? Pytam z ciekawości, bez złośliwości.
-
Wszystko zależy od stanu bazy, u mnie z racji że oprócz tego że był blok prosty wszystko inne było do ogarnięcia wyszło koło 5k z częściami i robota szlifierza, regeneracja wałka rozrządu i szlifowaniem szklanek u Światka i wyważanie wału korbowego z zamachem,korby i tłoki wywazałem sam i wiadomo siedzenia w garażu i dłubania swojego nie liczę. Niestety, porządny remont kosztuje.
-
Kanałów w głowicy nie ruszałeś ? Ciekawe jak tam przebieg momentu, masz wykres ?
-
Trochę je poprawiłem, spasował em z kolektorem na zero, mam wykres, próbowałem go tu wkleić ale przy każdej próbie błąd na stronie mi wywala
-
https://zapodaj.net/plik-qDvQaHZP5B może tak pójdzie
-
a to 1.5 jest, abimex z sonda czy bez?
tak czy siak juz moc jest wieksza niz seryjna (82KM to maja gaznikowce), tylko moment nico kuleje, bo szczyt powinien byc ~3800rpm, a masz wyplaszczenie i zwiekszone napelnianie powyzej 4000rpm,
albo poprawianie kanalow zaszkodzilo, albo walek przesuniety o pojedyncze stopnie
-
1.5 z sonda, a czy wałek przesunięty to tego najstarsi Indianie nie wiedzą, miałem w dawnych czasach w rękach kilka nowych walków i ich wykonanie miało duxo do życzenia, nie raz się zdarzało że zarys wszystkich krzywe nie był identyczny, a i krzywe bo po azotowaniu nikt nie sprawdzał, ten też był niby nowy a trza było prostować i jedna krzywke lekko sxlifnac, więc nie jest powiedziane ze klin jest idealnie w tym miejscu co powinien być. Z kanałami bardzo nie szalałem, wyrównałem nierówności i kolektory spasował em nic więcej.
-
Co do sterownika to tu was zaskoczę bo jeszcze za dawnych czasów praktyk udało mi się wynieść całe pudełko sterowników które miały iść na utylizację i sam byłem zaskoczony ze do 1.5 gli były 2 sterowniki z sonda do wersji mocniejszej i słabszej z tego co pisało na naklejce i jeden właśnie bez sondy. Pieron wie czy to nie jska wersja na eksport albo się kto pomylił, do 1.6 też mam jskies 2 typy ale aż tak się nie zagłębiałem w ich temat. A i też gdzieś w dokumentacji jakiejś mi się przewinęło że były 2 typy 1.5 gli, słabsza chyba 75KM i mocniejsza 82, gaźniki 1.5 miały chyba 85 a 1.6 gaźnik miał 87 o ile mnie pamięć nie myli
-
Tak mi się teraz przypomniało, dorwałem taki sobie katslog😁https://zapodaj.net/plik-7Yd97kQD6h. Może tu coś znajde
-
sonda AFR by pokazała czy nie brakuje paliwa.
-
Właśnie mam w planie się z nią przejechać, póki co sprawdzałem organoleptycznie po kolorze świec i nie widać żeby miał ubogo, ładny lekko brązowawy kolor na wszystkich 4
-
Podczas normalnej jazdy nie wkraczasz na górę mapy paliwa.
Więc świece mogą być ok, bo poruszasz się w części mapy gdzie układ sie wyrabia.
-
Dziękujemy Ci Artek za sprawdzenie na własnej skórze i portfelu, że wałek od świątka to najwyżej wałek na kase. Pewnie twórca wałka powie że źle wystrojony i stąd braki w przyroscie mocy.
Ja nie potrafie stweirdzić nawet mając taki wałek w ręce czy jest wykonany poprawie czy nie, czy jest lepszy niż fabryczny.
Twoje doświadczenai empiryczne mówią, że gorszy - tym bardziej wczytując się w cytat na 1str z innego tematu.
No i jak napisał Sławko - tylko soft turbo z LPG się opłaca, jest efekt przy nie-kosmicznym nakładzie pieniężnym.
Wykresy Vspeca to potwierdzały. Szkoda ze z Marcaro nigdy nie udaliśmy się na hamownie, ale dupohamownia oraz luźne pomiary przyspieszenia i Vmaxa mówią, że jest moc więc nie trzeba jej szukać na papierowych wykresach.
-
Dziękujemy Ci Artek za sprawdzenie na własnej skórze i portfelu, że wałek od świątka to najwyżej wałek na kase
Dla sprostowania, to czy wałki Światka czy Rewaru są walkami na kase tego nie możemy określić na moim przykładzie, ponieważ to że osprzęt abimexa na nich nie wyrabia nie oznacza że są kiepskie. Przypuszczam że w wersji gaźników ej do której są przystosowane po odpowiednim ustawieniu zapłonu i zalecanych zmianach w gaźniku plus do tego jeszcze jakieś ew regulowane koło efekt byłby widoczny. Ja tego nie zrobiłem bo upieprzylem sobie z sentymentu że będzie 1.5 gli z lekko ostrzejszy wałkiem, nie przewidziałem że mapsensor na, wolnych obrotach aż tak zareaguje na lekki spadek podciśnienia spowodowany przez dłuższy niewiele od seryjnego czas otwarcia zaworów. Wałek sprzedałem koledze Sławkowi z forum, zobaczymy co jemu wyjdzie na gaźniku czy tam standalone, nie pamiętam już co on tam u siebie robił. Wałek u mnie jest w tej chwili fabryczny a poprawa jego polegała na tym że ta jedna spaprana przez fabryke krzywke trzeba było poprawić żeby miała rzeczywiście zarys fabryczny bo była inna od reszty (takie coś fso wypuszczalo) więc to co u mnie w tej chwili jest to jest dobrze poskładana fabryka i niema tam żadnego modzonego wałka w tej chwili dlatego i tsk jestem zadowolony z wyniku. Pewnie jakbym teraz zarzucił mu ten wałek ostrzejszy, zapodał gaźnik plus aparat a i jeszcze regulowane koło i ustawił wszystko na czujnik zegarowy to z tą baza pewnie koło 100 koni by z niego wykręcił.
-
Ja używałem wałków Rewaru w Roverze i zawsze były przyrosty. Moje 1.6 w Caro, które w serii ma 111KM i 145Nm na ostrych wałkach i po podstrojeniu (nie było dolizywane na ideał) na seryjnym ecu (MEMS3) wypluło 135koni przy 7050rpm i 154Nm przy 5200rpm. Ale nawet na ecu z 1.4 było czuć, że auto idzie lepiej, tylko musiałem eksperymentować z wtryskiwaczami żeby +/- trafiać z AFR.
-
Ja używałem wałków Rewaru w Roverze i zawsze były przyrosty
Dlatego mówię że do abimexa się napewno nie nadają ale może tutaj kolega Sławek ten co mu sprzedałem wałek zarzucił do swojego ohv gaźnik lekko pomodzony wg zaleceń Rewaru, ustawić mu też zalecany zapłon, przetestować i wtedy będziemy mieli 100 procent miaro dajny wynik odnośnie wałków do ohv robionych przez Rewar, Swiatkowe z tego co wiem mają podobny zarys wiec w zasadzie byłoby 2w1😁. Ale to zależy teraz tylko od tego czy Sławek przyjmie na klatę wyzwanie 😁
-
Tak mi się teraz przypomniało, dorwałem taki sobie katslog😁https://zapodaj.net/plik-7Yd97kQD6h. Może tu coś znajde
Masz może skan tego katalogu? Szukam właśnie 93
-
Masz może skan tego katalogu? Szukam właśnie 93
Skanu niemam niestety
-
A tak z innej beki, trochę nie ten temat to powiem ze fajne wzory emblematow tam znalazłem, chyba tylko na wersje eksportowe takie były bo ja w pl nie spotkalem
https://zapodaj.net/plik-8EhS4Py1EP
https://zapodaj.net/plik-KeJFmmh1ie
-
Kiedyś dawno temu z netu zapisałem sobie taki plik, ponoć nowa mapa do abimexa, ale jak ja wgrać i czy faktycznie przyniesie więcej mocy to ja nie wiem. Masz klika komputerów, to może na jednym uda ci się coś podziałać z tym.
https://www.easypaste.org/file/W1fdbrAP/abimex.8KM.9Nm.bin?lang=pl
-
O widzisz, dzięki, ja kabel do abimexa mam, jakis tam program pod dosa mam tyle że problem z kompem i Windows 98 😁
-
Tylko wydaje mi się że tu trzeba będzie eprom wyjąć z płyty, skasować go UV, bo takiego typu jest tam pamięć i potem układ do programatora i wgrać tę mapę. Z poziomu dosa raczej tego nie zrobisz.
-
Aaha tylko teraz skąd tu programator do tego eproma ogarnąć
-
Gadałem ze Świętym, ma programator tylko potrzebna jest do tych epromow kasowarka UV lub ew wystawić go na słońce i się sam skasuje. No ciekawie by było gdyby ten soft wszedł i rzeczywiście wywalił by 90 koni na seryjnych gratach a widać po pomiarach że podatny jest😁
-
skasujesz latarką do pazurów
A programator dobierasz do rodzaju pamięci.
-
skasujesz latarką do pazurów
A programator
O widzisz, dzięki za info bede próbował, zgrać to pewnie zgramy, niema bata tyle że bede musiał poszukać na spokojnie jakichś tańszych 'rolek' w okolicy bo tych co zawsze u nich robiłem pomiary już poyebalo z cenami.
-
zarzucił do swojego ohv gaźnik lekko pomodzony wg zaleceń Rewaru,
Jak już zostałem wywołany do tablicy to wyjaśniam - z serią nie będę tego testował, wałek wlatuje do odprężonego 1.6 na standalone z turbo. Także jedyne porównanie jakie będę mógł zrobić to z obecnym GSI na seryjnym wałku i jakimś 1 barem doładowania. Ale to najwcześniej w przyszłym roku bo najzwyczajniej w świecie na ten moment nie mam czasu dłubać przy PN.
eprom wyjąć z płyty
A nawet wylutować, bo skubaniec siedzi w takiej podstawce która nie pierwszy rzut oka sprawa wrażenie montażu na wcisk - jednak wszystko jest polutowane. Także potrzeby hotair albo chociaż opalarka.
(https://i.postimg.cc/mcczbncd/20240823-111604.jpg) (https://postimg.cc/mcczbncd)
A programator dobierasz do rodzaju pamięci.
Google podpowiada, że to pamięć typu 27c
-
Jak już zostałem wywołany do tablicy to wyjaśniam - z serią nie będę
No niewiem czy dłuższy czas otwarcia zaworów będzie dobry pod turbo, żeby się nie okazało że będzie za bardzo 'przewietrzał' komory spalania a co za tym idzie cześć mieszanki paliwowo powietrznej niepotrzebnie pójdzie w wydech.
-
nawet wylutować, bo skubaniec siedzi w takiej podstawce która nie pierwszy rzut oka sprawa wrażenie montażu
Dokładnie tak
-
żeby się nie okazało że będzie za bardzo 'przewietrzał' komory spalania
Akurat w tym "przewietrzaniu" upatrywałbym możliwości zmniejszenia laga przy turbo także różnie można interpretować. Nie mniej chłopaki z Rewaru proponowali mi jeszcze zrobienie wałka niesymetrycznego (inne zarys krzywek ssących i wydechowych) i to może być najciekawsze rozwiązanie. Chyba się skuszę z takim zakupem na zapas szczególnie, że ceny mają o wiele lepsze od Świątka.
-
Akurat w tym "przewietrzaniu" upatrywałbym możliwości zmniejszenia laga przy turbo także różnie można interpretować
Hmm, może i tak tyle że wiedz o tym że Rewar nie azotuje wałków i będziesz musiał go odebrać, naazotowac u kogoś innego (np u nas w Tarnowie jest gość) i jeszcze raz powrót na Rewar żeby sprawdzić czy go nie pokrzywilo, co prawda pomiar i ew prostowanie jest u nich gratis ale dolicz sobie jeszcze 150 złotych azotowanie (cena sprzed 2lat) i wycieczki do Krakowa to niewiem czy tsk wiele taniej wyjdzie. Nie żebym miał coś przeciwko Rewarowi bo sam u nich robię ale jak policzysz wszystko to niewiem czy będzie wielka różnica w cenie między Swiatkowym gotowcem już utwardzonym gotowym do założenia a Rewarem + wycieczki itd.
-
No i test wsadu zrobiony i.... niestety jedna wielka kaszana.Brak obslugi nastawnika wolnych obrotów, nacdzien dobry check po odpaleniu, przy probie przygazowki wali wcwydech, a przelany tak ze masakra. Nawet nim nie probowalem jezdzic bo widzac co sie dzueje stwierdzilem ze niema to sensu. Moze ktos ten program robil dla kogos pod konkretnie zmodyfikowany silnik. Jak nie macie zapasowej kostki eprom to odradzam testy bo stracicie bezpowrotnie oryginalny soft a auto nie bedzie sie nadawalo do jazdy.
-
przecież stary soft można zgrać przed czyszczeniem.
-
No niby mozna, ale nie kazdy o tym pamięta.
-
cwierc wieku czekazno na sprawdzenie tego wsadu a tu taki zonk, - wyglada to na konia trojanskiego,
to niby mialo byc demo od vtecha, a wyglada to na konia trojanskiego
-
Nie miałem czasu sie z tym bawic ale z ciekawosci podepne go jeszxze raz i wymrugam bledy, ciekawe co pokaże.
-
Swego czasu czytałem na motonews o krążącym uszkodzonym wsadzie do abimexa.
-
Swego czasu czytałem na motonews o krążącym uszkodzonym wsadzie do
No to chyba trafiliśmy wlasnie na ten. A o innym nikt nic nie slyszał?
-
Jedno mnie dziwi. Po jaki wuj robiłeś słabszego 1.5, zamiast wpakować pracę w 1.6 i mieć na dzień dobry większą moc? <co> Przecież wiadomo było, że 1.5 zawsze kulał szczególnie momentem względem "rozwiertu". Z plusów - masz krótsze przełożenie mostu, niż wersje z silnikiem 1.6 (4:1 względem 3:9), więc 1.6 z tym mostem szedłby lepiej, niż seryjny 1.6 A w tej chwili, domyślam się, że fabryczny 1.6 objedzie spokojnie "tuningowane" 1.5.
PB E10 może wpływać na obniżenie mocy, E5 też. Ze dwa-trzy konie mogły uciec.
Z softem planowałem się kiedyś bawić, ale zamiast tego dokonałem przeróbki koła pasowego, przesunięcie rowka na klin względem oryginalnego co dało +5 stopni w całym zakresie obrotów. No i to czuć, bo przez jakiś czas jeździłem na "seryjnym" ustawieniu, a ostatnio przełożyłem przerobione koło w miejsce fabrycznego, i dało się odczuć lepszą elastyczność (na LPG, na benzynie nie sprawdzałem).
-
pamięć typu 27c
Dawno mnie tu nie było.
Mam kasowarkę uv do pamięci oraz programator SEPROG na RS232, OIDP, jest jakaś dyskietka z programem.
Mogę Ci wypożyczyć na pół roku :)
-
Jedno mnie dziwi. Po jaki wuj robiłeś słabszego 1.5, zamiast wpakować pracę w 1.6 i mieć na dzień dobry
Dlatego ze moj pierwszy Poldek byl wlasnie szerokim abimexem 1.5, i wszystkie 1.6 łoił jak wściekły. Gdzie te mocne 1.6? na yt mierzyli atu gsi i wyplul chyba 72 konie,u innych widzislem podobne wyniki, a co niektorzy wynikow nawet nie podawali bo im wstyd vylo1.5 sie lepiej kreci mimo wszystko jakby nie patrzyl.
Pamietam czasy jak plusy prawie nowiutkie do mnie starowaly, lata gdzies 2000 i zaden podejscia nie miał, a bosch to ju byl wogole ubaw.
-
Mam kasowarkę uv do pamięci oraz programator SEPROG na
Dzieki za zainteresowanie, ale to juz sobie ogarnąłem, program wrzuciłem a efekty jego dzialania a raczej nie dzialania opisalem kilka postow wyżej.
-
O, nowa teoria spiskowa :D. Choć już z 15 lat temu raz usłyszałem, że "fiat 1.3 był szybszy od 1.5 bo na włoskich częściach", a, że byłem wtedy w gimnazjum, to nawet w to uwierzyłem na chwilę :D
Może dlatego "łoił", że masz most o krótszym przełożeniu jak każde 1.5, a te 1.6 z którymi się ścigałeś były dodatkowo trupami... A ten GSI co niby wypluł 72 konie, to już chyba wałka nie ma :)
Fizyki nie oszukasz mitami i gusłami, większa średnica tłoka i pojemność dodają mocy, a nie ujmują.
-
Wiadomości: 4773
Płeć:
Kukle City
1.6 Abimex 1996 LPG
Odp: Wałki "Świątka"
« Odpowiedź #62 dnia: Dzisiaj o 14:35:34 »
Cytuj (zaznaczone)
O, nowa teoria spiskowa :D. Choć już z 15 lat temu raz usłyszałem, że "fiat 1.3 był szybszy od 1.5 bo na włoskich
Popatrz na moj wykres po porzadnym zlozeniu silnika, a zaraz dostaniesz filmik z pomiaru gsi. Ja jestem za stary na teorie spiskowe wiec wybacz.
-
https://youtu.be/_fTZWPYE9Yc?si=WJ1rdT4P_mOj6m7q
-
I ja mierzylem przy 28 stopniach na hali, przy normalnych warunkach pewnie wyplulby wiecej i paliwo 95 e10 bylo wlane wiec sorry, jest udowodnione
-
Ja jestem za stary na teorie spiskowe wiec wybacz.
Jak za stary, jak właśnie taką wyprodukowałeś. 1.6 jest bardziej mułowate od 1.5, 1.6 GSi ma 72 konie a 1.5 więcej. Teoria spiskowa jak w mordę strzelił.
Widziałem 1.5 GLE, który na hamowni wypluł 53 konie. I co teraz?
-
Udoeodnione na hamowni, tylecw temacie
-
https://youtu.be/UALNl7Rp1jI?si=urBeJfrlMydssbe7 tu kolejne mocarne 1.6
-
Ooo faktycznie.
A tutaj to "słynne" 2.0 DOHC... ledwo koło 90 koni! https://www.youtube.com/watch?v=9_6K_z6iBgc
Śmiechu warte, a tak ten silnik jest uwielbiany i poszukiwany...
Na Twoim miejscu zainteresowałbym się tuningiem 116c 1300 z dużego fiata. Być może w legendach jest ziarnko prawdy. Poza tym, producenci silników nie idą bez powodu w downsizing. Może pojemność 1.5 jest po prostu za duża, i stąd tylko takie wyniki.
-
https://youtu.be/UALNl7Rp1jI?si=urBeJfrlMydssbe7 tu kolejne mocarne
Z tego co zrozumiałem z filmu to silnik po zerwaniu paska rozrządu i zawory nie wyregulowane.
-
https://youtu.be/UALNl7Rp1jI?si=urBeJfrlMydssbe7 tu kolejne mocarne
Z tego co zrozumiałem z filmu to silnik po zerwaniu paska rozrządu i zawory nie wyregulowane.
Do tego termostat powietrza nieruszony więc ciągnie żar znad kolektora, itd itp.
-
Śmiechu warte, a tak ten silnik jest uwielbiany i poszukiwany
Należy wziasc pod uwage ze masa tych silnikow przechodzila tzw ruskie remonty czyt. Nowe piersciwnie na stare gladzie i stare tloki na pale bez żadnych pomiarow, gaznik z Poloneza jeszcze od wersji AA o zgrozo i heja i tu byla glowma przyczyna kiepskich wynikow na hamowni
-
Na Twoim miejscu zainteresowałbym się tuningiem 116c 1300 z dużego fiata. Być może w legendach jest ziarnko prawdy. Poza tym, producenci silników nie idą bez powodu w downsizing. Może pojemność 1.5 jest po prostu za duża
Mnie zawsze zastanawialo jedno, u Wlocha silnik 1,5 jeszxze na lancuchu i na gazniku a ile milionow lat swietlnych temu to bylo to juz nie wspomnę mialy 85KM, nasi go niby zmodernizowali, rozwiercili na 1.6, dolozyli wtrysk wielopunktowy i nie przekroczyli tej magicznej bariery. Wydaje mi sie ze na sile probowali ten silnik zmusic do tego zeby jechal dołem patrzac nawet na kolektor od gsi, jednak z wiadomych przyczyn konstrukcyjnych ten silnik sie do tego nie nadaje a mowiectu o 3 podporach wału.
W downsizing sie nie będę bawil, zlozylem se 1.5 bo mam sentyment do niego, gdybym chcial cos mocniejszego to napewno nie szedlbym w ohv.
A z tym 1.3 w sumie dałeś mi do myslenia, w garazu lezy mi Holset od Scanii 😁😁😁
-
Śmiechu warte, a tak ten silnik jest uwielbiany i poszukiwany
Należy wziasc pod uwage ze masa tych silnikow przechodzila tzw ruskie remonty czyt. Nowe piersciwnie na stare gladzie i stare tloki na pale bez żadnych pomiarow, gaznik z Poloneza jeszcze od wersji AA o zgrozo i heja i tu byla glowma przyczyna kiepskich wynikow na hamowni
No tak, a nasze 1.6 to były słabe i gówniane bo to polski projekt, i obniżyli im celowo moc względem 1.5. A z wogulom to włosi montowali te 1.5 z mniejszymi luzami, a u nas to od razu milmetrowe luzy na cylindrze, stąd właśnie selektol opracowano żeby był gęsty i żeby te luzy montażowe zniwelować. A 1.3 to były na łańcuchu i dlatego przejeżdżały 500000km bez remontu, bo tak mi taksówkarz mówił co fiatem 1.3 jeździł od lat początku 70-tych. A jak polonezy weszły to 50 tysięcy do remontu i kaplica.
-
No tak, a nasze 1.6 to były słabe i gówniane bo to polski projekt, i obniżyli im celowo moc względem 1.5. A z wogulom to włosi montowali te 1.5 z mniejszymi luzami, a u nas to od razu milmetrowe luzy na cylindrze, stąd właśnie selektol opracowano żeby był gęsty i żeby te luzy montażowe zniwelować
No nie tak do konca, to co bylo podane w tabeli a to co bylo w rzeczywistosci odnosnie padowaniav, wagi elementow i luzy montazowe to niestety 2 rozne bajki.
Jak skladalem swoj silnik to 4 kpl korb poszlo w odrzut bo taka byla rozbierznosc w ich wagach, kolo zamachowe ciezsze niz podane w tabeli, rozrzut na tlokach miedzy najlzejszym a najciezszym 18 gram i keszcze masa innych rzeczy, ogolnie wspolczynnik zj..ania byl ogromny. Polecam ksiazke 'Usprawnienia Poloneza' nazwiska autora nie pamietam ale byly tam opisane wlasnie niedorobki i niechlujstwo fabryki jesli chodzi o dokladnosc a raczej niedokladnosc w wykonaniu tych silników.
-
Rozebrałem GSI i rozrzut tłoków był ok 1 g. Więc to nie była reguła.
-
Rozebrałem GSI i rozrzut tłoków był ok 1 g. Więc to nie była reguła.
Gsi i wogole plusowe silniki byly dokladniej skladane, ja mowie o starszych, aczkolwiek i plusom tez sie zdarzalo spartolenie zwlaszcza w rocznikach 2000-2001 z konca produkcji, najlepsze byly motory z roku 98-99 z mojego doświadczenia. A odnosnie korb to przyznam sie ze do mojego 1.5 wlecialy wlasnie plusowe bo byly o niebo lepiej wywazone tak jak piszesz, a nawet jesli rozrzut jakis byl to nie tsk ogromny jak w starych i w razie czego dalo sie go bez priblemu wyrownac nie zeszlifowujac przy tym pol korby.
-
No i w 1.6 częściej padały uszczelki pod głowicą ze względu na ciensze ścianki między 1-2 i 3-4 niż w 1.5
-
Tak myślę, czy przypadkiem ten soft nie jest właśnie do 1,6, i 1.5 ci po prostu zalewa. Trzeba by go było wypróbować na 1.6. Druga rzecz mając zgrane oba softy czyli Ori i ten modyfikowany,czy da się graficznie zobaczyć różnicę w mapach zapłonu i ew na ich podstawie zrobić własną mapę stricte do 1.5?
-
taka walka przy kompach uniwersalnych i sondach AFR to jest masochizm.
-
Tak myślę, czy przypadkiem ten soft nie jest właśnie do 1,6, i 1.5 ci po prostu zalewa. Trzeba by go było wypróbować na 1.6.
on jest do 1.6, bo ten silnik byl najpopularniejszy, a abimexow 1.5 wyszlo jak na lekarstwo,
jednak nawet w 1.5 powinien dzialac przyzwoicie, a nie robic taka kaszane
-
Śmiechu warte, a tak ten silnik jest uwielbiany i poszukiwany
Należy wziasc pod uwage ze masa tych silnikow przechodzila tzw ruskie remonty czyt. Nowe piersciwnie na stare gladzie i stare tloki na pale bez żadnych pomiarow, gaznik z Poloneza jeszcze od wersji AA o zgrozo i heja i tu byla glowma przyczyna kiepskich wynikow na hamowni
No tak, a nasze 1.6 to były słabe i gówniane bo to polski projekt, i obniżyli im celowo moc względem 1.5. A z wogulom to włosi montowali te 1.5 z mniejszymi luzami, a u nas to od razu milmetrowe luzy na cylindrze, stąd właśnie selektol opracowano żeby był gęsty i żeby te luzy montażowe zniwelować. A 1.3 to były na łańcuchu i dlatego przejeżdżały 500000km bez remontu, bo tak mi taksówkarz mówił co fiatem 1.3 jeździł od lat początku 70-tych. A jak polonezy weszły to 50 tysięcy do remontu i kaplica.
Poza jakością wykonania, trzeba mieć na uwadze że starano się zmniejszyć zużycie paliwa. Jakieś uaktualnienia do norm emisji w latach 80. też były bo FSO o tym wspomina. O CO2 wtedy pewnie nie myślano, ale o innych gazach już tak.
Może jak przejdzie mi brak chęci do czegokolwiek i zacznę ogarniać auto, to dam głowicę do konkretniejszego splanowania, skrócę laski, do tego kolektor, mody gaźnika wd. książki i ciekawe ile OHV AB wypluje po przeróbce na benzynę 98 bez ruszania dołu. Na pewno nie będzie chciało mi się bez potrzeby ruszać wszystkiego, bo ciśnienie oleju trzyma ładnie. No chyba że przy pomiarze kompresji wyjdzie że jednak jest uszkodzony, a zawory okażą się ok.
-
Zdrowy 1.5 całkiem fajnie odpycha nudę i PN. Jak w naszym siedział jeszcze 1.5 AF, to pamiętam jak ojciec pruł A4 z trzema dorosłymi oraz ja i brat mieliśmy wtedy mieliśmy po 12-13 łat. Na liczniku pykło wtedy 160km/h i ojciec mówił że jeszcze był zapas pod nogą. Więc nie zdziwię się jak zdrowe 1.5 objedzie 1.6. Trzymam kciuki aby ci wypluło na hamowni jak najwięcej kucy.
-
Bo 1.5 ma krótsze przełożenie mostu... Dodając do tego przekłamanie licznikowe, zrobił te 150km/h, ale dla zdrowego 1.5 to nie jest jakieś nieosiągalne. 1.6 mają dłuższe przełożenie = wolniej przyspiesza, ale osiaga wyższy V-max. Na moście 4:1 (1.5), 1.6 musi objechać 1.5, chyba, że 1.6 będzie trupem a 1.5 igłą.
Mój maksymalnie zrobił 180km/h, i co z tego? Czyli FSO opracowało silnik z większymi tłokami, większym stopniem sprężania, i był on słabszy od 1.5, a mimo to uparcie go montowali do caro, a 1.5 wycofali z produkcji? <rotfl2> Ludzie, naprawdę fizyka i logika ustępuje tutaj bajaniom z krainy mchu i paproci? Wykresy z hamowni w morawskim, badania momentu, wszystko to jest nic nie warte? :)
Powyżej robiłem sobie jaja, bo aż nie mogłem uwierzyć, że w 2024 roku czytam tutaj takie rzeczy, jak opowieści dziadków-bajkopisarzy pod garażami, co to mieli fiata 1.3 na włoskich częściach i zamiatali nim wszystkie inne auta, a ronda to robili 100km/h z petem w gębie (autentyk). Albo takim, co to szmata w dolocie poprawiała osiągi.
-
Za Morawskim " Budowa naprawa eksploatacja FSO Polonez" 1.5 AB ma wg tablicy 1-1 ze strony 13 60,5kW a najpopularniejszy abimex czyli 1.6 CE ma 59kW mocy. Czyli 1.5 jest mocniejsze niż 1.6, nikt tu bajek nie pisze, wystarczy zaglądnąć do książki. Więc oprócz pojemności, na moc ma wpływ także rodzaj zasilania silnika. Co innego moment obrotowy, tutaj im więkasza pojemność tym większy moment. Co nie zmienia faktu że zdrowe 1.5 może objechać 1.6.
-
Powyżej robiłem sobie jaja, bo aż nie mogłem uwierzyć, że w 2024 roku czytam tutaj takie rzeczy, jak opowieści dziadków-bajkopisarzy pod garażami, co to mieli fiata 1.3 na włoskich częściach
Ja tu bajek nie widzę. Polskie OHV potrafiło mieć niedowiercone gwinty na głowicę i masę innych niedoróbek. Pracownicy importerów piszą że Polonez zaraz po wyładowaniu ze statku wymagał remontu silnika. Polonez który był w starym TopGearze, a więc auto nowe i pokazowe, miał tak spierdolone ustawienie gaźnika że na nagraniu z rury leci czarny (!) dym. Źle wyregulowany i źle złożony 1,6 spokojnie mógł być wolniejszy od dobrze złożonego i dobrze wyregulowanego 1.5. Co wychodziło na hamowni w Czerniewicach kilkanaście lat temu? Jak Polonez miał 60KM to już nie było najgorzej.
A swoją drogą, to szkoda że 1,6 nie miał mostu 4,1 w opcji, przynajmniej do czasu kiedy obie pojemności były równolegle produkowane.
-
Liczy się moment na kołach i tyle w temacie. Może być i nawet 1.3, ale z mostem 4,55 i być może "objedzie" 1.6 z mostem 3.9.
Po mojemu to fso popełniło błąd zmieniając przełożenie w moście gdzy wprowadzali silnik 1600 (tak się wtedy mówiło, nie żadne 1.6 hehe). Mogli zostawić 4.1.
-
Z tym przełozeniem to racja, wiele mocniejszych auta lat 90-tych miało krótsze przełożenie główne, albo porównywalne, np. kilka półek droższa i wyższa bawara e36 z 1.8 115 km, miała przełożenie jak polonez ohv 1.6, żeby nie tracić na dynamice ;)
-
Tylko że ta bawarka e36 miała zdecydowanie większe koła niż polonez. I pewnie "szybsze" przełożenia w skrzyni.
Z tego co pamiętam większość e36 miała skrzynie 5-biegowe z tym że biegem bezpośrednim była piątka (nie czwórka jak w polonezie).
-
No cóż, OBRSO w sprawozdaniu z badań doboru mostu do "Sedan 1.4" wytypowało 3.9 i 4.1. O ile 4.1 da się zrozumieć (względem tragicznego 4.3) tak 3.9 w silniku, który nie osiąga nawet 130Nm i to dopiero w okolicy 5k rpm to porażka po całości. Jedynie w bliskim wprowadzenia, ale jednak niedoszłym 1.6 16V 3.9 miało sens.
W przypadku 1.6 OHV to bezsens, bo zmiana pojemności wynika ze średnicy tłoka, które na niskich obrotach dużo momentu nie daje, w przeciwieństwie do skoku.
-
No cóż, OBRSO w sprawozdaniu z badań doboru mostu do "Sedan 1.4" wytypowało 3.9 i 4.1. O ile 4.1 da się zrozumieć (względem tragicznego 4.3) tak 3.9 w silniku, który nie osiąga nawet 130Nm i to dopiero w
Chyba dawno nie jechałeś 1,4 i zapomniałeś jak wygląda wykres. Ten silnik ma prawie cały moment z dołu i tylko trochę niuta więcej przy 5 tys. Nawet nie idzie wyczuć różnicy w zbieraniu się kiedy ciągniesz od 2500 do 6000.
Pomysł z 3,9 to kwestia pewnej filozofii. Pewnie dalej myśleli w kategoriach spalania, hałasu w kabinie itd.
4,3 to nie porażka do Rovera. To być może był jedyny moment kiedy FSO poza wtryskiem zrobiło prawdziwy krok naprzód, bo auta 1,4 o mocy koło 100km po 2000 roku właśnie tak miały dobierane przełożenia, że na 5 biegu przy 100km/h już było ponad 3000 obrotów i moim zdaniem to było idealne idealne wykorzystanie szerokiego zakresu obrotów użytecznych tego silnika.
Trzeba mieć też na względzie że na większości dróg prędkość podróżna i legalna była poniżej 100km/h, a legalna na autostradach 110, 120, w niektórych krajach tylko 90km/h.
Tusk i jego 140km/h legalnie na autostradach to było ponad 15 lat po debiucie Poldrovera i dzisiaj mamy bodaj najwyższe limity na świecie. To że FSO miało gdzieś spalanie i komfort jazdy przy prędkościach mocno nielegalnych w roku 1993, to akurat można zrozumieć. Pomijam już, że np. A1 wyglądała wtedy tak, że jadąc prawym pasem Polonez musiał mieć prawe koła na poboczu, bo inaczej by zawisł na sankach.
-
Za Morawskim " Budowa naprawa eksploatacja FSO Polonez" 1.5 AB ma wg tablicy 1-1 ze strony 13 60,5kW a najpopularniejszy abimex czyli 1.6 CE ma 59kW mocy. Czyli 1.5 jest mocniejsze niż 1.6, nikt tu bajek nie pisze, wystarczy zaglądnąć do książki. Więc oprócz pojemności, na moc ma wpływ także rodzaj zasilania silnika. Co innego moment obrotowy, tutaj im więkasza pojemność tym większy moment. Co nie zmienia faktu że zdrowe 1.5 może objechać 1.6.
Porównałeś 1.5 na gaźniku, bez katalizatora, do 1.6 z katalizatorem. A czemu nie do 1.6 gaźnikowego 87 KM? Chyba trochę manipulacja, nie? :P Katalizator koni nie dodaje.
Wiesz, ja twierdzę, że zdrowy trabant 601 objedzie zajechanego malucha, zdrowy duży fiat 1.5 objedzie zajechanego opla astrę itd itp. Ja komarem 50-T-1 objechałem kolegę na zarżniętej WSK 125 z przestawionym zapłonem (2,5KM kontra 7,3KM) Tylko co to zmienia?
Liczy się moment na kołach i tyle w temacie. Może być i nawet 1.3, ale z mostem 4,55 i być może "objedzie" 1.6 z mostem 3.9.
Po mojemu to fso popełniło błąd zmieniając przełożenie w moście gdzy wprowadzali silnik 1600 (tak się wtedy mówiło, nie żadne 1.6 hehe). Mogli zostawić 4.1.
To trochę też jest fakt, lub inaczej - mogli zostawić wybór kupującym. Ale wtedy inaczej na to patrzono - w 1986 roku liczyło się wleczenie się na 5 biegu 90-100 max i oszczędzanie paliwa wydawanego na kartki. Wydłużyli most, żeby spalanie było niższe na trasie. Niestety, w mieście to nie pomaga, a w dzisiejszych czasach nam przeszkadza - tylko wtedy nikt nie myślał, jak się auto odpycha z pedałem gazu w podłodze, tylko żeby spalanie wyszło chociaż o pół litra niższe, żeby przejechać na limicie parę km więcej. Sam chciałem wrzucić 4:1 u siebie, z drugiej strony - kiedy pruję autostradami, obroty trochę niższe przy 140-150 jednak mają znaczenie. Szóstego biegu już nie ma :P Ale mimo to, chyba bym wypróbował krótsze przełożenie, mając dostęp do naprawdę zdrowego 4:1. W moim fiacie mam jugola i 1.6, i odpycha się bardzo fajnie - lepiej niż legendarne, mocarne 1.3, które z niego zdemontowałem :D
Co do długich przełożeń - mieli chyba w bloku wschodnim wszędzie takie podejście. Np. favoritka 1.3 ma taaaak długaśną skrzynię, że na dwójce można jechać 90 . W moskwiczu jest już krótsze przełożenie niż w favo, ale i tak dla mnie jest długaśne (tutaj akurat były do wyboru 2 różne przełożenia napędu). Chyba chodziło tylko o oszczędzanie paliwa, w każdym z krajów, na ulicach z bardzo małym ruchem. Stąd favoritka, małe autko z silnikiem 1.3, wydaje się potwornym mułem w fabrycznej konfiguracji i w najbiedniejszym, odprężonym silniku (po obcięciu głowicy było znacznie lepiej, ale dalej przełożenia są potwornie długie). No a na zachodzie, można było się bawić.
-
Porównałeś 1.5 na gaźniku, bez katalizatora, do 1.6 z katalizatorem. A czemu nie do 1.6 gaźnikowego 87 KM?
Stwierdziłeś że 1.6 jest mocniejsze od 1.5. Jak pokazałem mijasz się z prawdą, co prawda wątek dotyczy 1.5 AE. Jednak gdyby przykładowy 1.6 CE ustawił się obok 1.5 AB (pomijam wyeksploatowane samochody i brak różnic pomiędzy kierowcami) to 1.5 zostawi w tyle1.6 nawet gdyby mosty miały jednakowe przełożenie co według ciebie jest bajkopisarstwem. Pomijając kwestie obsługi i niezawodności to 1.6 na gaźniku to najlepszy wybór jeśli chodzi o moc i moment dla FSOwskich OHV.
-
Ten silnik ma prawie cały moment z dołu i tylko trochę niuta więcej przy 5 tys. Nawet nie idzie wyczuć różnicy w zbieraniu się kiedy ciągniesz od 2500 do 6000.
Dobry żart. Szczególnie ten z brakiem różnicy między 2500, a 6000. Wsadź do auta 4 pasażerów i naciśnij gaz do oporu przy 2500, a przy 6000. Nie czuć różnicy nie? I to samo będzie nawet i w SRT 6.4, bo jednak prędkość obrotowa to istotny czynnik dla przyśpieszania. Ten silnik generuje moment od dołu względnie sprawnie, jak na pojemność, ale jednak pik jest tam gdzie jest i szczególnie przy 3000-3500 spada napełnianie co zresztą pięknie widać na mapie paliwa (VE) i efektem jest dołek w momencie, który robi się mocno odczuwalny na dłuższym przełożeniu, bo spada moment na kołach.
Myśleli głównie w kategoriach spalania, przyspieszenia i hałasu na zewnątrz. W kabinie mierzyli owszem, ale różnica była pomijalna. I 1.4 w Atu dostałoby finalnie przełożenie 4.1, bo było kompromisem między przyspieszeniem, a spalaniem i hałasem. Oczywiście gdyby nie fakt, że planowano zakończyć produkcję 1.4 z końcem 1996 i postanowiono by zostawić 4.3.
-
obroty trochę niższe przy 140-150 jednak mają znaczenie. Szóstego biegu już nie ma Ale mimo to, chyba bym wypróbował krótsze przełożenie, mając dostęp do naprawdę zdrowego 4:1.
Jakby był 6 bieg to obroty silnika spadłby na tyle że auto nie miałby siły jechać te 140-150km/h. Musiałbyś zredukować spoworotem do piątki. :-) Wykres bilansu mocy się kłania. Przełożenia dobiera się tak (a przynajmniej kiedyś tak się dobierało, gdy silniki były słabe) aby na którymś biegu moc silnika zrównała się z mocą oporów ruchu (opór toczenia + opór aerodynamiczny który rośnie w kwadracie w zależności od prędkości). Jest taka fajna książka na ten temat: https://tezeusz.pl/projektowanie-ukladow-napedowych-pojazdow-samochodowych-zbigniew-jaskiewicz
Co do przełożenia 4.1 to znaleźć w ogóle szeroki most z tym przedłożeniem to będzie już chyba szczęście, a żeby był cichy to już chyba byłby święty gral czy jakość tak to się nazywa. :-) Prościej kupić wałek i talerz i włożyć do mostu, że tak powiem na pałę. Wiadomo że na 99% będzie wyć ale przynajmniej będzie wiadomo jak to jedzie.
Z resztą kiedyś takie przełożenie nawet kupiłem. Do tego mam jeszcze zarżnięty most 3.9, wiec mogę teoretycznie stworzyć przełożenie 4,3 i sprawdzić jak przełożenia 4.1 i 4,3 sprawują się w połączeniu z 1.6 GLE.
-
Porównałeś 1.5 na gaźniku, bez katalizatora, do 1.6 z katalizatorem. A czemu nie do 1.6 gaźnikowego 87 KM?
Stwierdziłeś że 1.6 jest mocniejsze od 1.5. Jak pokazałem mijasz się z prawdą, co prawda wątek dotyczy 1.5 AE. Jednak gdyby przykładowy 1.6 CE ustawił się obok 1.5 AB (pomijam wyeksploatowane samochody i brak różnic pomiędzy kierowcami) to 1.5 zostawi w tyle1.6 nawet gdyby mosty miały jednakowe przełożenie co według ciebie jest bajkopisarstwem. Pomijając kwestie obsługi i niezawodności to 1.6 na gaźniku to najlepszy wybór jeśli chodzi o moc i moment dla FSOwskich OHV.
Trochę zrobiłeś kurtyzanę z logiki. Żeby udowodnić, że się mylę, wyszukałeś na papierze nasłabsze dane dla 1.6 i najmocniejsze dla 1.5. A trzeba było zacząć uczciwie od dwóch tak samo zasilanych silników (na papierze, bo po latach każdy wtryskowiec objedzie gaźnikowego 1.6, bo wtrysk trzyma założone parametry, a gaźnik to najczęściej niewystrojony parch w którym ludzie się skarżą na problemy z wolnymi obrotami i wysokie spalanie, bo jest to rozregulowane we wszystkie możliwe strony, a brakuje u nas fachowców a u użytkowników chęci na jego ustawienie), dotyczy to też 1.5. I jeszcze raz: na papierze, na gaźniku generuje tyle mocy przy idealnym ustawieniu gaźnika i zapłonu. A ile znamy dobrze ustawionych gaźnikowców? Bo ja na zlocie czy wśród znajomych nie widziałem nigdy żadnego. A wtrysk z komputerem i sondą trzyma założone parametry prawie zawsze. Poleganie na tym, że jak wywalimy wtrysk i wstawimy gaźnik to mamy +9 koni, to takie myślenie życzeniowe. No i ile poldków 1.6 w tym momencie ma katalizator? Więc moc od razu w górę.
Stawiamy obok siebie dwa silniki w tej samej konfiguracji. 1.6 kontra 1.5 z tym samym zasilaniem.
Poza tym hamownia w rzeczywistości często zweryfikowała tą moc na papierze. I nie oszukujmy się, większy cylinder i pojemność ma wpływ na moc. I żonglowanie wersjami tego nie zmieni. Trochę się tymi 1.5 najeździłem (1 silnik w camelu też miałem 1.5 GLE), najdalej miesiąc temu prowadziłem borewicza AB do Nowego Sącza, i jakoś tej super dynamiki względem mojego 1.6 GLI nie wyczułem :]
Tales: no nie wiem, czy aż tak, ja myślę, że mógłby się przydać, gorzej ze sporą górką, ale na długich prostych mam ochotę szukać kolejnego biegu, bo auto chce ciągnąć wyżej, ale obroty już mocno wysokie. Przecież można by dobrać przełożenie kolejnego biegu, żeby był tylko lekkim nadbiegiem, jak 5-tka w pierwszych borewiczach. Ale to już takie teoretyzowanie, co by było gdyby, nigdy takiej skrzyni nie będzie, więc nie ma co roztrząsać.
A co do mostu 4:1, to czasem Gomulsky nie sprzedaje na giełdzie "w miarę" cichego, szerokiego 4:1?
-
A to tak ode mnie, bo sam posiadam 125p z 1.6 po abimeksie i podobno na hydro przerobione na gaźnik i naprawdę lata to fajnie. A to tak dla przypomnienia co było 16 lat temu ( nie mój).
https://www.youtube.com/watch?v=L_3tA4YL01Y
https://www.youtube.com/watch?v=GivzNQRKXo0
https://www.youtube.com/watch?v=hAHkFiAEPVo