Jedno mnie dziwi. Po jaki wuj robiłeś słabszego 1.5, zamiast wpakować pracę w 1.6 i mieć na dzień dobry większą moc?
Przecież wiadomo było, że 1.5 zawsze kulał szczególnie momentem względem "rozwiertu". Z plusów - masz krótsze przełożenie mostu, niż wersje z silnikiem 1.6 (4:1 względem 3:9), więc 1.6 z tym mostem szedłby lepiej, niż seryjny 1.6 A w tej chwili, domyślam się, że fabryczny 1.6 objedzie spokojnie "tuningowane" 1.5.
PB E10 może wpływać na obniżenie mocy, E5 też. Ze dwa-trzy konie mogły uciec.
Z softem planowałem się kiedyś bawić, ale zamiast tego dokonałem przeróbki koła pasowego, przesunięcie rowka na klin względem oryginalnego co dało +5 stopni w całym zakresie obrotów. No i to czuć, bo przez jakiś czas jeździłem na "seryjnym" ustawieniu, a ostatnio przełożyłem przerobione koło w miejsce fabrycznego, i dało się odczuć lepszą elastyczność (na LPG, na benzynie nie sprawdzałem).