15
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Buźka dnia Wczoraj o 11:04:11 »
Wiesz co, skoro już poruszyłeś wątek "mięsa" to powiem tyle, że mi osobiście nie przeszkadza samo używanie wulgaryzmów w filmach na jutubie, to nie o to chodzi. Chodzi po pierwsze o kontekst, a po drugie, trzeba umieć wyważyć wszystko ze sobą. Podam taki przykład, niejaki Przemoznawca (kolejny "motoryzacyjny jutuber"), który w pierwszym swoim filmie, na jaki przypadkowo trafiłem, walił "kur*"mi na prawo i lewo, bez składu i ładu, przez co nie dało się tego oglądać bez zażenowania i bez myśli w stylu "co to za debil?" bo tak właśnie pomyślałem. Obecnie, to już nie ten sam człowiek. Czasem mi się zdarzy obejrzeć i jest całkiem co innego. Nawet można się troszkę pośmiać. Wulgaryzmy są ok, ale wtedy, kiedy rzeczywiście pasują, a nie gdy są używane zamiast przecinka, bo to naprawdę psuje odbiór całej "twórczości" danej osoby. Przykład idealnego wyważenia, to twórczość Walaszka.
Natomiast motobieda, chyba zbyt sili się na bycie "fajnym" a jego zero jedynkowe podejście do całej polskiej motoryzacji, jest co najmniej śmieszne. Poza tym, jego arogancja strasznie odrzuca. Zniesmaczył mnie strasznie filmem z tym drugim idiotą kicksterem, gdy upalali tego niebieskiego plusa. Złom, nie złom, mało ważne, ale te komentarze były żenujące. Takie zachowanie przypomina mi zachowanie ludzi, którym słoma z butów wystaje i którzy kupując "lepsze" niemieckie "premium" próbują wmówić wszystkim dookoła, że to był najlepszy wybór w ich życiu, nie żałują go i że wszyscy powinni zrobić to samo.
Nikt nie każe nikomu chwalić poloneza, ani nim jeździć, tym bardziej ludziom, którzy nie czują tego "vibe" natomiast z drugiej strony, ile można jeździć po tych autach, jakie to nie są graty? Ja np. w życiu nie kupiłbym wynalazku typu zaporożec, czy inne temu podobne, więc mam w tym momencie zacząć wyśmiewać te auta i ich użytkowników? Ten motobieda w każdym filmie pierdoli to samo, co sprawia, że po prostu jest już wtórny. Chyba każdy użytkownik FSO doskonale zdaje sobie sprawę z tego, czym jeździ i chyba niema w dzisiejszych czasach wśród naszej społeczności nikogo, kto użytkuje, lub posiada te auta z konieczności, a nie z własnego wyboru? To tak, jak na jednym z profili o tematyce polonezów na fejsie, chyba "Prawdziwi sympatycy i miłośnicy plus giełda" coś takiego, gdzie non stop udziela się jeden gość i pisze non stop to samo, prawie pod każdym postem. Trol nie trol, ale cała reszta, to chyba masochiści, że do tej pory go nie zablokowali. Ktoś przychodzi ci do domu i głupio komentuje, a ty nic? Dziwne.