Autor Wątek: Polonez Atu+ GSI 21U '99  (Przeczytany 2301 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Polonez Atu+ GSI 21U '99
« dnia: Styczeń 12, 2025, 13:33:43 pm »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
No i tak, zamieszało się w moim garażu i nastąpiły pewne zmiany, Atu X20SED zmienił właściciela, a na jego miejsce został zakupiony następny, jako baza do realizacji kolejnej mojej wizji, czyli nowego tzw. projektu.
 
Poniższe zdjęcia obrazują jak Atu wyglądał jeszcze kilkadziesiąt godzin po zakupie. Już tak na szczęście nie wygląda, ale nie miałem możliwości zrobienia nowych zdjęć.

Jak widać był stylizowany na rydwan wpier..lu, w mój gust to zupełnie nie trafia, ale na szczęście zmiany stylistyczne były w dużej mierze odwracalne. Wszystkie folie z szyb i lamp poszły weg, ten sam los spotkał marchewy i i koła.

Co jeszcze można powiedzieć o samym Polonezie w kontekście stanu technicznego. Blacharsko nieźle, choć nie idealne, parę kalafiorów jest. Do tego zderzak przedni na wkręty i tylny z fejkowym wlewem LPG, bo póki co auto gazu nie posiada, ale będzie, bo co to za Polonez bez LPGT... Znaczącą większość uwagi jaką mu poświecił poprzedni właściciel to ta stylówa. Reszta jak to w prawie każdym kupowanym Polonezie, zaniedbania mechaniczne i obsługowe.

Teoretycznie ma przebieg 79 tys. km. ale z jakiegoś powodu miał wymieniany silnik, a wyszło to podczas wypełniania forumowej ankiety dotyczącej Poloneza. Niski przebieg jednak się czuje i widzi że nie jest jakoś przesadnie zniszczony we wnętrzu. Deska cała, aczkolwiek podnosi się nad centralnymi nawiewami. Najgorsza jest tylna pólka z wyrżniętymi otworami na głośniki 160mm, szkoda że została popsuta, bo nawet nie była zbytnio wypalona od słońca...

Tak więc teraz jest w trakcie przywracania pełnej sprawności, normalizacji wyglądu i usuwania zaniedbań poprzedników. Widać że regularnie był przeprowadzany w zasadzie tylko serwis olejowy. Na szczęście za dużo nie zostało popsute przez "naprawy" w trakcie eksploatacji. Wymieniłem drążek środkowy, końcówki drążków kierowniczych, długie bo miały uszkodzone osłony gumowe (luzu nie miały), krótkie były wymieniane wcześniej. Oczywiście przegląd układu hamulcowego i wymiana przewodów sztywnych i elastycznych na tylnej osi. Do tego cylinderki i szczęki. Z przodu na razie hamulce zostały chwilowo tylko uzdatnione poprzez przetoczenie tarcz (które to toczenie miało na celu głównie usunięcie rdzy której klocki już nie były w stanie usunąć) i nowe klocki. Nad resztą się nie rozczulałem bo i tak wpadają wentyle od Doblo.
Perypetie z amortyzatorami i ich poduszkami opisałem w innym wątku http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=53002.msg836420;boardseen#new
Odmulenie też się udało i poprzez wymianę filtra paliwa i zgodnie z podpowiedziami forumowiczów (za które serdecznie dziękuję) czyszczenie filtrów wtryskiwaczy, śmiga jak przystało na GSI, a przynajmniej mam taką nadzieję.  :-)
Do tego grzebanie przy innych drobiazgach, których wszystkich długo wymieniać. Generalnie to jest to co lubię. :]

Plany. Najbliższe to wpadną koła 16'' z takimi alu jak poniżej.

Potem wspomniane hamulce 257mm, nieznaczne obniżenie zawieszenia, el. szyby. lusterka, centralny zamek itp, itd.

ps. Nie sądziłem, że obecnie jest już tak trudno kupić Atu GSI młodsze niż 99' w sensownym stanie za normalne (choć i tak nienormalne) pieniądze, no i w kolorze innym niż 92U. Nie wiem czy to pora roku, czy po prostu tak wygląda rynek...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2025, 13:39:06 pm wysłana przez ceva »

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 13, 2025, 09:38:24 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3145
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & Lancia Y'99 1.2 16V
Podziwiam chęci na realizacje kolejnego "projektu" - ja to już chyba stary jestem i zaczynam tylko dązyć do tego żeby te moje antyki jeździły po prostu.

Co do trudności w zakupie to chyba już od kilku lat, ładne egzemplarze w większości są  rekach ludzi którzy chcą mieć ładnego Poloneza więc w niego troche inwestują trochę śledzą rynek trochę spekulują.

Zalezy co się rozumie przez normalne pieniądze, ale trzeba pamiętać że inflacje swoje zrobiła i robi dalej więc patrząc obiektywnie w dzisiejszych czasach 5k to nie jest jakaś szaleńcza kwota za samochód.

Co do technicznych udoskonaleń chyba nie ma co dodać - idziesz dobrą drogą.
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 14, 2025, 08:59:26 am »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
widziałem go chyba gdzieś na fejsie się poniewierał, jeżeli to ten sam
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 20, 2025, 10:25:25 am »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
Kolejna aktualizacja, choć zdjęcia nadal nieaktualne.

W końcu wygląda normalnie i przyjemnie dla oka, przynajmniej mojego.

Kolejna porcja napraw i poprawek za mną. Wiadomości są dobre, takie sobie i nie tylko...
Dobre to takie że jeździ. :]
Wymienione świece, termostat, zbiorniczek wyrównawczy i termowłącznik wentylatora. Jak go kupiłem świece wyglądały na niedawno wymieniane, termostat działał, ale... ale świece były od jednopunkta a nie GSI, termostat też oczywiście od Poloneza, ale na gaźniku... Wleciał oczywiście "kultowy" Termot/Stahlter 85 stC, mimo to wskazówka zaledwie dobija do 80st, ale zakładam że to błąd wskazań.
Kolejna operacja to wyciszanie stuków z przedniego zawieszenia. Przyczyn było kilka, a podstawowa to oczywiście wewnętrzny luz w amortyzatorach, są sprawne ale stukają, poprzedni właściciel próbował to naprawić wymieniając poduszki amortyzatorów i wymienił, ale zamontował tylne... Oczywiście jak stukało tak stukało. Amortyzatory wymieniłem, niestety na KYB, ale przynajmniej są ciche, poduszki też już są właściwe. Stukało dalej, ale mniej... Kolejne podejrzenie padło na łożyska kół i ich luzy, ale tu było wszystko ok. Następny punkt poszukiwań to prowadniki zacisków hamulcowych i bingo! Dolne otwory w jarzmach zbyt duże i przez to tu była przyczyna stukania. Sworznie prowadników nie nosiły śladów zużycia, miały jednakowe wymiary w przeciwieństwie do ich gniazd. Wymiana jarzm, na jarzma o ponad dwukrotnie większym przebiegu, a jednak mniej zużyte, w zancznym stopniu wyciszyła przednie zawieszenie.

W ramach odskoczni do podwozia przeskoczyłem do nadwozia i wnętrza. W nadwoziu zamontowałem centralny zamek i położyłem okablowanie pod elektryczne szyby i nagłośnienie. I najważniejsze, przy okazji posiadania dostępu do wnętrza drzwi solidnie przesmarowałem zamki. I co? Drzwi zamykają się i otwierają jak w przysłowiowym mercedesie (z wyjątkiem G-kasse  :P). Siła potrzebna do otwarcia tylnych drzwi jest tak minimalna że aż niepodobne iż tak lekko mogą działać mechanizmy klamek w Polonezie. Odrobina smaru w spraju udowadnia, że zła fama na temat klamek w Polonezie jest mocno przesadzona...
Z wnętrza wyleciał na złom generator stuków zwany blokadą dźwigni zmiany biegów. Niestety została po nim dziura w tunelu, ale tylko chwilowo, bo już mam drugi tunel bez takowej.

Przy okazji demontażu tej blokady usunąłem luz na połączeniu wybieraka i dźwigni zmiany biegów. Kolejne "typowe dla Poloneza" mało precyzyjne wybieranie biegów (kiedy połączenie dźwigni się rozepnie) odeszło do przeszłości... Zamiast oryginalnych gumowych tulejek warto zamontować takie z Łady wykonane z jakiegoś tworzywa przypominającego mieszankę plastiku i gumy, zastosowanie ich ma to taką zaletę że dźwignia zmiany biegów jest zamontowana jeszcze sztywniej niż w oryginale ze wszystkimi tego zaletami.
Poduszka siedzenia kierowcy została naprawiona, czyli sklejona na pęknięciach, wzmocniona i nieznacznie pogrubiona (gąbka T40 gr. 0.5 i 1 cm), w wybranych miejscach.

Wrażenie sukcesu przy odmulaniu niestety ulega coraz większemu zatarciu, bo Polonez ma problem z osiąganiem prędkości "autostradowych" czyli cały czas brakuje mu mocy przy większym obciążeniu co niestety każe podejrzewać ubytki krzywek na wałku rozrządu... 

Kolejny punkt programu to poszukiwanie źródła i przyczyn drgań zespołu napędowego zarówno na postoju jak i w czasie jazdy. Na postoju silnik drży jak diesel a w czasie jazdy lekko drży szczególnie w trakcie przyspieszania co widać po dźwigni zmiany biegów. Zawieszenie silnika sprawdzone, podejrzana poduszka skrzyni wymieniona, bez efektów. Wał napędowy nie generuje drgań, więc pozostaje podejrzenie niewłaściwego montażu koła zamachowego przy okazji wymiany silnika. Zamiast od razu demontować skrzynię biegu przy pomocy kamery endoskopowej starałem się namierzyć znak na kole zamachowym i namierzyłem, ale nie w tym miejscu gdzie być powinien... Jak widać Polonez jest dla niektórych fachowców-wymieniaczy autem zbyt skomplikowanym, ech...
Namierzone ale jeszcze nie zrobione.
Poszukiwanie źródeł niepożądanych dźwięków niestety przyniosło także odkrycie które nieco popsuło mi humor, czyli znana i lubiana paneweczka boża się odzywa, kur... Co z tym zrobię jeszcze na 100% nie wiem (stąd założony na forum temat o swapie silnika Nivy), bo na 100% jak otworzę silnik to zobaczę ogolony wałek rozrządu, a to jest trochę trudniejsze w realizacji i naprawie niż wymiana panewek i szlif wału... Nic to, coś już knuję i mam nadzieję że zakończy się po mojej myśli.

Podziwiam chęci na realizacje kolejnego "projektu" - ja to już chyba stary jestem i zaczynam tylko dązyć do tego żeby te moje antyki jeździły po prostu.
   
Nie wiem z czego dokładnie to wynika, ale może samo posiadanie sprawnego Poloneza to za mało... ;-)     

widziałem go chyba gdzieś na fejsie się poniewierał, jeżeli to ten sam
Owszem, mogłeś widzieć, ale jako ilustracja w ogłoszeniu sprzedaży kół.
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2025, 10:36:57 am wysłana przez ceva »

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 20, 2025, 11:26:12 am »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2203
może opiera ci się katalizator o podłogę

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 20, 2025, 16:16:39 pm »

Offline Sławek#1978

  • Partacz
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1783
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 OHV Turbo +1?? KM?? & Fiat Croma 1.9 JTD '09 120 KM - Holownik & Volvo V70 2.4T AWD '01 200 KM - "TurboŁoś"
zła fama na temat klamek w Polonezie jest mocno przesadzona...
Bo tam nie jest problem, że wyłamują się kasetki od ciężko pracujących zamków, tylko puszczają zatopione w plastiku śruby którą przykręca się blachę mocującą klamkę do poszycia.

znak na kole zamachowym
A to w OHV coś takiego jest? Bo ja ni w ząb nie kojarzę żadnych znaków na kole zamachowym w tym silniku.
Im dalej w blachę tym więcej rdzy...

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 20, 2025, 10:31:25 am »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
może opiera ci się katalizator o podłogę
Nic z tych rzeczy.
Cytat: ceva w Luty 20, 2025, 10:25:25 am

    zła fama na temat klamek w Polonezie jest mocno przesadzona...

Bo tam nie jest problem, że wyłamują się kasetki od ciężko pracujących zamków, tylko puszczają zatopione w plastiku śruby którą przykręca się blachę mocującą klamkę do poszycia.
I tak i nie. Przeważnie miałem do czynienia z innym uszkodzeniem tych klamek, mianowicie wyłamanie fragmentu dźwigni klamki która naciska na element zamka. Ma na to wpływ duży opór zamka, który trzeba pokonać przy otwieraniu drzwi i właśnie ten opór według mnie jest główną przyczyną uszkodzeń klamek i to zarówno w postaci wyrwania pękniętych gniazd mocujących śruby, jak i dźwigni klamki. Ta dźwignia jest o wiele trudniejsza w naprawie niż wyrwanie śrub, które można zastąpić odpowiednio zmodyfikowana śrubą zamkową.

Cytat: ceva w Luty 20, 2025, 10:25:25 am

Cytat: ceva w Luty 20, 2025, 10:25:25 am

    znak na kole zamachowym

A to w OHV coś takiego jest? Bo ja ni w ząb nie kojarzę żadnych znaków na kole zamachowym w tym silniku.
Proszę. To ta nawiercona kropka.


I kolejny etap przywracania sprawności i estetyczności za mną.
Pod hasłem estetyki kryje się wymiana tylnej blendy popsutej podczas tjuninku. Po jej demontażu było widać że blenda przed przyciemnianiem była nawet sensownie przyklejona do klapy. Niestety została wtedy uszkodzona, od biedy mogłem to zostawić (i planować powrót na jej powierzchnię napisu Polonez), ale po pierwsze była tak przyklejona że gromadziła się woda między nią a klapą, bo od dołu było szczelnie a od góry nie. Było by to do poprawienia, ale została by jeszcze jedna papranina do naprawy, mianowicie brak tulejek pod uchwytem otwierania klapy, przez to był wybór między odkształconą blendą a luźnym, mocowaniem uchwytu. Tak więc cóż, odciąłem blendę, po raz kolejny fragmentarycznie ją psując... 
Do jej przyklejenia zużyto chyba cały kartusz silikonu sanitarnego...

Nowa blenda i tył Atu ma w końcu w miarę sensowny wygląd.


Nadszedł więc czas, żeby rozprawić się drganiami opisanymi w poprzednim poście. I tak zdemontowałem skrzynię biegów i uwieczniłem na zdjęciu wiedzę i praktykę warsztatowca. Wał korbowy z wykorbieniem pierwszego i czwartego cylindra w górze, a punkt na kole zamachowym w przypadkowym miejscu (biała kropka)...

Kolejny punkt programu to brak uszczelnienia śrub mocujących koło zamachowe, co było jednym z kilku źródeł wycieku oleju.

Mając zdemontowane koło zamachowe wymieniłem przerdzewiały brok w tylnej części kadłuba silnika, do którego w inny sposób nie miałbym dostępu. Do kompletu tylny uszczelniacz wału korbowego i łożysko wałka sprzęgłowego.
Wspomniane miejsca wycieków oleju to poza tym na styku wału i koła zamachowego to jeszcze spod podstawy filtra oleju fachowo przełożonym i uszczelnionym szarym (dziwne) silikonem, ale niestety z pękniętą uszczelką. Została jeszcze do wymiany lub uszczelnienia uszczelka misy, ale chwilowo muszę to odpuścić.


cd. posta wkrótce

Odp: Polonez Atu+ GSI 21U '99
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 20, 2025, 18:01:55 pm »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
cd. poprzedniego posta, którego nie wiem czemu nie udało mi się edytować.

Koło zamachowe zostało zamontowane we właściwym położeniu, nasmarowany wielowypust wałka sprzęgłowego i tulejki rozrusznika. Teraz sprzęgło pracuje bez zacięć i silnik uruchamia się bez wysiłku. Po właściwym montażu koła zamachowego wróciła przyjemność jazdy Polonezem, drgania zespołu napędowego występują tylko w ilości przewidzianej przez fabrykę, dodatkowo odnoszę wrażenie jakby po tej operacji przybyło mu mocy i wigoru. Dziwne.
Przy okazji demontażu skrzyni nadarzyła się też okazja żeby sprawdzić luz poosiowy na wale korbowym, owszem jest, blisko 2mm. Kolejne odkrycie to że do tylnego mostu "nasi" już się dobrali i zostawili ślady przecinaka na nakrętce wałka atakującego, czy ta ingerencja docelowo podgłosiła most nie wiem, ale się domyślam bo nakrętka nie jest w miejscu w którym była zagnieciona na wałku. Na wałku atakującym jest dziwny jakby dwuetapowy luz, pierwszy etap obrotu i pojawia się nieduży opór i można dalej kontynuować ruch w ramach luzu międzyzębnego. Nieważne, mimo że nie wydaje jakiś nadzwyczaj wk.rwiających dźwięków to i tak wylatuje. 
Przy okazji wymiany oleju chciałem podejrzeć endoskopem stan krzywek wałka rozrządu, ale nie specjalnie mi się to udało, bo było możliwe tylko w dwóch położeniach wału korbowego i tylko na dwóch pierwszych cylindrach. Na pewno dwie krzywki są ok. Z tym silnikiem poza zagazowaniem nie będę już nic robił, ma na razie jeździć i zostać zagazowany.

W międzyczasie został zakupiony dawca cichego mostu, silnika którego moc wskazuje na istnienie niewytartych krzywek wałka rozrządu i paru innych drobiazgów. Na wolną chwile będę sobie dłubał przy tym silniku i pewnego dnia wyląduje pod maską Atu. Wcześniej zostanie do niego zamontowany cichy most z dawcy, ale dopiero po wizualnym odświeżeniu.

W końcu mogę pokazać aktualne zdjęcia i tymczasowy (i raczej w dużej mierze docelowy) wygląd niebieskiego Atu.