Mam pytanko odnośnie turbo Draw-thru. Jeśli zrobimi soft turbo (powiedzmy 0,5 bara) w takim pinto, zasialnie gaźnikiem z LPG lub BLOS to jak wygląda kwestia blow offa? Pzecież on bedzie pluł mieszanką? Czy może do takiego doładowanie blow-off nie potrzebny?
W systemie draw thru nie stosuje sie blow offa gdyz upuszcza wówczas mieszanke a czym moze sie skonczyc upuszczanie mieszanki do atmosfery pod maska nie musze tlumaczyc

Z tych samych względów nie stosuje sie chlodnicy gdyz raz ze pojemnosc dolotu musi byc jak najmniejsza a dwa ze podczas przepływu przez chlodnice sklapla sie benzyna, trzy jezeli ogien z komory cofnie sie do kolektora dolotowego to taka chlodnica wypelniona mieszanka po prostu wybucha :twisted:
Sterowanie doladowaniem w draw thru jest za pomoca westgate i zaworu CBV. Ponadto taka turbina ma zwezke na dolocie(gaznik /mikser) wiec tez uciagnie mniej niz taka sama turbina "normalnie" System ten jest w miare prosty w montazu, działa i podnosi głównie moment obrotowy i nie wiele moc maksymalna. Turbosprezarka zastosowana w tym systemie MUSI posiadacspecjalne uszczelnienia lozysk aby nie puszczała oleju smarujacego do mieszanki gdyz zmniejsza to oktan. Turbiny do diesli takich nie maja wiec musi to byc turbo od benzyny(które jest drozsze). Chodzi o to ze podczas zamykania przepustnicy powstaje duze podcisnienie które wysysa olej z łozysk. Moje turbo posiada akurat zawór CBV(sterowany osobno)- który reaguje na podcisnienie tym ze laczy obie czesci turbo ze soba dzieki czemu zmniejsza ten niekorzystny efekt. Kolejna sprawa to taka ze zima przepustnica moze zamarznac podczas jazdy- niska temp i szybki przeplyw moga spowodowac oblodzenie przepustnicy i gardzieli w gazniku. Nastepna sprawa ze turbo dosc mocno podgrzewa mieszanke która jest wówczas bardziej podatna na spalanie stukowe -nalezy bardzo dobrze ustawic zaplon, plus jest taki ze mieszanka po przejsciu przez turbo jest dokładnie zmiksowana i jednorodna. Ostatnia sprawa to to ze zle ustawiony zapłon moze spowodowac tzw backfire czyli cofniencie sie ognia w turbosprezarke która niewiadomo czy przezyje
[ Dodano: 2007-11-17, 21:03 ]W kwesti adaptacji do pinto to nalezy wyspawac albo kolektor albo redukcje do kolektora -im wieksza pojemnosc kolektora wydechowego przed turbo lepszy doł a gorsza góra(przy kolektorze skrzynkowym) Wylot za pomoca gumowych rur i rur łaczysz z kolektorem pod gaznik, zasklepiasz otwor od odmy i serwa hamulcowego. Olej do turbo bierzesz z spod czujnika cisnienia za pomoca trojnika od łady. Splyw oleju za pomoca odpowiedniego gumowego weza -w bloku jest przewidziane na to miejsce w okolicach korka spustowego płynu wiec wystarczy tylko wkrecic tam kawalek rurki pod weza z turbo. Dolot budujesz z rur, najlepiej miec w tym celu gaznik bocznossacy ale opadowy tez moze byc. Pomiedzy gaznik a turbo musisz wstawic podlaczenie wezy od serwa(polonez rover) i odme ale ta akurat mozna tez dac przed gaznik- mniejsze podcisnienie. Do tego trzeba dorobic odpowiednio dluzsze linki gazu i ewentualnie ssania( od lady 2107 pasi idealnie)Na gaznik dajesz mikser lub blosa i musi hulac. Zostaje jeszcze kwestia zaplonu który nalezy opoznic przy doładowaniu ale tego jeszcze nie rozkminilem do konca narazie

Bez natrysku oleju na tloki mozna ładowac góra 0,5 bara