hmm czyli niższe niż poduszki poloneza nawet pod cieżarem pinto tak sie nie uginają - jak silnik siądzie niżej to będzie waliło rozruszniiem w belke zawieszenia, nawet podcinaną. Ja myślałem żeby zamiast polonezowskiej dać... dwie polonezowskie na stronę, miedzy jakimiś płaskownikami, bo rozwiązanie fabryczne nie bardzo mi sie widzi. Kiedyś na stronce widziałem zdjęcia przerobionej poduszki pod skrzynie i takie coś też się zda bo fordowska, nawet nowa to dno. Do tego w polonezie zespół napędowy forda jest upchany naprawdę ciasno i zdarza się że uderza tu i tam w nadwozie, wiec wszelkie patenty na usztywnienie są słuszne.