Spring to nastepca malucha, widze wiele podobienstw:
- karoseria podporzadkowana modzie/wygladowi a nie funkcjonalnosci
- przeznaczenie wyraznie miejskie (krotkodystansowe)
- osiagi jedynie wystarczajace
- prostota konstrukcji bez fajerwerkow - maks. funkcjonalnosci przy min. wkladzie zasobow (pomijajac niefunkcjonalna karoserie)
- silnik chlodzony powietrzem
bylby to swietny samochodzik miejski, gdyby nie cena,
startowala z 70k i zamiast z czasem troche staniec, to systematycznie zdrozala do 100k
Spring wizualnie udaje suva (w sensie, podróba udająca terenówkę dorobiła się podróby?) z potworem pod maską
odziedziczyla to od wersji spalinowej - no coz, w karajach ameryki poludniowej ludzie tez chca sie czuc modnie i bogato, wiec kupuja mini suva, gdy na midi suva ich nie stac