G.T. chyba nie miał szpery dopóki nie stobił swapa na 1.4 ale mogę się mylić. Za to jeden zią fisher go zwą miał 1,6 na wtrysku w caro minusie (w moim kolorze, dziękuję za części
) i dość fajnie latało. ale miał odelżone auto chyba bardziej od rudego, do z tyłu w klapie miał plekse i dwie kolejne szybki idąc do przodu auta tak samo, tylne drzwi od środka wycięte, i całe wygłuszenia poodbijane. Ja widziałam tylko jak to gume paliło i spalić do końca nie umiało (dobre oponki
)