Ja w Polonezie co prawda 1.4 MPI mam od września 2004 roku instalację II generacji.
Parownik Tomasetto typ AT, mikser też Tomasetto oraz wielozawór w butli gazowej (toroidalna).
Elektronika polska, LechoLpg, typ MiniLambda, z silniczkiem krokowym, właściwie podpięta pod elektrykę i elektronikę silnika.
Chodzi mi toto już ponad pięć lat, przejechałem na LPG tym samochodem 99 kkm, zima, lato, świątek,piątek. Nigdy z gazem nie miałem kłopotów, średnie spalanie w lato 7.5 - 8.5 litra LPG na sto km, w zimie około litr więcej. Tylko raz miałem z nią kłopot, zresztą tylko i wyłącznie z własnej winy, rozwaliło cienką membranę w parowniku od jego nieczyszczenia w kwietniu 2007 roku. Naprawiłem sam, zestaw naprawczy membran - 56 PLN na Allegro.
Do dziś dnia pracuje gazownia bezbłędnie i silnik daje się odpalić nawet przy obecnych temperaturach od razu z LPG bezproblemowo.
Naprawa, regulacja, konserwacja tej instalacji jest banalna i może być przeprowadzona w zupełności sprawnie przez samego użytkownika pojazdu, co sam osobiście czynię i jest OK.
Zakładanie sekwencji do Poloneza osobiście uważam za ekonomiczny bezsens, a także zupełnie niepraktyczne działanie. II generacja w zupełności wystarczy.