Wystarczy poczytać trochę o korozji i sposobach jej zapobiegania np.
# ochronę galwaniczną, polegającą na użyciu zewnętrznego źródła napięcia i zewnętrznej trwałej elektrody o kontrolowanym potencjale, połączonej w obwód elektryczny z wszystkimi elementami chronionej konstrukcji (poprzez grunt lub wodę jako elektrolit)
# ochronę elektrolityczną, polegającą na stosowaniu takiej zewnętrznej elektrody (protektora), której materiał jest mniej szlachetny od materiału wszystkich elementów konstrukcji, stanowiących z protektorem zamknięty obwód elektryczny (zamiast konstrukcji rozpuszcza się mało wartościowa elektroda) - tak jakbyśmy dali np miedziane śruby, a cała reszta konstrukcji z cynku, wszystko dookoła byłoby zżarte oprócz śrub, po to też się cynkuje blachy, zeby stykały się dwa różne metale o różnym potencjale.
# stosowaniu warstw ochronnych, izolujących korodujący metal od środowiska korozji - to wiadomo o co chodzi, czyli konserwacja.
Wychodzi na to że takie urządzonko jak RustEvader miałoby sens ale musiałoby być inaczej skonsturowane.