przy 15 czy 16 da się spokojnie jeździć, trzeba się tylko przyzwyczaić, że gaz trzeba wciskać trochę mocniej, a żeby sprawnie wyprzedzać - do podłogi. Jak kogoś nie obchodzi ekonomia, to może sobie dać większą dyszę na 1 przelot, ale wtedy pewnie trzeba by zmniejszyć dyszę dla drugiego przelotu.
gaznik to jedno urzadzenie o danych parametrach, to ze sa dwie gardziele nie oznacza, ze maja zyc swoim wlasnym zyciem,
to ze pierwsza gardziel daje mieszanke uboga, nie powoduje, ze silnik na niej zamula, bo po pierwsze OHVka jest bardzo tolerancyjna na zmiane mieszanki, a AFR 17 to zadna odczuwalna ubogosc,
druga sprawa, ze na pierwszej gardzieli jest jest pompka przyspieszacza, ktora pluje benzyna przy ruchu pedalem gazu, zeby nie bylo chwilowego zubozenia przy naglym otwarciu przepustnicy - i ta pompka jest jedna, a gaz mozna wcisnac do oporu w ciagu ulamka sekundy, wiec pompka musi obsluzyc dwie gardziele i daje rade (co slychac po wydechu),
dlatego nie ma sensu sztucznie wzbogacac mieszanke na pierwszej gardzieli, bo to nie da nic oprocz wiekszego zuzycia paliwa
Ponoć ten wynalazek potrafił też korygować kąt zapłonu indywidualnie dla poszczególnych cylindrów (!)
na rozdzielaczu i jednej cewce potrafil korygowac kat dla kazdego cylindra, ale nie potrafil sprawdzic po co i ktory cylinder koryguje
no i jeszcze nikt nie mial sie czym podpiac, zeby to wszystko sprawdzic
takie opowiesci dziwnej tresci i wytwory wyobrazni masturbatorow bicyklu,
tylko nie wazne, co to bylo, skoro juz tego nie ma,
a ze zubazaniem mieszanki to nie jest nic trudnego do wykonania, bo juz sterowniki gazowe z poprzedniego wieku mialy takie funkcje np. Voila+ przy wyborze modelu jazdy "ekonomiczny" , gdy w ciagu nie dlugiego czasu nie zmieni sie polozenie przepustnicy, przymyka krokowca o 8 krokow i nie obchodzi jej co sie dzieje z mieszanka do momentu ruchu przepustnica,
ustawialem to tak, zeby mieszanka stala sie uboga, sonda dawala 0.0v,
algorytm prosty, problem tylko w tym, ze w ten sposob nie da sie kontrolowac tego jak bardzo mieszanka jest uboga,
z tego co zauwazylem, to roverowski MPI w 2.0 16v bardzo opornie reagowal na zmiane sygnalu z sondy lambda, co bylo dziwne,
ze starszymi wtryskami w silnikach tej firmy nie mialem do czynienia