Ja wróce jeszcze na moment do zderzakow w PN. W Plusie nie są one z jakiegoś super wytrzymałego plastyku. Znam zachodnie auta z lat 90-tych które mialy bardziej wytrzymale zderzaki.
Ja w Plusie przedni zderzak po lekkim uderzeniu w slupek polamalem dwa razy w dwoch miejscach. Raz mi pękl w narozniku górnym lewym , a jeszcze wczesniej z prawej strony na dole. Tylny tez mi pekl nad rurą wydechowa jak ktoś mi pod hipermarketem walnąl w auto cofając. No ale napewno jest trwalszy jak przykładowo w Fordach , mondeo mkI , mkII (to tylko przyklady) , tam to dotknięcie czegokolwiek nawet lekko kończy sie pęknięciem zderzaka. Zresztą widać nawet , chociazby co drugi mondeo z lat 90-tych ma polamany zderzak
.
Zwykłe Caro mialo duzo lepsze zderzaki , wytrzymalsze.
Tak wyglądał zderzak w jednym aucie stojacym w oczekiwaniu na zielone swiatło na sygnalizatorze swietlnym po wjechaniu mu w tył innego auta , zderzak po zdemontowaniu , wypchaniu go butem jest "prawie" taki sam jak przed tym zdarzeniem widocznym na fotce , a "prawie" tylko dlatego ze do malowania poniewaz jednak farba odprysła. Facet przywalił Lanosem i lanosowi odpadł caly naroznik lewy zderzaka.
Fakt w tych nowych autach zderzaki są robione na pokaz teraz , ale tez nie w kazdym z gównianego kruchego materiału.
Co do sprzętu RTV-AGD... Takie telewizry LCD , Plazma , niedośc ze zajmują mniej miejsca to są bardziej ustawne i nie zagraca sie tym pomieszczenia to przede wszystkim. A trwałośc... dla mnie wystarczy jak wytrzyma 8-10 lat(na tyle szacują , a jak w praktyce wyjdzie to sie okaże). Wada ich jest napewno taka ze wiecej prądu pobierają. Ktoś sie dziwil dlaczego CTR jest tańszy niz LCD , wszystko co jest przezytkiem staje sie tańsze (a zreguly tak bywa ze nowszy sprzet zawsze jest tańszy w produkcji niz starszy technologicznie). Wyprodukowanie telewizora "lampowego" tez pewnie było drozsze. Teraz i tak juz wchodza nowe LEDowe telewizory na rynek. Ja 11 lat temu za telewizor Phillipsa 32" dałem dwa razy tyle co teraz mozna LCD 40" kupić jakiegoś SAMSUNGa czy cos w tym stylu. Mam tez SANYO kupiony w 1990 roku , gra do dziś , kolory juz ma wyblakłe , pilotów przezył kilka , ale gra... przy kupnie jak ojciec go kupował opowiadal mi ze nie dawali mu wiecej sprzedawcy jak 10 lat ze bedzie działał. Monitor tez jak zmieniłem to na biurku zrobilo sie nagle strasznie duzo miejsca ze nie wiedziałem co z tym wolnym miejscem zrobić. Więc to nie tylko jest lobby producenckie zeby kupować nowszy sprzet bo jest taki i taki. Akurat w tych przypadkach jest poręczniejszy w/g mnie i bardziej ustawny a to jest dla mnie bardzo duza zaleta. A jakość... hmmm.... nic nie moze byc wieczne , bo jakby sie tak po 30-40 lat miało jeden telewizor to teraz by wielu siedzialo przed czarno białym pudełkiem zwanym Rubin lub coś podobnego. CTR to juz przezytek pomimo ze zywotniejsze były te sprzety , tak samo jak czarno biale telewizory i inne sprzęty. Jezeli by to stało w miejscu to dziś kazdy w domu by miał pralke Franie i sie cieszyl ze ma 50 lat i nadal działa.
Ja tylko czekam az wejdą telewizory LEDowe szerzej na nasz rynek to wtedy LCD jeszcze powinny staniec. CTR juz wogole chyba wtedy bedą dawać za darmo w hipermarketach jak sie zrobi zakupy powyzej 50zl.
Jakiś czas temu padla mi zmywarka , kupiona w 1997 roku , marki Whirpol. Padła płytka sterujaca jak sie okazało. W serwisie za tą plytke jak sie okazalo chciali 890zł. Nową zmywarkę mozna bylo kupić juz za 1300zł więc naprawa nieoplacalna. Ale po fazach prób i błędow doszlismy ze odpowiedzialny jest za to jeden TRIAK którego oczywiście kupic nigdzie nie mozna było. Trafiłem na allegro z podobnymi parametrami i po wylutowaniu starego i wlutowaniu nowego działa nadal. Kupiłem 10szt za 8zł i tyle mnie kosztowało naprawienie zmywarki. Więc czasem jak coś sie zepsuje to warto pogłówkować a nie odrazu leciec do serwisu gdzie cena za częsc odrazu odstraszą ludzi.
Samochody robia jakie robią teraz , z wyglądu prawie co drugi przypomina "kupe" :lol: . W latach 90-tych te auta jeszcze z wyglądu były jakies takie przyjemniejsze , ładniejsze.
A co do awaryjności , akcji serwisowych itp. Zacznijmy od tego ze z roku na rok coraz wiecej złomu sie produkuje. Teraz motoryzują sie chiny i inne kraje trzeciego swiata , więc i zapotrzebowanie jest wieksze na jezdzący złom i więce klepią tego.
Klient teraz wymaga wiecej od auta , juz to pisałem wczesniej. Teraz musi mieć klimatyzacje , elektryczne szyby , elektryczne lusterka , ABS , podgrzewane fotele zeby w dupe było ciepło , a to wszystko niestety stwarza sytuacje ze auta staja sie bardziej zawodne. Niestety tez wiele rzeczy wydawaloby sie wprowadzanych jest po to aby auto bylo bardziej bezawaryjne ale w gruncie rzeczy ma na celu szybkie popsucie aby auto wróciło szybko do ASO.
W latach 90-tych koncerny przescigaly sie w produkcji aut niezawodnych , po roku 2000 doszli do wniosku ze to jest nieopłacalny zabieg poniewaz po co produkowac cos co sie nie zepsuje i bedzie moglo jezdzić kolejnych 30 lat. Auto juz teraz jest przeznaczane na 5 lat eksploatacji i na zlom , tyle tego złomu co jest produkowane to siłą rzeczy musi sie psuc aby bylo zastepowane przez nowe.
Powiedzcie mi kto teraz kupuje wkłady do długopisów jak to sie robilo kilkanaście lat temu
Jeden długopis słuzyl bardzo długo i sie wkłady wymienialo w nim. Teraz kupuje sie długopisy jednorazowe które jak przestaja pisać sie wyrzuca. Koszt takiego długopisu jest tak niski ze chyba wkład by musiał byc w podobnej cenie. Jakoś nikt z tego powodu nie robi rabanu , tak samo sie dzieje ze wszystkim , wszystko jest zastępowane jednorazowkami i juz. To samo dotyczyc bedzi e samochodów i to w niedalekiej juz przyszłości coś czuje.... Tylko zeby ceny za nowe pojazdy tez odpowiednie były do tych jednorazowek a nie ze sie płacic bedzie słono za to cos....