Autor Wątek: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..  (Przeczytany 344809 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #180 dnia: Październik 21, 2009, 02:10:06 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
To jest test rocznika 1997, a nie początku lat 90... Paradoksalnie jednym z bezpieczniejszych aut na nim okazał się być Lanos. :D Samochody z ostatnich paru lat istotnie rozbijają się bezpieczniej tyle, że dla mnie wątpliwym sukcesem jest dotarcie do poziomu, na którym znajdują się te zaprojektowane lat temu ponad 30...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #181 dnia: Październik 21, 2009, 12:40:45 pm »

e_gregor

  • Gość
Widziałem kiedyś te testy zderzeniowe C-Klasy z pierwszej serii. Tragedia po całości

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #182 dnia: Październik 21, 2009, 16:07:28 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
Cytat: "Grzech#1938"
To jest test rocznika 1997, a nie początku lat 90...
proszę bardzo panie znawco:
bmw e36, w produkcji od 1991r
mercedes w202, w produkcji od 1993r
audi b5, w produkcji od końca 1994r

 :roll:
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #183 dnia: Październik 21, 2009, 17:22:53 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "maciejowski"
Cytat: "Grzech#1938"
To jest test rocznika 1997, a nie początku lat 90...
proszę bardzo panie znawco:
bmw e36, w produkcji od 1991r
mercedes w202, w produkcji od 1993r
audi b5, w produkcji od końca 1994r

 :roll:

No i czemu są mniej bezpieczne od Poloneza albo wcześniejszych modeli Mercedesów?
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #184 dnia: Październik 21, 2009, 17:41:16 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
żeby tacy jak ty mieli powód do narzekania jaka to współczesna motoryzacja jest zła, i wychwalania poloneza pod niebiosa..  :D
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #185 dnia: Październik 21, 2009, 17:46:15 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Ja się serio pytałem. Z tego wychodzi podsumowanie, że kiedyś zachodnie auta były trwałe, uniwersalne, tanie i niebezpieczne (z wyjątkiem paru modeli); potem nietrwałe, drogie i niebezpieczne; a teraz są bezpieczne, drogie, nietrwałe. przebajerzone i przystosowane do poruszania się wyłącznie w przewidzianych przez fabrykę warunkach. No i nie mają za grosz oryginalności.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #186 dnia: Październik 21, 2009, 17:56:58 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Ja wczoraj jeździłem Transporterem T5. Przy 9-letnim Lublinie to jest po prostu dno. W 2 osoby z przodu się gorzej podróżuje, niż w 3 Lublinem. W 3 osoby T5 zrobiliśmy 40km i mnie bolało po prostu wszystko  :!: Przy moim wzroście wolałem się zamienić na miejsce pasażera - żeby otworzyć okno musiałem podnieść kolano  :!: , które i tak dotykało cały czas deski - tyle miejsca było. Spalanie identyczne, a przy pełnej pace to 1,9 TDI nie ma szans z 2,4TD z Andorii. Idzie lepiej tylko póki jest pusty.
T5 - 105KM, a Lublin ma 75  :mrgreen:
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #187 dnia: Październik 21, 2009, 20:49:54 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
matucha#1931, przestań nie pisz nawet takich rzeczy
Cytat: "matucha#1931"
T5 zrobiliśmy 40km

zrób T5 40 tyś km to na 100% zmienisz zdanie

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #188 dnia: Październik 21, 2009, 21:06:57 pm »

200sx

  • Gość
Cytat: "matucha#1931"
Ja wczoraj jeździłem Transporterem T5. Przy 9-letnim Lublinie to jest po prostu dno. W 2 osoby z przodu się gorzej podróżuje, niż w 3 Lublinem. W 3 osoby T5 zrobiliśmy 40km i mnie bolało po prostu wszystko  :!: Przy moim wzroście wolałem się zamienić na miejsce pasażera - żeby otworzyć okno musiałem podnieść kolano  :!: , które i tak dotykało cały czas deski - tyle miejsca było. Spalanie identyczne, a przy pełnej pace to 1,9 TDI nie ma szans z 2,4TD z Andorii. Idzie lepiej tylko póki jest pusty.
T5 - 105KM, a Lublin ma 75  :mrgreen:
co do lublina ,to mam dosc duze z nim "doswiadczenie", mamy andorie turbo w robocie i zwykłego, to tak,zaczne:
-wnętrze - dno dna,niewygodne,głośno
-silnik - naprawde zdziwiłem sie ze andoria turbo tak idzie  :mrgreen: raz udało mi sie 140km/h z niej wydusić (licznikowe, nie wiem ile licznik przekłamuje,opony rozmiar seryjny)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #189 dnia: Październik 21, 2009, 21:09:29 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "200sx"
-silnik - naprawde zdziwiłem sie ze andoria turbo tak idzie

gdyby nie to spalanie to całkiem całkiem

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #190 dnia: Październik 21, 2009, 21:17:20 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Pio555, a co ma takiego ten samochód ? :P Taki ładnie wyglądający Żuk ;) Poza tym nie rozumiem dlaczego ktoś wysoki wsiadając do takiego wydawałoby się wielkiego samochodu musi przekładać nogę przez kierownicę i schylać się, żeby przelecieć ręką po obwodzie kierownicy. Jedyne, co by mi groziło po 40 tys. km to chory kręgosłup i częste wizyty u ortopedy ;) Z 500kg ładunku spalanie wyszło w mieście blisko 20l/100km. Co mi z tego, że na trasie taki nowoczesny samochód pali pusty koło 9.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #191 dnia: Październik 21, 2009, 22:51:13 pm »

Offline Sterciu

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 482
Juz bez przesady ,  nie porównujmy Lublina do T5. Jezdziłem Lublinem III i komfort tam jest identyczny jak w mercedesie kaczce czyli zaden. W T5 cicho , wnętrze nie jest jakies powalajaće ale w miare przyzwoicie wygląda , klima , pełna elektryka czego w Lublinie sie nie uswiadczy a to tez wpływa na komfort podrózowania. Lublinem wbrałem sie kiedys w trase 1200km i miałem dosc  po powrocie wszystkiego.  Jezdziłem i czasem jezdze T5 2,5TDi 175KM. Regulacja fotela na wszyskie strony jest.Tym autem całkiem wygodnie sie podrózuje w trasie. Kolega klory nim jezdzi ma prawie 190cm wzrostu , a wiec niski tez nie jest i nie narzeka. Jedna z dwóch wad to  taka jak w t4 ze trzy osoby jada na scisk w kabinie , w dwie osoby całkiem przyzwoicie sie jedzie. Nie jest juz tak bezawaryjny jak T4. Jest to co prAwda wersja Multiwan ale kiedys wiezlismy nim ponad tone ładunku i spalanie było w okolicach 12-13l/100km.  Silników nie porownuje poniewaz w Lublinie było 90KM jak dobrze pamietam a tutaj w T5  175KM więc róznica troszke wieksza.
Pozdrowionka ;)
Kiedyś był 125p oraz dwa Plusy - rover i ohv.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #192 dnia: Październik 21, 2009, 23:04:03 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "Sterciu"
Juz bez przesady ,  nie porównujmy Lublina do T5. Jezdziłem Lublinem III i komfort tam jest identyczny jak w mercedesie kaczce czyli zaden. W T5 cicho , wnętrze nie jest jakies powalajaće ale w miare przyzwoicie wygląda , klima , pełna elektryka czego w Lublinie sie nie uswiadczy a to tez wpływa na komfort podrózowania. Lublinem wbrałem sie kiedys w trase 1200km i miałem dosc  po powrocie wszystkiego.  Jezdziłem i czasem jezdze T5 2,5TDi 175KM. Regulacja fotela na wszyskie strony jest.Tym autem całkiem wygodnie sie podrózuje w trasie. Kolega klory nim jezdzi ma prawie 190cm wzrostu , a wiec niski tez nie jest i nie narzeka. Jedna z dwóch wad to  taka jak w t4 ze trzy osoby jada na scisk w kabinie , w dwie osoby całkiem przyzwoicie sie jedzie. Nie jest juz tak bezawaryjny jak T4. Jest to co prAwda wersja Multiwan ale kiedys wiezlismy nim ponad tone ładunku i spalanie było w okolicach 12-13l/100km.  Silników nie porownuje poniewaz w Lublinie było 90KM jak dobrze pamietam a tutaj w T5  175KM więc róznica troszke wieksza.

Słyszałem że w t5 słychać plastiki, prawda? Bo to co piszą wielcy znawcy którzy na co dzień podróżują pkp to wiesz sam.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #193 dnia: Październik 21, 2009, 23:12:49 pm »

Offline Sterciu

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 482
Kolega bral T5 w styczniu tego roku nowe, ma przebieg 17 tys km w nim a wiec nic nie słychac , nic nie trzeszczy , nie skrzypi z plastykow. Narazie wszystko jest ok i naprawde komfort podrózowania jest calkiem przyzwoity. Fakt ze ma najbogatszą wersje wyposazeniową i jest mozna powiedziec tak dokładnie wykończony we wnetrzu. Ale z awaryjnoscią nie jest juz tak slodko , ale to normalne w nowych autach. Dwumasowka juz na gwarancji wymieniana miał przy tym przebiegu dwa miesiące temu.

Ogólnie nie jest złe auto ale wybierajac pomiedzy uzywanym T5 lub T4 wybrałbym zdecydowanie T4 , niedośc ze ladniejszy to mniej zawodny. A i ceny Multiwanów T4 czasem są wyzsze niz T5  :lol: .
Pozdrowionka ;)
Kiedyś był 125p oraz dwa Plusy - rover i ohv.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #194 dnia: Październik 21, 2009, 23:40:23 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Sam jeździłem boxerem, starym transitem, dostawczym KIA(nazwa wyleciała mi z głowy)  i lublinem. Z tego wszystkiego najlepiej jeździło mi się lublinem- jedynie co to założyłbym fotele z forda. Kulalo sie to jako tako tyle ze co do dynamiki to była mizerna -było to zwykle 2.5 wolnossące (90km) i na pusto przy buntowaniu potrafiło 13 L wciągnąć ale w zimę jak mroź złapał powyżej 25 stopni a auta stały praktycznie w polu to jako jedyny odpalił :mrgreen:  Auto toporne i paliwożerne ale proste w naprawie i obsłudze oraz całkiem niezawodne- silnik był chyba wzorowany na pinto forda
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #195 dnia: Październik 22, 2009, 15:45:58 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Sterciu, Ty mi tu nie porównuj Multivana do Pritsche :P Bo to jest taka limuzyna dla 9 osób i worków z cementem napewno nikt tym nie będzie woził ;)

A silnik Andorii to jest chyba raczej coś z Holdenem, ale pewien nie jestem.
Jedyne, co trochę wkurza to sprawdzanie luzów zaworowych co 40 tys. km i raz do roku trzeba zwrotnice nasmarować ;) .
U mnie w domu przez 180 tys. przebiegu wymienione tylko sprzęgło, zębatka od nastawiania zegarka i jedno pióro tylne oraz w zeszłym roku akumulator. Przy 100 tys. profilaktycznie pompka paliwa wymieniona, bo tak zalecano. Wedle mnie to ten samochód jest wogóle o dużo lepiej zrobiony niż Polonez ;) Zero problemu z czymkolwiek.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #196 dnia: Październik 22, 2009, 19:07:37 pm »

STax

  • Gość
Troszkę dostawczakami miałem okazję pojeździć (także zawodowo), między innymi VW T2, T4 i mercedesem vito. I właśnie vito jest jak dla mnie jednym z fajniejszych aut. Niezbyt wygodne fotele, ale poza tym idzie bardzo fajnie (silnik 2.2 cdi 108km), pali nie za wiele (w mieście z ładunkiem ok 10l/100km mi wychodziło), niezbyt głośne i już cywilizowane w środku ;)
A T4 to tragedia, brzydki, 2x głośniejszy i 10x wolniejszy (2.5 TD 75 czy 80km) przy podobnym spalaniu.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #197 dnia: Październik 22, 2009, 21:36:52 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
jak,że mój teść posiada od nowości Lublina (2000r) z silnikiem 4CT90 (turbo 90KM ) i ma najechane bez remontu 900tyś mogę coś na jego temat powiedzieć.
Jechaliśmy nim do Belgii-komfort jazdy tragedia-w kabinie silnik tak słychać,że mało łba nie rozwaliło,siedzenia koszmar(ale nie ma co się dziwić w końcu to dostawczak) spalanie  12-13 na pusto(kontener z owiewką) przy 90-110.Jednym słowem to nie jest auto na takie trasy-typowy samochód dostawczo-rolniczy.
Fakt przejechał bez remontu tyle km ale miał 3 mosty 4 turbiny i nie wiadomo ile razy robione zawieszenia

Jeździłem też sporo LT28 ( I Generacji) i Iveco Dailly II. LT to taki Lublin niewygodny i wolny "trzęsiak" i bardzo niestabilny i niebezpieczny na śliskim.
Iveco silnikowo bardzo fajny ale jakość wykonania szkoda słów

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #198 dnia: Październik 23, 2009, 01:26:05 am »

Offline Sterciu

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 482
IVECO Daily mają ten plus ze to są ramowce. Na te auta mozna duzo pakowac tonazowo i sie tak szybko nie zlamie. Jednak zawiszenia mają do d....y. Auto z obciązeniem praktycznie nie ma hamulcow. Ale najwazniejszy ich plus to taki ze maja ramę , a nie jest to buda samonośna. Iveco jezdziłem przez dwa tygodnie jak mialem sprintera w serwisie (wymieniali mi rozrusznik dwa tygodnie pomimo ze na stanie w magazynie go na miejscu mieli  :roll: ). Zrobilem nim dwie trasy , jedna do Norwegii , a druga do Grecji. Silniki w iare dobre mają , zresztą Ducato rowniez ma te same silniki poniewaz Fiat a Iveco to jedna firma. Tylko zeby to zawieszenie i ta elektryka byla lepiej wykonana to byłoby auto nie do zajezdzenia  :roll: . A i te odpadajace plastyki były denerwujace w tym aucie  :roll: .



Teraz nawet nie ma dostawczaka godnego uwagi z tych nowych  :roll:  , Nowy Sprinter to jedna wielka porazka , myslalem zeby sprzedac sprintera (wczesniejszy model) i kupić VW Craftera to zrezygnowalem poniewaz odkad Sprinter i Crafter są robione w jednej fabryce to jedno i drugie to porazka. Auta które zamiast pracowac na siebie wiecej stoja w serwisie. Tylko najgorsze jest to ze wczesniej czy pózniej bedzie trzeba cos z nich wybrac  :roll: . Ze starszych aut to jeszcze LTki (które naszczescie nie byly produkowane w jednej i tej samej fabryce co sprinter poprzedniej generacji)  byly autami naprawde niezawodnymi , tylko ze w mercedesie zrobili lifting i zmienili deske rozdzielcza a w LTku nadal zostala ta kańciasta toporna i to mi sie w tych autach nie podoba  :roll: . Oczywiście mowa o tym ostatnim modelu LT.

Pare dni temu.... (wsumie to juz nie dni , ten czas tak leci ze juz nienadąza sie , bylo to pod koniec sierpnia) kolega sprzedał Jumpera 96 rok z silnikiem 2,5TD (DJ5) z licznikowym przebiegiem 870kkm , silnik bez remontu w tym aucie był . Autem jezdził jego właciciel więc nie bylo katowane , mechanicznie auto w stanie b.dobrym zawsze było i chyba dlatego wykręcony przebieg taki był. Sprzedal go za grosze poniewaz blacharka do remontu była , ale silnik nadal chodził naprawde dobrze.  Takze te stare auta w wiekszosci to korozja wykańczala , a teraz to wykańcza je elektronika....
Pozdrowionka ;)
Kiedyś był 125p oraz dwa Plusy - rover i ohv.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #199 dnia: Październik 25, 2009, 19:40:59 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Sterciu, i tak dojdzie do tego, że jak będziesz chciał dobrego dostawczaka, to kupisz Mercedesa "kaczkę", do tego kapitalka silnika i masz auto z głowy na 1.000.000 km ;)
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)