IVECO Daily mają ten plus ze to są ramowce. Na te auta mozna duzo pakowac tonazowo i sie tak szybko nie zlamie. Jednak zawiszenia mają do d....y. Auto z obciązeniem praktycznie nie ma hamulcow. Ale najwazniejszy ich plus to taki ze maja ramę , a nie jest to buda samonośna. Iveco jezdziłem przez dwa tygodnie jak mialem sprintera w serwisie (wymieniali mi rozrusznik dwa tygodnie pomimo ze na stanie w magazynie go na miejscu mieli :roll: ). Zrobilem nim dwie trasy , jedna do Norwegii , a druga do Grecji. Silniki w iare dobre mają , zresztą Ducato rowniez ma te same silniki poniewaz Fiat a Iveco to jedna firma. Tylko zeby to zawieszenie i ta elektryka byla lepiej wykonana to byłoby auto nie do zajezdzenia :roll: . A i te odpadajace plastyki były denerwujace w tym aucie :roll: .
Teraz nawet nie ma dostawczaka godnego uwagi z tych nowych :roll: , Nowy Sprinter to jedna wielka porazka , myslalem zeby sprzedac sprintera (wczesniejszy model) i kupić VW Craftera to zrezygnowalem poniewaz odkad Sprinter i Crafter są robione w jednej fabryce to jedno i drugie to porazka. Auta które zamiast pracowac na siebie wiecej stoja w serwisie. Tylko najgorsze jest to ze wczesniej czy pózniej bedzie trzeba cos z nich wybrac :roll: . Ze starszych aut to jeszcze LTki (które naszczescie nie byly produkowane w jednej i tej samej fabryce co sprinter poprzedniej generacji) byly autami naprawde niezawodnymi , tylko ze w mercedesie zrobili lifting i zmienili deske rozdzielcza a w LTku nadal zostala ta kańciasta toporna i to mi sie w tych autach nie podoba :roll: . Oczywiście mowa o tym ostatnim modelu LT.
Pare dni temu.... (wsumie to juz nie dni , ten czas tak leci ze juz nienadąza sie , bylo to pod koniec sierpnia) kolega sprzedał Jumpera 96 rok z silnikiem 2,5TD (DJ5) z licznikowym przebiegiem 870kkm , silnik bez remontu w tym aucie był . Autem jezdził jego właciciel więc nie bylo katowane , mechanicznie auto w stanie b.dobrym zawsze było i chyba dlatego wykręcony przebieg taki był. Sprzedal go za grosze poniewaz blacharka do remontu była , ale silnik nadal chodził naprawde dobrze. Takze te stare auta w wiekszosci to korozja wykańczala , a teraz to wykańcza je elektronika....