Gomulsky e tam gadasz - spaliny z benzynki trzepia duzo mocniej niz propan-butan w powietrzu

co do norm euro ,to nie jestem za ich bezrefleksyjnym zaostrzaniem, ale wyskoczyles z euro0 ,wiec przechyl w druga strone,
problem jest taki,ze gdyby producenci (najwieksi) sie postawili i razem stwierdzili,ze w silniku spalinowym juz nie da sie "czysciej" spalac to nie bylo by podstaw, by wprowadzac nowe normy ,
zreszta zobacz sobie roznice miedzy euro5 a euro6 dla benzyniakow - roznic brak, a euro6 dociska diesle,
sami producenci wplywaja na to, ze normy sa zaostrzane, wprowadzaja produkt ktory tym normom spelnia,a ci co nie daja rady wprowadzic laduja z reka w nocniku (w przypadku diesli - dosłownie) ,
ale tu sie nagle okazuje,ze ci przodownicy oszukuja na masowa skalę