Przed wakacjami wymieniłem szczotki i tulejki, przeczyściłem styki w elektromagnesie... Teraz się okazuje, że rozrusznik znowu zawodzi...Czasami słychać stukanie(szczotki) ale zawsze jak w ogóle słychać jakąś reakcję, to cyknie 5 razy i zastartuje... A czasami zero reakcji... Wtedy nawet delikatne popchnięcie auta na biegu przez drugą osobę(nie na tyle mocno, żeby odpalić samochód na pych) i jednoczesne przekręcenie kluczyka dopiero sprawia, że rozrusznik działa... Miał ktoś podobny problem?