Autor Wątek: "remont" rozrusznika  (Przeczytany 10907 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

"remont" rozrusznika
« dnia: Listopad 02, 2009, 11:00:27 am »

Tomek_

  • Gość
witam
po postoju rozrusznik ledwo mi kręci, obstawiam że to jego wina ;) ktoś napisał że wina tulejek  :roll:
dam rade to sam zrobić ?
jakie tulejki kupić ? pytam bo mechanior zrobił mi to rok temu i znowu zabawa
po odpaleniu auta już jest dużo lepiej, może wina tego że jest zimny  :roll:
no ale jest 0 stopni i juz problemy, nie chce aby mnie złapało na -10 bo bym go pewnie nie odpalił
mile widziane wskazówki :)

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 02, 2009, 11:55:41 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
tulejki, szczotki, hamulec wirnika, papier ścierny.
Tulejki 8zł, szczotki 8zł , hamulec 2zł , papier ścierny 2zł.
Wyciagasz rozruchornik.
Szczotek do wymiany jest trzy.
Są bardzo delikatne i tak też należy nabijać nowe. Robota prosta łatwa i przyjemna.
Najgorzej jest z tulejką na bendiksie, bo tam trzeba zbić pierścień zabezpeiczający. Dobry młotek i pójdzie.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 02, 2009, 13:17:16 pm »

Tomek_

  • Gość
czy są jakieś triki podczas rozbierania rozrusznika ?
jak np klin na rotorze w alternatorze ;)

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 02, 2009, 14:51:33 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Nie, największą akrobacją jest jego wyjęcie :) Jeżeli robisz to pierwszy raz, polecam zdemontować alternator.PRZED JAKIMKOLWIEK KRĘCENIEM PRZY ROZRUSZNIKU KONIECZNIE ODEPNIJ AKUMULATOR BO MOZESZ SPALIC AUTO !

Jak już go wyjmiesz to dalsza robota to banał, ot taka dłubaninka.
Szczotki wykładasz DOPIERO NA KOŃCU po złożeniu rozrusznika.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

....szczotki sa cztery , a tulejki trzy...
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 02, 2009, 15:40:45 pm »

markus15021959

  • Gość
Stingerek napisałeś za szybko , tulejki sa trzy ...tak ma byc , a szczotki cztery.

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 02, 2009, 15:55:31 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Zgadza sie, myslalem o tulejkach napisałem o szczotkach.
Tulejek jest trzy, szczotek cztery. prawda. Moj błąd.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 02, 2009, 20:34:15 pm »

Offline Grakoz

  • RWD Lover
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Mężczyzna
  • Aktualnie: Bez Gwiazdy nie ma Jazdy
    • 97' MB W202 200 KOMPRESSOR
przyłączam się do tematu z trochę innym problemem. zeszłej zimy przy morzach poniżej -15 stopni zamarzał mi rozrusznik, stukał tylko ale nie kręcił. na początku pomagało stuknięcie młotkiem w rozrusznik ale już przy -20 nic nie pomagało. minęły mrozy i problem zniknął.
spotkał się ktoś z czymś takim? jak ewentualnie temu zaradzić, idzie zima i boję się mrozów bo auta nie odpalę??
97' MB W202 200 KOMPRESSOR sport + AMG
RIP 96' FSO POLONEZ ATU 1.6 GLI [ 1.4 16V ] powered by Elpidżi

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 02, 2009, 20:45:48 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Tak.
Rozebrać , "wyremontować" i zamontować przekaźnik rozruchowy.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 02, 2009, 20:48:42 pm »

Offline damian9838

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez 1.4
Szczotki się zawiesiły - przymarzły może choć jeszcze takiego czegoś nie spotkałem :)  Rozkręć rozrusznik zobacz czy jest sucho przeczyść środek żeby dobrze prąd przewodziło wszystko

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 03, 2009, 21:01:08 pm »

Tomek_

  • Gość
nie czytałem nowych postów bo mi sie komp nie chciał włączyć
rozrusznik wymontowałem, masakra, ile zabawy to bym się nie spodziewał
aby się dobrać do śrub musiałem zdemontować osłonę kolektora wydechowego w celu zdemontowania osłony rozrusznika, podczas odkręcania rozrusznika musialem z klucza oczkowego 13/15 zrobić oczkową 13 (miała 2 oczka) bo nie miałem miejsca
potem zdemontowałem aternator, na szcżescie poluzowanie śruby dolnej i odkręcenie śruby górnej wystarczyło i nie musiałem go wyjmować
zdemontowałem rozrusznika nieco odwrotnie ;) mianowicie szczotki wyjąłem w pierwszej kolejności ;)
tulejki na obu końcach wyciagnięte, zrobiłem sobie przerwe w robocie ;)
ale ręce miałem całe w sadzy :|
gdzie jest trzecia tulejka ?
dwie są na przeciwleglych końcach "osi rotora"
tzn jedna koło szczotek a druga kolo koła zebatego (na samym końcu)
 :roll:

ps. jak kręciłem rozrusznikiem (ręką) to słyszłałem pisk (ocierania) więc jednak przyszła na niego pora


czy dawać smar na tuleje ?  :roll:

nie mam hamulca, znaczy nie kupiłem, pewnie robota poczeka do jutra, kupie hamulec  :roll:

u mnie pierścień zabezpieczający to była moneta 50gr  :mrgreen:

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 03, 2009, 21:04:41 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Nie ! pod żadnym pozorem nie wolno smarować tulei !
Trzecią tulejkę znajdziesz na tym "kole zębatym" co się wysuwa jednocześnie obracając na końcu wałka. Zabezpiecza to taki pierścień, a jak go zdjąć to sam musisz rozkminić. Ja użyłem poprostu młotka :)
Dokładnie rozrusznik wyczyść, poskładaj i już.

[ Dodano: 2009-11-03, 21:05 ]
Nie ! pod żadnym pozorem nie wolno smarować tulei !
Trzecią tulejkę znajdziesz na tym "kole zębatym" co się wysuwa jednocześnie obracając na końcu wałka. Zabezpiecza to taki pierścień, a jak go zdjąć to sam musisz rozkminić. Ja użyłem poprostu młotka :)
Dokładnie rozrusznik wyczyść, poskładaj i już.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 03, 2009, 22:26:55 pm »

Tomek_

  • Gość
będe troche upierdliwy ;)



czy to jest to zaznaczone na czerwono ?
bo te na samych końcach walka są wyciagnięte
nie składałem na razie i smaru nie dawałem ;)
ale czy wbijać można na smarze czy też nie bardzo ?

czy to niebieskie to ten hamulec?

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 03, 2009, 22:44:27 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Niebieskie to hamulec.
Czerwone to jest właśnie pierścień zabezpieczający bendiks.
Jak zbijesz pierścień, będziesz mógł zdjąć bendiks, wewnątrz jest tuleja którą wybijasz czymkolwiek.

DO wbijania nie używaj smaru, a jedynie starannie oczyść powierzchnie.
Jeśli użyjesz smaru, istnieje prawdopodobieństwo że tuleja się zapiecze na wałku i zacznie obracać razem z nim...

Przy okazji, styki po których poruszają się szczotki możesz dokładnie przejechać papierem ściernym a przestrzenie pomiędzy nimi starannie wyskrobać np nożykiem.
Jak to zrobisz już wszystko to nie poznasz rozrusznika że może pracować, tak sprytnie, tak szybko i tak cicho.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 03, 2009, 22:53:23 pm »

Tomek_

  • Gość
co ja bym bez Ciebie zrobił ?  8)
co do wbijania tulei - chodziło mi o smarowanie zewnętrznej częsci tulejek czyli scianka która styka się z obudową

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 03, 2009, 23:09:35 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
nic nei smarujesz. Sucho, czysto, spora deska , mały młotek i ma wejść. Deliktanie bo tulejki są bardzo kruche.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 04, 2009, 11:52:14 am »

Tomek_

  • Gość
powoli sobie robie ;) w wolnych chwilach, zastanawia mnie jak rotor będzie się kręcił skoro ledwo wchodzi do tulejki  :roll:

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 04, 2009, 17:36:56 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2061
ale już w wbite tulejki  ciasno wchodzi ? może spęczniłeś krawędzie . dobry nóż i jeśli bardzo jej nie rozbijesz to zeskrobiesz rant.

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 04, 2009, 18:50:40 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Miałem taki przypadek że wirnik pracował ciasno w tulejkach.
Po kilku kręceniach się "dotarły" i kręci jak zwariowany.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 04, 2009, 20:46:22 pm »

Tomek_

  • Gość
ponieważ nie chciało mi się przykręcać rozrusznika bez sprawdzenia poszedłem do mechanika
okazało się że na akumulatorze który ma chyba ze 120Ah ledwo uciągnął, a tulejki były gorące, mechanior dał troszke jakiegos niebieskiego smaru i było lepiej, podejrzewam że to jakiś specjalny bo nie byl w oryginalnym opakowaniu, a pracuje w warsztacie normalnie więc mógl sobie "pozyczyć"
później się okazało że bendix nie działa jak nalezy, coś go blokowalo, wyjęcie widełek pomogło
teraz chodzi ok, ide skończyć robić kolo auta  :mrgreen:

"remont" rozrusznika
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 06, 2009, 15:16:01 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
to ja tylko dodam, że w książce napraw jak byk stoi, aby posmarować tulejki olejem silnikowym przed montażem wirnika.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...