Felicja otwarła Skodzie drogę na rynki zachodnie
To fakt tylko że na zachód Felicie posiadały jakieś wyposażenie te na Polske to totalna i doszczętna golizna...
Trzeba było dopłacać za każdą pie rdołę praktycznie nawet obrotomierz, rzeczy takie jak wspomaganie czy klimatyzacja , elektryczne szyby, lusterka to mega wielkie larytasy z tego względu ze mało kto się na to decydował...po takim doposażeniu cena rosła na tyle że można było zaczynac się oglądac za czymś innym....
A Polonez np C+ połowę z tych rzeczy miał w standardzie (obrotek, halogeny, wspomaganie) klima jest rzadka ale nie jest białym krukiem co jakiś czas sie trafia na takie auto poszukajcie Felicie z klimą :lol:
Tak naprawdę gdybym w powiedzmy w roku 2000 stał przed wyborem Polonez Caro+ albo Felicia to bez zastanowienia Poldek więcej oferował ze mniej więcej te samą kwotę
Myśle że gdyby koreańce postarali się o zaadaptowanie ABS,u poduszek powietrznych bardziej przyłożyli się do modernizacji od strony mechanicznej (popracowali nad zawieszeniem itp) to Poldek żyłby jeszcze parę lat dłużej będąc naprawdę świetną propozycją w tym przedziale cenowym a tak naprawdę przypudrowali nos starej babci przejrzeli i lekko poprawili rozrusznik serca i podarowali parę lat życia po czym po cichu ją zakopali w ogródku za domem
a szkoda