Witam!!
Posiadalem troszke roznych aut tani to moze napisze troszke slow o kazdym z nich a przynajmiejtych o ktorych pamietam:
1.Ford Escort 1.4 benzyna 1991 rok 3 drzwiowy z gazem samochod raczej bardzo przecietny moim zdaniem duzo gorszy od Polonez-a spalanie po miescie takie jak w Polonezie duzo mniejszy dynamika silnika 1.4 zadna duze problemy z elektryka i strasznie duze problemy z korozja glownie nadkola tyl progi podluznice tyl jezdzilem tym "cudem" kilka miesiecy.
2.Ford Escort Kombi 1.8 diesel bez turbiny.Bardzo ekonomiczny silnik dosc zrywny jak na "osiolka" bez turbiny 160km/h osiagal pomimo spalania oleju 1litr na 2 tys km :)Odpalic ten samochod w zime przy wiecej niz -10 to byla sztuka nie chodzi tylko o tenegzemplarz ale ogolnie kazdy kto jezdzil takim Escortem badz Mondeo to wie o co chodzi tylko ze z mondeo byla turbina i intercooler ale sam silnik to ta sama kontrukcja na pompa wtryskowych Bosha albo Lucasa :)Generalnie malo to palilo latemsrednio 6,5 ropy po Poznaniu :)Problemy z korozja i elektryka jak w escorcie tym wczesniejsztym.
3.Kilka sztuk Fiata Cinquecento 700 ze wszystkimi gaznikami jakie wystepowaly mialem zarowno z wloskim Weberem polskim FOS-em jak i japonskim Aissanem.Bardzo duza roznica przy kazdym egemplarzu dokladnie jak z maluchem ogolnie jak na Weberze czy Fosie gazniku auto dosc bezawaryjne proste w naprawie chociaz skrzynie biegow lubily siadac w 700-tkach a do dzisiaj tani element to nie jest srednio 400-500zl skrzynia uzywana sprawna
co daje nie zadko 1/3 wartosci auta :)Bardzo pojemne wnetrze jak na to wielkosc.Hamulce tez niczego sobie.Moj egzemplarz ktorymjezdzilem kilka lat nie rdzewial i bylemz niegos zadowolony
4.Golf MK2 z silnikiem 1.3 NZ czyli wtrysk wielopounktowy na 4 biegowej skrzyni.Ogolnie auto proste konstrukcje jak budowa cepa bardzo przemyslane latwe w naprawie i utrzymaniu jednak delikatnosc kontrukcjipodlogi i slubkow to problem niestety szybko sie deformuje przy nawet delikatnych stluczkach.Samochod z 1.3 NZ malo pali jestdosc zrywny pomimo mocy tylko 55 koni ale to zawdziecza raczej skrzyni 4 biegowej z dosc dlugimi przelozeniami.Generalnie samochod dobry ale dzisiaj wiekszosc egzemplarzy jest juz raczej zajezdzona maja za soba setki tysiecy km nie zadko sa po powaznych przejsciach samochod jesli z pewnego zdrowa wart polecania jednak jesli z"lapanki" lepiej omijac:).
5.Polonezow mialem kilka zarowno Caro - jak i +.Mialem 1.6 GLE 1994 rok chwalilemsobie gopomimo jego po taksowkowej przeszlosci i przebiegu prawie 400tys km chodzil dobrze byl po 2 remontach silnika jednak karoseria juz nie wytrzymala i przy scianie grodziowej pekla po calej dlugosci.Generalnie problemy z hamulcami zaciski lubily sie zapiekac ja jednak bylemz niego zadowolony.Pozniej mialem 2 Caro Plusy bardzo mi sie one podobaja mialy hamulce Lucasa wspomaganie ladniejsze wnetrze podobaly mi sie jednak wtrysk Bosha moim zdaniem sprawil ze samochody te sa mniej zrywne niz Abimexy.Karoserie w ou plusach z przodu przy drazkach mi pekly tak jakby jakas wada kontrukcyjna to byla.Po nich kupilem Poloneza Caro 1.6 Abimex-a ktorymjezdze do teraz bardzo lubie tensamochod trafil mi sie egzemplarz nie zmeczony nie zajezdzony po prostu go lubie nawet kocham pomimo jegopewnych wad.
Na temat aut moglbym pisac i pisac przez moje rece przewinelysie jeszcze inne auta jednak o tymmoze napisze kiedy indziej.Na koniec ja osobiscie chcialbym napisac ze dla mnie Polonez to auto nie do zastopienia w cenie do 3 tys zlotych.Jesli bedzie nie zgnite silnik sprawny i w miare zadabne z gazem to jest toauta naprawde dobre do jezdzenia.Jednak mysle ze dzisiaj zeby jezdzic Polonezem trzba to autopo prostu lubic ktos kto nie pamieta tamtych czasow glownie mam tutaj na mysli nasza mlodziez rowniez ta "bezwlosa" nie kupia sobie Poloneza.Polska to ogolnie dziwny kraj 3/4 Polakow jest zakochanych w VW golfach passatach itp coz VW auta dobre jednak to juz nie jest to VW jakie znamy z przed 20 lat.Pozdrawiam wszstkich bardzo serdecznie