Auto odnalazłem jakieś 30 min temu.Rozpierdolony mam przód w iment.Orali nim pole po czym wpierdolili sie w jakąś barierke,ściane czy "ch*" wie co i zepchneli go z górki w krzaki.
Do wyjebania lewy błotnik,maska po której skakali,pas przedni,nosek,zderzak,lampy,kierunki,grill.
Lewy błotnik tak sie zagiął do środka,że aż pękła obudwa filtra powietrza.Nie wygląda to dobrze.Nie wiem czy sie nie poprzesuwał.
