Ja z powodu intensywnych opadów deszczu i braku pracy na weekend bycze się i leże w łóżku ale chwilę temu wracając ze sklepu zauważyłem za wycieraczką Poloneza karteczkę z napisem "Chętnie kupię ten samochód" i numer telefonu 
Ja tak robię

. Zakupiłem tak swój pierwszy bolid FSO, a zarazem pierwszy samochód którym regularnie jeździłem, no i pierwszy za własny ciężko zarobiony piniondz

.
Co do tematu, po wczorajszej trasce wawa- Siedlce - wawa wyszło 9.6 l /100 gazowni. Jechaliśmy w 4 chłopa 100 -110, od czasu do czasu wyprzedzając.