a wiec tak ,
magicjety wcale nie sa takie fajne ,bo sie brudza i potrafia sie zatrzec - ich pojedynczosc sie nie przyda ,a w listwie za zgrabne nie sa ,
sa tez drozsze od valtekow i OMVL ,bo kosztuja 200pln lub wiecej ,a valtki 120pln
ciezko sie dowiedziec na pewno ,ale narazie wszystkie zrodla mowia ,ze GSI ma wtrysk polsekwencyjny ,wiec nawet valteki czerwone powinny sie wyrobic w czasach ,
sam bym wolal Valteki niz OMVL ,bo sa bardzo zblizone parametrami , zestaw naprawczy valtek kosztuje 10pln/cyl ,a OMVL juz w okolicach 30pln/cyl,
jezeli dokladac kase to nie do magicjetow ,tylko do Taurusa ,ktory w IC kosztuje 240pln (taniej niz na alledrogo ! )
tomaseto Alasca to chyba najslabszy parownik na rynku ,bo obsluzy praktycznie do 90KM ,prawie najtanszy parownik i najmniej awaryjny ze sprawdzonych ,
do GSI moge polecic ten prosty i tani parowniczek - obsluzy ten silnik ,a odwdzieczy sie bezproblemowa praca,
jezeli juz pakujesz butle walcowa za siedzenia to nie baw sie w jakies krotsze butelki 50l czy tam 55l ,tylko odrazu bierz 65l na cala szerokosc miedzy nadkolami ,
mam 45l i powiem ,ze wneke ktora zostala miedzy kolem a nadkolem jest ciezko zagospodarowac
UPDATE:
zapomnialem jeszcze napisac ,zebys zainwestowal w tuleki do wtryskow - kosztuja 50pln ,a nie trzeba zdejmowac i wiercic kolektora ssacego ,
przy okazji nie spartola tego wiecenia