po Grzeskowym M44 widac ,ze ten silnik wypelnia cala komore Poloneza,
trzeba rzezbic przy wydechu ,misce troche przy wale,
dla 1.9 pewnie warto ,ale dla 1.6 juz raczej nie - sa inne silniki o tej mocy ,ktore wejda latwiej i beda nie drozsze ,
jezeli ma sie silnik i skrzynie za darmo to mozna jeszcze sie skusic ,ale jezeli silnik ma kosztowac nawet 500pln to juz trzeba sie mocno zastanawiac nad sensem
Tak z ciekawości podpytam , jakie jeszcze alternatywne silniki 1,6 wchodzą do poloneza przysparzając przy tym mniej problemów niż BMW ?
Przyznam że boję się trochę swapu, nigdy niczego podobnego nie robiłem, a pare tygodni bez samochodu to też mi nie pasuje zbytnio
Unieruchomienie samochodu z dużym prawdopodobieństwem że już go nie poskładam też mi nie leży zbytnio... nie chciałbym skończyć jak wielu mi podobnych co zaczęli i nie skończyli
Tak na dobrą sprawę założyłem ten temat żeby zorientować się co mnie czeka i z czym będzie się to wiązało, z tego co widze to przerasta moje możliwości jak na razie i czasowe i finansowe . silniczek chyba mimo wszystko zakupie a raczej zamienię na stara padakę od golfa, żeby tylko wagowo było podobnie
Dzięki serdeczne za zainteresowanie i porady:) chwilowo pomysł odłożę sobie na później niech dojrzeje a ja niech kabony trochę przyzbieram.
Juz kilka rzeczy załatwiłem takim słomianym zapałem i do tej pory leżą w garażu rozgrzebane, nie chciałbym żeby poldas był następny