Od jakiegos czasu miałem ochote przeprowadzic swap z prawdziwego zdarzenia, i zainstalowac w FSO motor którego nikt jeszcze nie włozył. Pierwsze załozenia były proste, miała to byc koniecznie jednostka 4 cylindrowa wyposazona we wtrysk paliwa, o pojemnosci koniecznie powyzej 2 litrów wraz z orginalna skrzynia biegow aby nie cudowac z flanszami, bez turbo, no i zapewniajaca przyzwoite osiagi które pobija 1.8 rovera tzn ta sama lub zblizona moc przy znacznie wyzszym momencie obrotowym osiaganym mozliwie nisko. W gre wchodziły własciwie wiec tylko jednostki Forda, Volvo, Chryslera, Opla o pojemnosci 2.2/2.4L. Jako ze trafił sie tanio Ford Scorpio 2.3 po dzwonie, a ja dodatkowo jestem milosnikiem niebieskiego owalu
wiec postanowiłem wstawic ten silnik, który jest rozwinieciem dobrze znanego silnika DOHC 8v z forda sierra i stworzyc mocnijsza wersje poldoforda :D. Dane techniczne zespołu napedowego ponizej :
* Oznaczenie silnika wg Forda: Y5A (w galaxy Y5B)
* Typ: R4, blok zeliwny, głowica aluminiowa
* Pojemnosc skokowa: 2295 cm3
* Srednica tloka: 89.6 mm
* Skok tloka: 91.0 mm
* Stopien sprezania: 10:1
* Rozrzad : DOHC 16V, napedzany łancuchem ,hydrauliczne popychacze,
dodatkowo wałki wywazajace umieszczone w misce olejowej napedzane tym samym łancuchem co pompa oleju
* Zasilanie paliwem: sterownik EEC-V, dwie sondy lambda, EGR, zintegrowane immo i EDIS
* Moc: 145Km (108 kW) przy 5600 obr/min
* Moment obrotowy: 210Nm przy 4500 obr/min
* Skrzynia biegów - Typ MT 75 5 biegowa + wsteczny z hydraulicznym sterowaniem sprzegła i dwumasowym kolem zamachowym
* Przełozenie tylniego mostu 3,92:1 (takie samo jak polonez 1.6)
* Osiagi w orginale - Masa własna 1530-1570Kg(w zaleznosci od wyposarzenia), 0-100Km/h - 9,8-10,0s Vmax- 210Km/h 60-100Km/h na 5 biegu 14,8s, dopuszczalna masa całkowita 2125Kg
Tak wiec ta jednostka napedowa w Fso które jest lzejsze o ponad 500Kg(125p lub 400kg polonez) poprawiona w stosunku do orginału powinna zapewniac naprawde niezłe wrazenia z jazdy, zwłaszcza ze miałęm okazje jezdzic takim motorem w scorpio i wiem co ten motor potrafi wiec motywacja była( i jest
) naprawde spora do działąnia, tyle ze nie jest to swap dla ludzi ktorzy maja mega problemy przy zmianie 1.4 na 1.8...
Po kupnie rozebrałem scorpio wyciagnałem wszystko co mogło sie przydac i reszte pogoniłem dalej do ludzi. Akurat trafił sie jeden z pierwszych modeli jaki zjechały z tasmy -premiera miała miejsce 1 czerwca 1996 roku a moj został wyprodukowany 19 czerwca
W tak zwanym miedzyczasie zanim wziołem sie za kombinacje z motorem szukałem przydatnych informacji i zaczynalem kompletowac dodatkowy osprzet niezbedny do przekladki jak i podniesienia mocy. Na poczatek kupiłem wiec kolektor ssacy od RS2000, rurowca od galaxy aby wywalic ciezkie i chropowate zeliwo, czujnik temp od poloneza 1.4(pasuje idealnie w miejsce orginału) oraz smok oleju od forda sierry. Oprocz wczesnijszych zalozen doszły jeszcze wymagania aby maksymalnie odchudzic motor z tego co sie da oraz w miare mozliwosci wykorzystac jak najwiecej seryjnych czesci pochodzacy ze Scorpio/Poloneza zeby zredukowac koszta.W ten sposob zamiast robic konwersje na 2,3 8V zostawiłem ori głowice na 16 wentylach i zostawiłem orginalne ciezkie dwumasowe kolo zamachowe(w celu poprawy dolu), zamiast zainstalowac lzejszy odpowiednik od 2.0
Pierwszy problem przy swapie to dorobienie i pospawanie miski olejowej.
Wiec zaczynamy.
Na poczatek majac juz motor w garazu zaczałem od : miski olejowej/bagnetu oleju/smoka/ napedu pompy oleju i wałkow wywazajacych. Miska olejowa posiada spływ do tyłu, i wszystkie pasujace miski sa aluminiowe. Opcji jest wiec kilka :
-dorobic stalowa, co jest ciezkie ze wzgledu na przednia osłone łancucha napedzajacego pompe oleju i wałki oraz fakt ze miska nie jest plaska
-zastosowac miske od galaxy która posiada spływ z przodu(pozniej powroce do silnika z galaxy i róznic +/- które wystepuja w stosunku do scorpio) -ciezko dostac i jest droga oraz posiada inne uszczelki dodatkowo nie pasuje tak do konca
-miska od sierry 8V - takze nie pasuje do konca, poniewaz 2.3 ma inny odlew bloku(zly) i w 2 miejscach sa dziury na styku miski z blokiem oraz i tak trzeba ja przekrecic o 180 stopniaby spasowała
-przerobic seryjna miske ktora mamy.
Wybrałem ostatnia opcje. Miska wymaga niestety sporych zmian w celu dostosowania do Fso. Po pierwsze nalezy ja rozebrac tzn wywalic wałki z napedem oraz przeciac na pol zachowujac mocowanie przedniej osłony rozrzadu, ja cialem w miejscu gdzie konca sie gorne wmocnienia gdyz jest to najbardziej sensowne miejsce i pozwala zachowac spora czesc seryjnego dołu. Nastepnie po obróceniu miski nalezy wyrównac jak najbardziej miejsca gdzie bedzie spaw aby były jak najmniejsze szczeliny, wyciac wszelkie zbedne juz wmocnienia z miski, zostawiajac mocowanie seryjnego smoka(3szt nadlewow z gwintami), potem odcinamy przednia czesc gdzie jest mocowanie sworzni kolek napedzajacych walki(obok napisu z numerem miski) i tak spreparowana miske wieziemy na pierwsze spawanie do polapania. Nalezy zaspawac otwor w misce do smarowania wałkow które i tak wywalamy, wzmocnienie pod miejscem mocowania bagnetu (mniej wiecej po srodku bloku i miski) i przerobek ciag dalszy. Potem wiercimy otwor na bagnet olejowy(12mm) symetrycznie po srodku nadlewu oraz czesciowo poglebiamy 15mm na oring uszczelniajacy. Blaszana rurke od bagnetu nalezy tez uciac okolo 2-3 cm ponizej mocowania oringu. Nastepnie wyrównujemy spaw od zaspawanego kanału smarujacych wałki, przykladamy miske i patrzymy gdzie zachacza o bagnet i w tamtym miejscu gdzie nadlalismy podczas spawania frezujemy materiał oraz podcinamy wzmocnienie na dole przy mocowaniu dolnej miski. Jak miska juz pasuje to przechodzimy na druga strone i wycinamy fragment gdzie jest wlot oleju do silnika. W scorpio kanał olejowy idzie w misce, poniewaz miske odwracamy to musimy usunac ta czesc i zastowowac rozwiazanie ze starszych wersji tzn sierra gdzie rurka jest stalowa i osobno przykrecana -na szescie sa niezbedne otwory w bloku do zamocowania. Po wycieciu miski musimy dorobic zaslepke- ja zastosowałem fragment seryjnej miski konkretnie mocowanie jednego walka które po "malym tuningu" pasuje jak ulał w celu zrobienia bułki na smok. Po dopiłowaniu czyscimy całosc miski po obu stronach aby spawy były pewne i wieziemy do ostatecznego spawania. Kiedy mamy juz gotowa miske wiercimy dziure z przodu miski aby olej miał któredy splynac i bierzemy sie za smok -ja uzyłem w tym celu pocietego smoka od sierry, zastosowałem tez seryjny smok od 2,3 zainstalowany w seryjnym miejscu mocowania na wysokosc- po odcieciu i przespawaniu mocowania i połaczyłem to w jedna pasujaca całosc. Niestety nie miałem nic innego nadajacego sie do dyspozycji jezeli chodzi o srednice i materiał wiec narazie musi byc ale bedzie do poprawki, ewentualnie mozna spróbowac wykorzystac tez smok od pinto ale ma on mniejsza srednice tj 12mm zamiast 15 jak orginał i tez wymaga ciecia. Jezeli chcecie wyginac orginalna rurke oleju uprzedzam odrazu- bez palnika sie nie obejdzie. Dodatkowo podczas przekrecania smoka nalezy wyciac fragment blachy ograniczajacej ruch oleju z dolnej miski. Dorobiłem takze zaslepke orginalnego otworu po bagnecie. Uzyłem jakiejs nietypowej sruby z miekkiego materiału(chyba jakies alu) która pasowała idealnie na srednice- po oszlifowaniu łba i odcieciu gwintu weszłą ciasno w podtoczenie na oring dzieki czemu jest na równo z blokiem. Potem zapunktowałem ja dodatkowo aby nie wypadła w kilku miejscach. Majac juz gotowa miske nalezy zajac sie napedem pompy oleju -albo skrócic seryjny łancuch albo zastosowac łancuch od sierry 2.0. Ja skróciełem poniewaz spawanie miski mocno nadszarpnelo moja kieszen. Nastepnie kupujemy nowa uszczelke pod miske i czyscimy calosc z wiorow/brudu no i skrecamy całosc tzn smok, zakladamy miske i przednia osłone rozrzadu, kolo pasowe. Zimering przedni jest taki sam jak w pinto. Nastepnie bierzemy sie za bagnet, wlewamy olej stawiamy silnik prosto i patrzymy gdzie jest poziom .Jezeli jest za wysoko w stosunku do kresek to skracamy rurke od góry, jezeli za nisko to trzeba naciac nowe poziomy drobnym pilniczkiem. Nastepnie lekko przeginamy bagnet i przerabiamy mocowanie pod najblizsza srube. U mnie jeszcze swobodnie bo najpierw musze barany dopasowac Potem sprawdzamy jeszcze czy rozrusznik wchodzi i ewentualnie podcinamy/szlifujemy miske W tej chwili najwieksza przeróbka jest juz za toba :)i dalej bedzie juz troche latwiej(troche)
Majac silnik wstepnie w budzie wziołęm sie za kolejna wydume -wydumalem ze majac juz gotowy dól z wywalonymi walkami co daje ok 5Km i pare kolo mniej , wziołem sie za skrzynie biegów i wał napedowy. Na poczatek wyczysciłem całosc z brudu. Wymysliłem sobie ze poniewaz rozstaw otworów jest taki sam w fordzie jak i fso to do skrzyni MT 75 zaadaptuje seryjny wał od poloneza zeby zaoszczedzic na dorabianiu wału i nie bawic sie w dorabienie mocowania podpory wału, zwłaszcza ze miałem dobry wał o przebiegu 75 tys, co juz w tym momencie wymusiło odpowiednie usadowienie silnika i skrzyni wzgledem nadwozia. Niestety okazało sie ze wału od poloneza nie da sie wykorzystac z prostej przyczyny -silnik ze skrzynia jest okolo 7,5cm dluzszy niz odpowiedniki z fso wiec o tyle musialbym przesunac silnik do przodu na co nie ma tyle miejsca, trakcja byłaby tragiczna a problemow jeszcze kilka(zamkniecie maski), wiec wał zostanie dorobiony na samym koncu
Kolektor ssacy chce zastosowac od RS2000 i wziołem sie za niego dzisiaj -jest szczegolnie polecany do takiego setupu. Oczywiscie orginał z tworzyw sztucznych wejdzie P&P jezeli silnik jest z bardziej z przodu, niestety moj miał otwory powiercone do sekwencji oraz przerobiona studzienke termostatu (ktora w plastikowych kolektorach peka) wiec zdecydowałem sie na ten od RS2000 zwlaszcza ze silnik postanowiłem dac maksymalnie blisko grodzi jak sie da. Kolektor ten wymaga sporych zmian jako ze pochodzi z przednionapedowki i normalnie nie wchodzi chyba ze wytnie sie dziure w scianie grodziowej i wywali nagrzewnice -trzeba odciac(odpowiednio o czym dowiedziałem sie po przecieciu i przymierzeniu) i zamienic tył z przodem i dodatkowo miec stary kolektor alu(scorpio/sierra2.0 ) z którego odcinamy studzienke z czujnikami i mocujemy z przodu do kolektora. W escorcie tego elementu nie ma poniewaz wyjscie jest z tyłu głowicy. Wiaze sie to dodatkowo z dorobieniem innej przekladki pomiedzy kolektor i glowice która przykryje tez obudowe termostatu i która musi byc poniewaz aluminiowa obudowa chaczy o srube mocujaca pokrywke rozrzadu i bez przekladki sie jej nie przykreci ani nie zespawa z kolektorem. Ja akurat mialem juz pekniety kolektor plastikowy i ktos załozył obudowe alu wiec problemu nie miałem
Kolejna sprawa przepustnica -w 2300 i RS2000 ma ta sama srednice 55mm ale niestety juz inne mocowania ze wzgledu na to ze w escorcie zawor wolnych obrotow jest na filtrze powietrza a w scorpio w kolektorze ssacym i sama przepustnica jest wieksza ze wzgledu na ten dodatkowy kanał obejsciowy wiec dobrze jest miec przepustnice od RS200 albo czeka was dorabianie przejsciowki jak mnie
Dodatkowo trzeba zamocowac oprocz przepustnicy i zawor wolnych obrotow w RS2000 ktory orginalnie jest w obudowie filtra powietrza. Kolejny zonk to uszczelki w 2.3 sa oringi, te od RS2000 nie przykryja znowu termostatu, wiec prawdopodobnie nalezy zastosowac dwie takie same uszczelki od scorpio 2.0 16V które miało aluminiowy kolektor z termostatem z przodu. Listwe z wtryskami poczatkowo miała isc z 2.3 ale nie pasuje do kolektora RS, wtryski maja 18mm srednicy, RS 20mm dodatkowo wyjscie paliwa z litwy wypada w kanale ssacym i nie da przekrecic o 180 stopni gdyz sruby nie sa symetryczne
tak musze znalesc listwe od RS 2000. Co ciekawe nigdzie w oficjalnych danych nie ma podanych wydajnosci wtryskiwaczy w tych silnikach(Y5A/ N7A) tylko numer czesci(jako całosc) i cisnienie robocze tj 2,7 bara
Barany do wydechu kupiłem od galaxy- bo były najtansze i bez recyrkulacji ale po pierwszych pomiarach to tez nie jest super dobra opcja -wychodza w belke(dlatego tez max cofam motor) i trzeba w przypadku kompa od RS przerobic pod 2 sondy. W 2.3 tez sa dwie ale jedna za a druga przed katem a tutaj jedna czyta sygnał z 1i2 cylindra a druga 3i4. Powinien wejsc po lekkim podcieciu i przytuleniu do silnika, a przy okazji obspawam go po zewnatrz i wyszlifuje od srodka. Kolektor wydechowy od RS2000 jest jeszcze inny poniewaz zakreca pod miska olejowa w bok silnika i wymaga jeszcze wiekszych modow niz ten z galaxy. Mozna tez zostawic seryjne zeliwo kanały ma duze wiec nie ma problemu, niestety otwor wyjsciowy tez jest duzy -przystosowany odrazu pod katalizator.
bagnet i zaslepka pod bagnecie
Miska od srodka po przerobieniu
Miska z zewnatrz
Wspomniany kolektor z RS2000
Fot z dzisiaj nie ma poniewaz głownym zajeciem była wymiana sworznia w E36 zeby bezpiecznie dojechac gdziekolwiek w swieta. Foty beda sie pojawiac w miare postepu prac, reszte uzupelnie niedlugo
wczesnijsza rozmowa na ten temat :
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=22673.60