Przedstawiam Wam nasz nowy nabytek. Poloneza Atu+ 1.4. Auto należy do mojego brata. Piszę w jego imieniu i na jego prośbę mimo, że jest użytkownikiem forum
Autko kupiliśmy w Toruniu 08.01.2012 roku od pierwszego właściciela. Samochód jest w stanie myślę, że dobrym choć pewno zaraz te myśli zdementujecie
. Mimo tego da się naprawić i to w niedługim czasie przy nie wielkim nakładzie finansowym. Auto zakupione zostało 5 listopada 1997 roku w Warszawie w konsorcjum AICE przy ulicy Grzybowskiej 32. Z tego co widzę z wpisów serwisowych od początku sprawiał kłopoty bo już po przebiegu nie całych 15 000 KM przebiegu wymieniony został most, resory i całe tylne zawieszenie. Później było już ok. bo naprawy były rzadkie. Soapowi zależało na zakupie samochodu z gazem. Oprócz Poloneza posiada też całkiem ładne Volvo V40 z 2001 roku produkcji, dobrze wyposażone, z pięknym jasnym wnętrzem no tylko, że spalanie jest duże i przy małych zarobkach Volvo częściej stoi niż jeździ. Brat bardzo miło wspomina jazdy moim Polonezem Caro+ 1.4 dlatego bardzo chciał kupić jakiegoś Plusa z silnikiem Rovera
. I stało się. Po długim czasie poszukiwań znalazł tego oto Atu+ z instalacją gazową. Zaletą jest nienagannie utrzymana blacharka chodź na rantach drzwi widać rdzę. Bardzo ładnie i starannie utrzymane wnętrze. Nie ma rys na plastikach, dziur. Fotele przykryte pokrowcami więc wyglądają jak nowe. Nie są wygniecione. Niestety są i wady. Brak opłat stanowił największą barierę przed zakupem ale jednak kupiliśmy go. Co więcej zaryzykowaliśmy i dojechaliśmy nim do Warszawy. W czasie jazdy wyszło kilka innych wad. Mocne ściąganie w czasie jazdy i hamowania, luzy w układzie kierowniczym, jakieś stukanie w silniku i mocne stukanie z tylnego zawieszenia. Nie zawsze je słychać ale jak już zacznie walić to naprawdę po 15 minutach chce się wysiąść
Poprzedni już właściciel podpowiada, że to tylne łożyska mogą tak hałasować, my jednak myślimy, że to hamulce się rozsypały. Jadąc na gazie nie można praktycznie dojechać do świateł czy skrzyżowania aby samochód nie zgasł. Na benzynie działa idealnie. Jutro warsztat w pracy i zobaczymy co znajdziemy po zdjęciu kół, zacisków i bębnów. Mega wadą jest stan pasa przedniego/podłużnicy(niepotrzebne skreślić). Dziura jaka tam jest to po prostu koszmar ale i to da się myślę wymienić
Plan na jutro jest już ustalony. Rano do pracy obejrzeć auto na kanale i zdjęcie kół, potem odwiedzimy Strażacką i Żerań, następnie prawdopodobnie oddamy autko do serwisu na Jagiellońską lub Parowcową
Zależy jak brat zagospodaruje kasę na naprawę
Poniżej kilka zdjęć samochodu. Zdjęcia na razie są zrobione przez poprzedniego właściciela ponieważ nie mieliśmy okazji jeszcze za dnia żadnych zrobić. Ale będziemy sukcesywnie uzupełniać
Poniżej podaję link do pliku mp3 silnika. Może ktoś będzie wiedział co to za stukot.
http://www51.zippyshare.com/v/82793691/file.html