Autor Wątek: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji  (Przeczytany 34463 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« dnia: Styczeń 26, 2012, 21:36:51 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Dzisiaj złożyłem silnik, próbuję go odpalić a on coś za szybko kręci. Robię pomiar i w moim roverku wychodzi po 3 bary na cylinder....

Wymieniłem uszczelniacze metoda Bociana, wszystko poszło sprawnie bez problemów.

Następnie zabrałem się za szklanki, wybijałem z nich grzybek, on wylatywał wraz z nim cylinderek (ten z taki z "kulką") oraz sprężynka.
Taki zestaw składałem do benzyny myłem potem do szklanki lałem trochę oleju następnie do grzybka do środka trochę oleju, potem sprężynkę cylinderek i całość do szklanki, aż było "clik" i grzybek chodził miekko nie jak wcześniej beton.
I nie wiem co może spowodować to że nagle nie ma kompresji, pewnie nie ma bo zawory się nie domykają ale dlaczego? źle robiłem szklanki?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:39:21 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Możliwości są dwie: albo masz podparte zawory albo ich nie otwiera dlatego właśnie kompresja prawie zerowa.
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:47:35 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
no ale co może być tego przyczyną, przed założeniem wałków zawory normalnie się otwierały i zamykały.... Może za dużo dałem oleju na połączeniu połówek głowicy i kanały olejowe się zapchały co spowodowało zapowietrzenie szklanek?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:49:02 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Przyczyną są pewnie hydroszklanki, kwestia tylko czy podpierają zawory, czy ich po prostu nie otwierają...
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:51:28 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
ale to do wymiany czy źle złożone....? Po czyszczeniu szklanki chodzi miękko tzn jak szklanka siedzi na swoim miejscu w głowicy uciskając ją najpierw pokonuje jak by luz (szklanka się ugina) około 3 mm i dopiero popycham zawór...

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:54:58 pm »

Offline Tailgunner

  • Tarnów
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 320
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p
    • polskifiat.jazda.pl
a rozrząd dobrze poskładałeś ? :)

może pokręć go rozrusznikiem aż złapie dobre ciśnienie oleju
polskifiat.jazda.pl

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:57:05 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
kręcony był długi czas i nic to nie dawało, rozrząd w 100000% ok sprawdzany kilka razy, z resztą kiedyś źle był złożony (koło rozrządu na wałku wydechowym o 180stopni obrócony) i zapalił, strzelał ale zapalił od tamtej pory rozrząd jest zawsze cacy.
kolega śledzik powiedział mi coś że źle mogłem złożyć szklanki i się zapowietrzyły ale jak można je źle złożyć....?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:58:08 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Może za dużo dałem oleju na połączeniu połówek głowicy i kanały olejowe się zapchały co spowodowało zapowietrzenie szklanek?
Ale o co Ci właściwie chodzi?Jak ja składałem głowicę,to rozbierałem wszystkie popychacze i czyściłem.Potem to składałem,ale dawałem tam tylko troszkę oleju,tak żeby ich grzybki wcisnęły się do oporu.Po złożeniu wszystkiego do kupy,nie było problemów z odpaleniem.Na początku trochę się tłukły,ale jak się podpompowały olejem,to ucichło.A ile dawałeś oleju do popychaczy?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 26, 2012, 21:59:25 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
A ile dawałeś oleju do popychaczy?
Tak aby dno szklanki było mokre (gdy szklanka leży na plecach grzybkiem do góry)

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:05:20 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Czyli powinno być dobrze.Już nie pamiętam,jak te popychacze wyglądały w środku,ale tam chyba nie ma jak tego źle złożyć.Jak wszystkie otworki i kanały drożne,to powinno działać.Rozumiem,że nie odkręcałeś kół od wałków rozrządu?Jeśli tak,to ustawiłeś je prawidłowo?
edit: Kołek wałka ssącego na godzinę czwartą,a wydechowego na ósmą  :-)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 22:07:04 pm wysłana przez Buźka »

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:07:59 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Tak ustawione są prawidłowo mam oznakowane in ex in ex, przestawienie rozrządu o ząbek mogło by spowodować brak kompresji...?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:12:04 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Dobrze wszystko jest, po prostu się szklanki napompować muszą.
Bierz auto na hol, pociągnij ze 200-500m bez zapłonu. Tak by silnik miał z 1000-2000obr czyli 2 lub 3 i jechać ze 20-30. Po takim dystansie przekręć kluczyk-silnik zapali, jeśli reszta jest ok.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:14:33 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
A jak głupi rozebrałem wszystko bo myślałem że zje...łem szklanki...  czyli co złożyć i na linkę dziada?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:16:37 pm »

Offline SeBa

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1049
  • Płeć: Mężczyzna
  • FSOAK
    • Polonez 1.4 GTi 16V'97 i 2.0 GLI'95
    • http://www.fsoautoklub.pl
obadaj na spokojnie wszystko jeszcze raz jak juz rozebrałeś znowu
Cytat: Szymon
Rover ma jedną zasadniczą przewagę, jak po pijaku dasz w pizdę na zlocie na jakimś kretowisku to będziesz miał szacun, a z OHV cię wyśmieją, żeś wieśniak i biedak.

Auto Detailing-info PW

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:18:13 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
ale szklanki tak jak opisałem mają być złożone i się zachowywać? połówkę głowicy to smarować silikonem tak aby aby, palcem?

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:20:31 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Zimno jest, olej gęsty i nie dociera przy prędkości obrotowej, jaką daje rozrusznik. W szklankach nie ma się co zepsuć ot tak. Składaj i próbuj.

I najważniejsze-wszystko na spokojnie :)
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:22:13 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Ale mimo wszystko powinien normalnie zapalić,przynajmniej u mnie tak było  :-) :-) Z tym popychem,to radzę uważać,jeszcze przy kolegi szczęściu  ;-| ;-|
ale szklanki tak jak opisałem mają być złożone i się zachowywać? połówkę głowicy to smarować silikonem tak aby aby, palcem?
Tak,szklanki nie muszą być napełnione na full,mają się napompować po zapaleniu.A z tym "silikonem" nie przesadzaj.Tam się stosuje albo pastę uszczelniającą,albo tzw. uszczelkę w płynie.I niedużo,żeby nie zatkać kanałów.

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:22:24 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Silikon się nie nadaje za bardzo. albo kup płynną uszczelkę, albo chociaż hermetik. Da rade nawet na smar grafitowy.
Jeśli już koniecznie sylikonem, to baaardzo cienko, ale dokładnie i równo
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:23:52 pm »

Offline RSilak

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1948
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GT
Popieram Zoltana szklanki masz najwyżej w układzie olejenia i muszą dostać duże ciśnienie żeby się rozregulować. Więc krawat i jedziemy :) jeszcze lepiej by było jak by postał noc w ciepłym garażu co by olej nie był jak śmietana.
FSO Polonez ATU GT
(Polsko-Japońsko-Szwedzka hybryda)
Serwis Bartniki. Mechanika Pojazdowa, Diagnostyka Komputerowa.
Jest 2.0 16v

Odp: Po wymianie uszczelniaczy oraz rozebraniu szkalnek, zero kompresji
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 26, 2012, 22:32:30 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
auto stoi dwa tygodnie w garażu gdzie jest 14 stopni, dobrze że rozkręciłem ponownie polowke głowicy skręce ją na mała wartość płynnej uszczelki chociaż dla mnie to ona jest taka sama jak silikon temp. A jeszcże pytanie jaką siłą dokrecic połówke głowicy? 15Nm gdzieś czytałem