Widzę, że nawet do rovera jest. Czyli teoretycznie, to sobie można stworzyć most, jaki się chce. Kwestia dobrego ustawienia tego później. Takie pary kół, to pewnie dzisiaj nie problem dorobić, bo są różne firmy, trudniące się produkcja wszelakich kół zębatych itp. Ktoś kiedyś tu pisał, że gdzieś tam produkują jeszcze nowe fiaty 132 i może można by było sobie same mosty zamówić, bo trwalsze. Niewiem, czy dobrze to zapamiętałem, ale była dyskusja o tym. A skoro o mostach, to czy dopasowywał ktoś most z minusa do plusa? W sensie, żeby dospawać te mocowania na skośne amorki. Mam most 4/3 caro rovera, podobno cichutki jak mysz pod miotłą. Odkręciłem dekiel, to tam wszystko wygląda ok. olej czysty i zero luzu na przekładni, tzn. minimalny. Gdyby dopasować pod plusa, to bym sobie nawet go na chwilę przerzucił, w ramach sprawdzenia i eksperymentu. Poldek był 94, jeszcze na tarczach.