Pogratulować. Nie mam takiego szczęścia.
to nie jest kwestia szczescia,
pewnie nie sprawdziles,czy po obcieciu 1.5zwoja drazki nie opieraja sie ograniczniki skretu ? a byl przypadek ,ze pękł łącznik ,bo ocieral sie o ogranicznik skretu,
jezeli drazki sa poddawane takim naprezeniom,to nic dziwnego,ze szybko padaja - ciesz sie ,ze zdazysz wymienic przed peknieciem
Przy mocno pomodzonym 1.6 mozna powiedziec ze sa idealne do podrozy po miescie jak i dwupasem. Ale nie do teoretycznych, mocno zawyżonych danych katalogowych mówiących o około 76KM. Każdym normalnym samochodem człowiek sobie jedzie 60km/hw mieście na 4 biegu. OHVką na 3.9 jest to wykonalne, ale kosztem panewek i jak widzi wzniesienia szybciej od oczu kierowcy. Do tego mocniejsze dodanie gazu oznacza buczenie i przenoszenie wibracji na nadwozie, a nie przyspieszanie. I nie mówię tu o jakimś wciskaniu w fotel. Poprostu w takiej sytuacji kierowca ma nadzieję chociaż utrzymywać te 60km/h bez redukcji do 3. Głupią Pandą 1.1 można przyspieszyć z 60km/h na piątce i nie odczuwa się aby jej ciężko było.
ale to nie ma nic wspolnego z prawidlowym doborem przelozen ,bo nie ma takiego wyznacznika jak 60km/h na IV !
mam dobry przyklad z Kappa 2.0 ,bo wystepuje w wersji power drive i comfort drive,
PD ma przelozenia ~takie jak Polonez 1.6 ,mimo silnika 2.0 146-155KM i masy 1440kg i tu mozesz jechac 60 na IV bo masz 2000rpm ,ale silnik jest rownie niechetny do przyspieszania jak w Polonezie,
w CD masz przelozenia dluzsze niz 2.4 ,chyba nawet takie jak 2.0t i tutaj niezdrowe dla silnika byloby jechanie 60 na IV, bo bedzie sporo ponizej 2000rpm
P.S.
jaka instalacje masz w tym pedziu i jaki to silnik ?