===Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem...=== 2014

[LeszekR]

Kupiłem kolejnego Poloneza:).
Szczegóły wkrótce

Strasznie mnie ciekawi co kupiłeś!Hmm obstawiam ze to albo przejściówka albo wąskie caro, alboooo jakieś orciari:)

[Grzech#1938]

Przyciąłem częściowo blachę ryflowaną, która pójdzie na zderzak. Wreszcie będę mógł go porządnie przykręcić.

[Blacnik]

Oddałem Polda do blacharza. Będzie miał robiony prawy próg. 

[jacek2]

Wymieniłem pompę hamulcową na nówkę nie śmiganą. Jest znacząca poprawa działania hebli

[Tomekk]

Wymieniłem linkę gazu w zielonym soczystym 1,5 LE '86. Szczęśliwie pękła przy odpalaniu w garażu u mnie w domu. Miałem w zapasie nową linkę więc zakasałem rękawy i przystąpiłem do działania. Od spodu nie miałem szans dostać się do dziadostwa, wyczytałem na naszym pomocnym forum    że do wymiany najlepiej przystąpić demontując licznik. Tak też zrobiłem i udało się wymienić nieszczęsną linkę .

[Rafał]

Przygotowałem Atuwkę do pozbycia się jej. Wymontowałem radio, CB Radio, pozabierałem swoje graty i jutro jedzie do nowego właściciela. Póltora roku, 10tys km i wystarczy mi Poloneza do jazdy na codzień.

[P!otrek]

kupiłem świece Boscha i przewody sentecha, oczywiście wymieniłem i chodzi tak jak powinien

[Tomasz#1969]

Truck śmiga po mieście już z kangurem na przodzie, fajnie to wygląda - coraz bardziej mnie kusi wersja TRUCK 4x4 offroad zmota Szkoda, że ciężko znaleźć podwozie na ramie z odpowiednim dla krótkiego Trucka rozstawem osi (281cm).

[Dawid91]

10tys km i wystarczy mi Poloneza do jazdy na codzień.

Bo kupiłeś boscha, najokropniejszą i najbardziej niewdzięczną wersję w jakiej ten wóz wychodził Gdybyś szukał dalej GLD, to zakładając, że nie chcesz jakiś super osiągów, po montażu wspomy i trochę lepszym wygłuszeniu kabiny byś śmigał zadowolony

[damian6819]

Bo kupiłeś boscha

To jest wersja mullonez . Co do tematu, po dozbieraniu funduszy pieniężnych szukam fajnego autka, po za tym zaczynam rozpierać tikacza i jutro najprawdopodobnie goła buda leci na gillette..

[Rafał]

Bo kupiłeś boscha

To jest wersja mullonez .

Cóż. Zmieniam na samochód o podobnych osiągach, ale chociaż spalanie będzie miał adekwatne do osiągów. Nie będę wymieniał końcówek drążków do 3-4tys km, bo będę mógł kupić porządnej jakości zamiennik, nie będzie wył most i będzie miało lepiej dobrane przełożenia skrzyni jak i przełożenia głównego.

Caro oczywiście u mnie zostaje i będzie robione, ale dużo musiałem się przy nim napracować, żeby przy moście 3.9 ten samochód był dynamiczny.

[mateo#1939]

Rafał na jakia 106 zamieniłeś?

[KGB]

Cóż. Zmieniam na samochód o podobnych osiągach, ale chociaż spalanie będzie miał adekwatne do osiągów.

oczywiscie,ale pisales o jezdzaniu zaladowanym na maksa ,wiec pedziem bedziesz musial dwa razy obrocic z takim pakunkiem,bo sie nie pomiesci - zatem i tak pojdzie wiecej paliwa

Nie będę wymieniał końcówek drążków do 3-4tys km, bo będę mógł kupić porządnej jakości zamiennik

to nie wina auta, tylko jego uzytkownika,
jezeli zmieniasz co 4kkm to w pedziu bedziesz zmienial co 5kkm, ewentualnie rozwalisz przekladnie,
jakos u mnie przy szerokich kapciach drazki jakiejs manufaktury siedza juz 60kkm

nie będzie wył most i będzie miało lepiej dobrane przełożenia skrzyni jak i przełożenia głównego.

nie bedzie mostu to nie bedzie wyl ,ale co ty chcesz od przelozen ? przeciez w polonezie przelozenia sa dobrane wrecz idealnie, co sam kiedys sprawdzalem przy okazji cwiczen na "napedach"

[ZMD]

Cóż. Zmieniam na samochód o podobnych osiągach, ale chociaż spalanie będzie miał adekwatne do osiągów. Nie będę wymieniał końcówek drążków do 3-4tys km, bo będę mógł kupić porządnej jakości zamiennik, nie będzie wył most i będzie miało lepiej dobrane przełożenia skrzyni jak i przełożenia głównego.

Tu masz 100% racji,ale żeby przy takim małym przebiegu wył most

[Rafał]

Cóż. Zmieniam na samochód o podobnych osiągach, ale chociaż spalanie będzie miał adekwatne do osiągów. Nie będę wymieniał końcówek drążków do 3-4tys km, bo będę mógł kupić porządnej jakości zamiennik, nie będzie wył most i będzie miało lepiej dobrane przełożenia skrzyni jak i przełożenia głównego.

Tu masz 100% racji,ale żeby przy takim małym przebiegu wył most

Ba, mało tego, nawet w książce serwisowej był wpis, że przy przebiegu bodajże 7tys była naprawa mostu w serwisie. Pewnie z tego samego powodu.

jakos u mnie przy szerokich kapciach drazki jakiejs manufaktury siedza juz 60kkm

Pogratulować. Nie mam takiego szczęścia.

ale co ty chcesz od przelozen ? przeciez w polonezie przelozenia sa dobrane wrecz idealnie

Przy mocno pomodzonym 1.6 mozna powiedziec ze sa idealne do podrozy po miescie jak i dwupasem. Ale nie do teoretycznych, mocno zawyżonych danych katalogowych mówiących o około 76KM. Każdym normalnym samochodem człowiek sobie jedzie 60km/hw mieście na 4 biegu. OHVką na 3.9 jest to wykonalne, ale kosztem panewek i jak widzi wzniesienia szybciej od oczu kierowcy. Do tego mocniejsze dodanie gazu oznacza buczenie i przenoszenie wibracji na nadwozie, a nie przyspieszanie. I nie mówię tu o jakimś wciskaniu w fotel. Poprostu w takiej sytuacji kierowca ma nadzieję chociaż utrzymywać te 60km/h bez redukcji do 3. Głupią Pandą 1.1 można przyspieszyć z 60km/h na piątce i nie odczuwa się aby jej ciężko było.

pisales o jezdzaniu zaladowanym na maksa ,wiec pedziem bedziesz musial dwa razy obrocic z takim pakunkiem,bo sie nie pomiesci - zatem i tak pojdzie wiecej paliwa

Nie pójdzie, bo już nie będę jeździł z takim bagażem jak Polonezem.

[KGB]

Pogratulować. Nie mam takiego szczęścia.

to nie jest kwestia szczescia,
pewnie nie sprawdziles,czy po obcieciu 1.5zwoja drazki nie opieraja sie ograniczniki skretu ? a byl przypadek ,ze pękł łącznik ,bo ocieral sie o ogranicznik skretu,
jezeli drazki sa poddawane takim naprezeniom,to nic dziwnego,ze szybko padaja - ciesz sie ,ze zdazysz wymienic przed peknieciem

Przy mocno pomodzonym 1.6 mozna powiedziec ze sa idealne do podrozy po miescie jak i dwupasem. Ale nie do teoretycznych, mocno zawyżonych danych katalogowych mówiących o około 76KM. Każdym normalnym samochodem człowiek sobie jedzie 60km/hw mieście na 4 biegu. OHVką na 3.9 jest to wykonalne, ale kosztem panewek i jak widzi wzniesienia szybciej od oczu kierowcy. Do tego mocniejsze dodanie gazu oznacza buczenie i przenoszenie wibracji na nadwozie, a nie przyspieszanie. I nie mówię tu o jakimś wciskaniu w fotel. Poprostu w takiej sytuacji kierowca ma nadzieję chociaż utrzymywać te 60km/h bez redukcji do 3. Głupią Pandą 1.1 można przyspieszyć z 60km/h na piątce i nie odczuwa się aby jej ciężko było.

ale to nie ma nic wspolnego z prawidlowym doborem przelozen ,bo nie ma takiego wyznacznika jak 60km/h na IV !
mam dobry przyklad z Kappa 2.0 ,bo wystepuje w  wersji power drive i comfort drive,
PD ma przelozenia ~takie jak Polonez 1.6 ,mimo silnika 2.0 146-155KM i masy 1440kg i tu mozesz jechac 60 na IV bo masz 2000rpm ,ale silnik jest rownie niechetny do przyspieszania jak w Polonezie,
w CD masz przelozenia dluzsze niz 2.4 ,chyba nawet takie jak 2.0t i tutaj niezdrowe dla silnika byloby jechanie 60 na IV, bo bedzie sporo ponizej 2000rpm

P.S.
jaka instalacje masz w tym pedziu i jaki to silnik ?

[Bartek GSi]

Tylko kto normalny przyspiesza na 5 przy 60 ? Wibracji nie odczuwasz bo w tej "genialnej" pandzie 1.1 jest to po prostu mniej odczuwalne a silnik ma bardzo ciężko ... Miałeś Boscha to w sumie się nie dziwię ,że byłeś trochę sfrustrowany , miałem okazję tym jechać . U mnie nie ma żadnych oznak przeciążeń przy przyspieszaniu nawet z 4 przy 60km/h bardzo ładnie się zbiera i pali około 10L/100 w mieście a nawet poniżej , no tyle ,że ja mam GSi . Co do wyjącego mostu przy tak niskim przebiegu to na pewno wada fabryczna była -  już nie pierwszy raz słyszę o tym zjawisku i to właśnie w  Atu . Drążki wymieniłem w swoim przy 40 000 od nowości 

A ta 106 po lifcie jest ? Jaki silnik ?

[P!otrek]

na IV biegu bez problemów przyspieszam z 50km/h nic nie drży, na V biegu spokojnie można jechać od 70km/h, jakoś moja ohavka na to nie narzeka

a w temacie, dzisiaj przy wyjeżdżaniu z garażu zobaczyłem, że polonez chodzi nierówno i nie ma siły po płaskim ruszyć, do tego zapalił się check, więc przeprowadziłem diagnostykę i okazało się że ułamał się zatrzask trzymający wtyczkę, trytytka rozwiązała problem wyśmienicie 

[Sławek#1978]

Ludzie, jeździcie tymi Poldkami nie dość że jak dziadki to jeszcze jakbyście mieli diesla pod maską a potem marudzicie że się nie zbiera i pluje panewkami. Przejeździłem w tym roku ponad 20 tyś po całej Polsce OHV-ką, wiele razy z kompletem pasażerów i bagażu zarówno po mieście jak i po autostradach i mogę powiedzieć że do jazdy na co dzień lepszych osiągów nie potrzeba...
W temacie, wymienione końcówki drążków oraz dolne sworznie wahacza. Co ciekawe końcówki były jeszcze fabryczne, tak samo jak sworznie górne które mimo przebiegu prawie 70 tyś są w super stanie. Przy okazji rozgrzebanego przedniego zawieszenia zamontowałem sobie wspomaganie kierownicy

[Tomasz#1969]

OHV lubi >3000obr/min Jak większość benzynowych motorów.

70 tyś to niezły wynik ale w naszym Borku jedyny sworzeń padł przy ponad 90 000km tak zawias się sztywno trzyma. Ale przyznać trzeba, że nikt nie zapierdalał po dziurach jak głupi "bo wtedy mniej buja"

Jak poszło wybijanie dziury w ścianie Sławku? No i postawiłeś na JKC czy ZF? Też jestem świeżo po montażu tego udogodnienia w Trucku i jestem więcej niż zadowolony. JKC w pakiecie z kierą z kombi pozwala naprawdę przyjemnie manewrować tym niemałym przecież autem