0 użytkowników i 36 Gości przegląda ten wątek.
Tak po mojemu - parodia ... Zamienił stryjek siekierkę na kijek ;/
Wczoraj umyłem samochód więc dzisiaj cały dzień leje
Chyba cena i nazwa usługi wyjaśnia jakość... Za LAKIEROWANIE zapłaciłbyś 300zł od elementu, a nie za całość.
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.
Cytat: Multec w Październik 14, 2014, 18:42:38 pmChyba cena i nazwa usługi wyjaśnia jakość... Za LAKIEROWANIE zapłaciłbyś 300zł od elementu, a nie za całość. Otóż to. Jaka płaca, taka praca. Pretensje możesz mieć tylko do siebie.właśnie że nie, bo ja nie chciałem tanio, to on tak policzył. Robił mi za zajeżdżoną omegę i miałem jak nie starczy dopłacić. Poza tym malować miałem sam, ale on się zaoferował że zamiast robić podłogę i progi w royu to pomaluje krótkiego. To nie był człowiek z ulicy i nie robił dlatego że tani. Był z polecenia i robił dlatego że dobry. Osoba która mi go poleciła ma u mnie tak samo przesrane. Pies ganiał tą omegę, bo miałem z na złom wywozić. Ale wydałem pieniądze na lakier i czekałem pół roku a tu takie coś! Do tego jeszcze byłem dzisiaj robić geometrię i okazało się że pas przedni który naspawał jeden na drugi, przyspawał tylko od góry. Nie wiem dlaczego tak mnie potraktował, ale gośc od geometrii nie chciał mnie puścić do domu, powiedział że powinienem go zawieźć na lawecie. Tu nie chodziło o kasę, tylko o to że wszystko co zrobił to zrobił źle. Miałem jeździć z naklejkami informującymi kto to tak pomalował, ale chyba będę musiał gościa do sądu pozwać.
Chyba cena i nazwa usługi wyjaśnia jakość... Za LAKIEROWANIE zapłaciłbyś 300zł od elementu, a nie za całość. Otóż to. Jaka płaca, taka praca. Pretensje możesz mieć tylko do siebie.
Jak będę miał w planach malowanie czegoś większego to sobie kupię kompresor z pistoletem i niech się wypchają.
Cytat: Multec w Październik 14, 2014, 18:42:38 pmChyba cena i nazwa usługi wyjaśnia jakość... Za LAKIEROWANIE zapłaciłbyś 300zł od elementu, a nie za całość. Otóż to. Jaka płaca, taka praca. Pretensje możesz mieć tylko do siebie.
Powiem tak, to jeśli ja położę klientowi płytki po 30,-za metr a nie po 60,- to mogę położyć krzywo i mogą po miesiącu poodpadać. Absolutnie się z Tobą nie zgadzam, bo polskie prawo mówi inaczej. Jeśli ktoś wykonuje jakąś pracę zarobkowo, jako firma, to ma to wykonać dobrze i zgodnie z normami. N ie ma tu znaczenia cena. Jaką cenę powiedział to jest jego sprawa. Nawet jeśli mi klient podpisze że zgadza się żebym płytki przykleił nie zrywając starej farby, to jak mu odpadną i tak będę płacił odszkodowanie. To samo tyczy się Kazika. Nie przyspawał pasa przedniego i pomalował szyby. Jutro jadę do niego i ma to poprawiać albo zapłacić za blacharza który poprawi!