Autor Wątek: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow  (Przeczytany 16923 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 23, 2015, 21:11:12 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
raczej 20W50 - to zabije zima kazdy silnik,

swojego lotosa 5W40 zalalem przy stanie licznika 159000km ,teraz mam jakies 182000km - zaczynam myslec o wymianie
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 23, 2015, 22:01:13 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3142
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
raczej 20W50 - to zabije zima kazdy silnik,
Zabije nie zabije, tata wyznaje szkołę, która mówi, że w zimie najpierw odpalamy, potem odśnieżamy, a na końcu ruszamy, więc raczej nie było tak źle.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 23, 2015, 22:33:58 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2902
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
i zacznijmy od tego, ze oznaczenie np. 10w-40 czy 20w-50 nie jest wyznacznikiem gestosci. Gestosc oleju jest zawsze taka sama: 0.7-0.8 czyli teoretycznie lzejszy od wody i zarazem rzadszy. oznaczenie 10w-40 jest wyznacznikiem temperaturowym wedlug SAE czy jakos tak. Oznaczenie 10w-40 dla przykladu oznacza ze olej ten utrzymuje swoje zamierzone wlasciwosci w temp. -20 do +35/40 stopni Celsjusza. Reszte przeliczcie sobie na swoj chlopski rozum. Teoretycznie olej czym bardziej czarny tym ma wieksza przyswajalnosc smoły. Szkoda, że to tylko teoria bo wiadomo, że czym olej czarniejszy tym wiecej smoly juz zgromadzil i pozapycha nam kanaly olejowe. Dlatego ja wyznaje jedna zasade. Olej silnikowy wymieniam zawsze co 10000km. Nawet Long Life'y wymieniam po 10000km pomimo, że producent oleju zaleca co 30000km. Olej do przekladni wymieniam co 30000km i wlewam tylko taki, jaki przewiduje producent.
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 24, 2015, 01:10:28 am »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
raczej 20W50 - to zabije zima kazdy silnik,
Zabije nie zabije, tata wyznaje szkołę, która mówi, że w zimie najpierw odpalamy, potem odśnieżamy, a na końcu ruszamy, więc raczej nie było tak źle.
zabije, bo silnik zaraz po odpaleniu pracuje praktycznie bez smarowania. również bez obciążenia, ale jednak.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 24, 2015, 03:34:40 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2632
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
 wszystkie silniki samochodowe startują na "sucho". od składu stopu łożyskowego panewek zależy żywotność silnika. ponieważ dziś życie silnika nie może być zbyt długie, na panewki stosuje się stopy cynowe- najtańsze. w dodatku w polonezie zastosowano panewki 4 milimetry węższe niż długość czopa. w połączeniu z trzema łożyskami głównymi daje to krótkotrwały żywot silnika. jeśli silnik startuje na sucho to jakość użytego oleju ma drugoplanowe znaczenie. podstawowy wpływ ma jakość użytych do budowy silnika materiałów. oleje syntetyczne o konsystencji wody stworzono aby zmniejszyć moc rozruszników- (gęste oleje wymagały rozruszników o dużych mocach), zmniejszyć masę i pojemność akumulatorów. mały rozrusznik to mniej drogiej i ciężkiej miedzi, mały akumulator to mniej ołowiu i bakelitu- mniejsza masa a tym samym mniejsza waga pojazdu. zubażanie samochodów nie działo się z myślą o użytkowniku tylko o producencie. samochody przez to nie taniały.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 24, 2015, 08:33:05 am »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
tak to do tej pory jeździł na mineralnym 20W40 (o ile dobrze pamiętam)

Powinien wlewać olej ze skrzyni.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 24, 2015, 16:36:45 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3142
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
Powinien wlewać olej ze skrzyni.
Ojciec to osobistość, która raczej nie przywykła do zmian, a że kiedyś tam w książce od DF'a pisało żeby zalać mineralnym 20W-50 to zalewał takim czymś, nawet wcześniej wspomniane GSI chciał tym zalać, ale odwiodłem go od tego pomysłu twierdząc, że hydropopychacze mogą przestać działać prawidłowo i dał się namówić na 10W40 półsyntetyczny.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 24, 2015, 16:58:50 pm »

Offline lesor#1973

  • FSO:1993-1996 B1078
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1333
  • Płeć: Mężczyzna
  • Borełło, Carełło, 115c_w_Jesionie
wszystkie silniki samochodowe startują na "sucho". od składu stopu łożyskowego panewek zależy żywotność silnika. ponieważ dziś życie silnika nie może być zbyt długie, na panewki stosuje się stopy cynowe- najtańsze. w dodatku w polonezie zastosowano panewki 4 milimetry węższe niż długość czopa. w połączeniu z trzema łożyskami głównymi daje to krótkotrwały żywot silnika.
3 panewki, 3 panewki, bla bla bla.
Nie ich liczba jest problemem lecz ich jakość i odpowiedni dobór przy montażu.
Zważcie jegomość – odparł Sanczo Pansa – że to, co tam się ukazuje, to nie żadne olbrzymy, ino wiatraki.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 24, 2015, 17:20:58 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
jeśli silnik startuje na sucho to jakość użytego oleju ma drugoplanowe znaczenie.
po pierwsze to tak bardzo sucho na czopach nie jest, bo zostaje cos z poprzedniego razu,
jezeli chodzi o "sucho" ,czyli bez cisnienia , to olej ma tu kluczowe znaczenie ,bo cos co mozna wylac na mrozie ze szklanki dotrze na czopy znacznie szybciej niz cos,co trzeba kroic nozem,zeby z tej szklanki wyjac,
tutaj wlasnie jest roznica,czy olej dotrze na czopy po 2 obrotach walu ,czy po 20 obrotach,

to tutaj jest glowna roznica w plynnosci olejow, a nie w ilosci miedzi w rozruszniku i ilosci olowiu w akumulatorze
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 24, 2015, 18:38:12 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6636
  • Płeć: Mężczyzna
Ta dyskusja jest jak dla mnie dziwna. Nie rozumiem, jak można zrzucać odpowiedzialność na jeden element, kiedy mowa jest o złożonym układzie.

Nie wiem z czego są zrobione panewki we współczesnych silnikach, wiem że raczej jest ich po 5, że współczesne silniki osiągają większe moce z pojemności niż silnik Warszawy, w którym stopień sprężania był pewnie też bardzo mały i że współczesne silniki często są doładowane, dość dużym ciśnieniem, znacznie większym niż to robiono 30 lat temu (jeżeli robiono w ogóle).
Jednocześnie interwał wymiany oleju w tych silnikach to już nie 10 tys jak w Polonezie, ani nie 20 tys. jak kilkanaście lat temu w zachodnim aucie, tylko 30 nawet 35 tys. km.

Więc jak można pisać że wszystko jest gorsze, skoro silnik jest doładowany jak 20 lat temu samochód rajdowy, a interwał zmiany oleju jest 3 razy większy.
Ogólna trwałość układu jest może mniejsza, ale jego wydajność nieporównanie większa, pracuje pod większymi obciążeniami i nie jest możliwe żeby wszystko było literalnie gorsze, bo silniki by padały masowo po bardzo krótkim przebiegu. A dowodem tego, że współczesny silnik o wysileniu 100KM z litra, przejedzie te 200tys. bez remontu na interwale 20-35 tys. km, podczas gdy dmuchnięte do tego stopnia OHV na oleju mineralnym by pewnie szlag trafił przed pierwszą wymianą oleju.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 24, 2015, 18:48:58 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
cos sie w temat nie wstrzeliles z tym wywodem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 24, 2015, 18:49:43 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
jeśli dobrze pamiętam, to turbo ohv-ka MrVspec1 miała ponad 100km z litra i jakoś nie rozrzucała panewek i korbowodów co chwilę.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 24, 2015, 18:59:57 pm »

Offline Sławek#1978

  • Partacz
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1756
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 OHV Turbo +1?? KM?? & Fiat Croma 1.9 JTD '09 120 KM - Holownik & Volvo V70 2.4T AWD '01 200 KM - "TurboŁoś"
Jednocześnie interwał wymiany oleju w tych silnikach to już nie 10 tys jak w Polonezie, ani nie 20 tys. jak kilkanaście lat temu w zachodnim aucie, tylko 30 nawet 35 tys. km.
Naprawdę myślisz że interwały 35 tyś są wymyślone z myślą dbania o użytkownika...?
Im dalej w blachę tym więcej rdzy...

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 24, 2015, 19:14:08 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
nie wiem skad 10k dla swiec, pamietam z jakichś zrodel 20k, ale producenci swiec roznie podaja ,10-15k dla zwyklych,
wkrec platynowe, to bedzie 100k ,
Nubirą na zwykłych starych iskrach przejeździłem ponad 100 tys. km na LPG - i nadal nie było widać ich końca. Po jakichś 50 tys. pomyślałem sobie, że wymiana na nowe - w dodatku dedykowane do LPG - poprawiłaby osiągi. Efekt? Żadnej, podkreślam: żadnej różnicy. A więc zmieniłem z powrotem na stare, by przekonać się, ile wytrzymają.
No cóż, nie zdziwię się, jeśli nadal wiernie służą.
taka "ekologia" w kapitalizmie
Z tą różnicą, że kapitalizm też wziąłbym w cudzysłów, ale to już temat na inny wątek. ;-)

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 24, 2015, 19:44:45 pm »

Offline strowger#1983

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 144
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polonez Heavy User
    • Polonez, Fiat, Chevrolet, Toyota
To ja się też wypowiem. Na temat oleju w skrzyni biegów. Niby co 30kkm trzeba wymieniać. Ja nie wymieniłem nigdy. Poprzedni właściciel też. Samochód ma przejechane 411 tysięcy km, skrzynia działa bardzo dobrze. Jakiś czas temu sprawdziłem stan oleju. Był w normie. W instrukcji Chevroleta Nubiry piszą, że w skrzyni automatycznej nie wymienia się oleju. Akutat to wydaje mi się dziwne, ale będę się tego trzymał ;).

W silniku od zawsze 15w40, ale tu akurat robię wymiany co 10kkm. I zawsze będę twierdził, że olej mineralny to dobry olej do GSI.
Było:Polonez C+ 1.6GSI '99 - 437kkm - bez remontu: http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez-Caro/69918
Jest:Polonez C+ 1.6GSI '01/02 - 216kkm: klimatyzacja
Chevrolet Nubira 1.8 CDX, 2007, 216kkm: http://www.polskajazda.pl/Samochody/Chevrolet/Lacetti/147971
Toyota Auris 1.6, 2015, 93kkm
http://www.youtube.com/user/strowger79

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 24, 2015, 19:56:33 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Ja miałem ręczną skrzynię (daewoo, rocznik 2000). Producent zalecał wręcz - co też mnie zdziwiło - nie wymieniać oleju w skrzyni, lecz kontrolować co jakiś czas jego ilość.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 24, 2015, 20:15:41 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Nubirą na zwykłych starych iskrach przejeździłem ponad 100 tys. km na LPG - i nadal nie było widać ich końca.
nie mow tak szczerze,bo Ci uwierze ;]
ale jestem czlowiekiem plytkiej wiary i sam sprawdzilem jak wygladaja swiece w nubirze po duzym przebiegu - na pierwszy rzut oka widzialem,ze maja dosc, a do 100kkm mialy jeszcze bardzo daleko,
wiec trzymajmy sie faktow,

Z tą różnicą, że kapitalizm też wziąłbym w cudzysłów, ale to już temat na inny wątek.
pozostawie jednak kapitalizm bez cudzysłowia , uwazam,ze moje sformułowanie jest prawdziwe az do bólu
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 24, 2015, 20:32:09 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
wiec trzymajmy sie faktow,
...a fakty są takie, że świece nie zachowywały się tak, jakby miały umrzeć. Auto odpalało "od strzała" nawet w największą piździawę. Z jazdą na gazie czasami marudziło, lecz problem ostatecznie zażegnałem, zmniejszając przerwy z 0,9 mm na 0,75 mm.
Aspekt wizualny pomijam - co prawda kilka odprysków na porcelance pewnego razu przyprawiło pana mechanika z 'Polmozbytu' o konsternację i gotów był nie wypuścić mnie z warsztatu, nie wymieniwszy tych świec. Ostudziłem jednak jego zapał. Zrobił, co miał zrobić, a ja dalej cieszyłem się swoimi iskrami.
Mówię Ci tylko jak było - nie kwestionuję tego, co widziałeś.

Edit:
Jeśli chodzi o spalanie - było w granicach 9-10/100. Czasami mniej. Podczas wczasów na Roztoczu zszedłem do 7/100. Było to latem i klimatyzacji nie oszczędzałem (ostatni urlop, na jaki pojechałem tą nubirą).
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2015, 20:52:27 pm wysłana przez mp79 »

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 24, 2015, 21:10:17 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
no wlasnie, do nubi 1.6 ida swiece z przerwa 1.1mm ,a do 2.0 0.8mm ,ale sa dwie elektrody boczne,
troche to oderwane od twoich przerw,
sam sie bawie w przedluzanie zycia swiecom i mozna sie tak piescic az sie izolator pokruszy ,ale nie uwazam z tego powodu, ze normalne swiece powinny byc przez producenta sugerowane na 100kkm
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Okresy wymiany eksploatacyjnych elementow
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 24, 2015, 21:18:12 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
O ile brak wymiany oleju w skrzyni biegów manualnej, eksploatowanej umiarkowanie, jestem w stanie jakoś przeboleć, choć serwisówka zaleca wymianę co 60tys, to brak wymiany oleju w automacie to proszenie się o kłopoty samemu. Ludzie co naprawiają skrzynie i ich długoletni użytkownicy na pewno potwierdzą. Z resztą wystarczy wymienić olej w automacie po 100tys przebiegu by zobaczyć róznice w jej pracy.
 Wiem, że w wielu instrukcjach jest napisane, by nie wymieniać, ale czy zawsze trzeba się słuchać instrukcji? dam przykład- moja mama kupiła sobie w salonie auto-nówkę polo. dostała do niego oczywiście wszystkie dokumenty, ksiązki itp. jeździła przez okres 2 lat do aso, bo gwarancja itd. potem serwis nieASO/w domu. Mama przeczytała cała ksiązkę serwisową i postanowiła wszystkie wymiany robić wg zaleceń. było ok, gdy zapytałem się jej czy nie czas już na rozrząd-auto miało swoje lata-po przewertowaniu instrukcji 'das auto" okazało się, że rozrządu NIE wymienia się. tak było napisane. miałem wątpliwości, które jej przedłożyłem, ale ona swoje- jest w instrukcji. Gdy furmanka dobiegała 15roku użytkowania pasek oczywiście pękł i zawory przybiły piątala z tłokami. Szok i niedowierzanie oczywiście, nie było czasu zabawę z aso i reklamacje, więc auto zostało naprawione "U Mariana" bo mialo jeździć.
Teraz znów kupiła sobie nowy samochód (Fiata 500L 1.4 LPG) i podobnie-otwiera instrukcję, a tam napisane, że prosto po wyjeździe z salonu autem z przebiegiem parunastu km, na serwis filtrowo-olejowy zapraszają po przebiegu 30tys km. Tym razem mnie jednak posłuchała i pojechała wymienić olej po 1500km i jedzdzi go wymieniać co 15. Na pasek pewnie też się da wcześniej namówić :)
Tak jest właśnie z instrukcjami. Chcecie to czytajcie i stosujcie, tylko nie mieć potem pretensji. Są tam zawarte terminy, które warto spełniać i takie, które na zdrowy rozum są bez sensu.

Świece w dzisiejszych czasach zaleca się wymieniać, bo nikt już nie robi regularnych przeglądów we własnym zakresie pod domem. Ja sobie świece wykręcę co 10-15tys, jak czuje, że coś nie tak, wyczyszczę, wyreguluję i jeżdżę dalej, ale użytkownik, któremu to zwisa jedzie i wymienia na nowe- tak powinno być.
z olejem-nowe technologie w smarowidłach i lepsze silniki pozwalają na wydłużenie eksploatacji. Oczywiście zależy jak kto jeździ- w rajdówce co 2000km, w delikatnie obsługiwanym wozie na trasy co 20-30tys, ale normalnie jeżdżąc na prawdziwym syntetyku te 15 spokojnie można robić, albo i więcej. To nie lata 80 gdzie najlepszy był selektol 20w40, co teraz takim się zawiasy smaruje.
Dobry olej moim zdaniem warto lać-sam stosuje właściwie tylko syntetyki i widzę, że motorowi dobrze z tym.
Volvo ma ~600tys km na liczniku, zalane mobilem 5w50,(wg wpisów taki od lat) po 15 tys wylewam prawie czysty, poboru prawie nie ma, w środku motor czysty i wszystko chodzi jak malina. A takich motorów "co super chodzą panie" na mineralu już parę rozebrałem i meslem można skuwać nagar i panewy też z niego zrobione. 200km takim sprzętem zrobionych pełnym ogniem i silnika trzeba szukać po asfalcie.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r