Widać taki z niego mechanik, ups za duże słowo "naprawiacz", jak z koziej dup... trąbka, że przez 10 lat nie umie naprawić usterki
nie ma co sie dziwic, przeciez po kims te zdolnosci popsucia szczoteczki do zebow i dildo trzeba bylo odziedziczyc,
ja mam mocno rozwinieta wyobraznie, ale jakos nie ogarniam jak mozna popsuc szczoteczke do zebow i dildo - trzeba pomylic otwory ,czy jak ?
Przód tak tył nie bardzo boczne zderzenie też masakra przeżyłem w polonezie wszystkie i wiem co mowie.O tym ze jest słabo mój kręgosłup przypomina mi niestety codziennie.Jak przypierdzielisz w drzwi tak ze je pozginasz od środka zmienisz zdanie jaki on bezpieczny.Nie ma ani jednej poduszki powietrznej,fotel z zagłówkiem jest zaprojektowany beznadziejnie i w żaden sposób nie chroni przy tylnym uderzeniem.
w innym moze przypominalby znicz,ale to juz nie Tobie,
boczne zderzenia sa przewalone zawsze, tylko duze fury chronia w tym wzgledzie dosyc dobrze i to naprawdę konkretnie nastawione na taka ochrone jak np. volvo s70,czy tam z nowszych jakies s60, bo wiadomo,ze modele rosną,
Polonez jest za stary, zeby blyszczec pod tym wzgledem ,ale taki najgorszy nie jest - w swojej klasie wagowej daje rade,
za to uderzenia przodem i w tyl nie stanowia problemow o czym sam sie przekonalem,
a zaglowki maja regulacje po to,zeby je prawidlowo ustawic - niestety pozycja najwygodniejsza i najbezpieczniejsza nie maja wspolnego polozenia,
dobra koncze, bo naprawde nie wiem jak mozna narzekac na zaglowki, na usta samo sie cisnie powiedzenie,ze :goownianej tancerce nawet majtki przeszkadzaja
Przesiadka na samochód z ESP, ABS, wspomaganiem nagłego hamowania i SKUTECZNYM układem hamulcowym to były lata świetlne do przodu
az tak duzo wydluzyla sie droga hamowania przez ABS ?
bo wiesz,ze rok swietlny jest miara dlugosci
w czwartek przekroczylem 250000 na liczniku Trucka,
stalo sie to na obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej i nie mialem aparatu,zeby fotke cyknac,
teraz bedzie trzeba jezdzic nim do 300k