Do skrzyni i mostu - Hipol, nie potrzeba nic więcej. Jak zalejecie porządny syntetyk, skrzynia i most nie padną, oczywiście, ale zrobi się głośno. Można się pokusić i na zimę zrobić mieszaninę, Hipol z olejem silnikowym, czy zwykłym, czy syntetykiem. Ja do swojego śp. Poldorovera lałem do skrzyni raz na jakieś dwa lata Hipol + domieszka około 1/4 Lotosa 5W40, tylko dla tego, żeby w zimie można było wrzucić bieg, sam Hipol jak jest tak z -15 czy więcej już robi kłopoty synchronizatorom i sprzęgłom przesuwnym zanim się nie rozgrzeje. Pomieszany z olejem silnikowym już nie. Generalnie, jakby do skrzyni czy mostu zalać sam olej silnikowy, nawet syntetyczny, też nic by się nie stało, z tymże taki olej szybciej i wyżej krąży, odrzucany przez koła zębate, dla tego na pewno skrzynia i most, zaczęłyby się "moczyć" pomimo nieprzelania poziomu ponad max. No i byłoby głośniej. Ale nic by się nie stało.