Czas na małą aktualizację.
Generalnie prace skupiają się na wnętrzu. Wyleciała deska, belka została lekko podcięta i zespawana by profil nadal był zamknięty. Całość grodzi wygłuszona matą alubutylową, piankami kauczukowymi 20mm oraz materiałem który zdobyłem kiedyś pracując w 3M z którego robi się zatyczki do uszu. Generalnie ma on super właściwości tłumiące.
Wcisnąłem całą nagrzewnice koreańska, którą lekko zmodyfikowałem. Sterowanie kierunkiem szyba/nogi jest manualne i sprzęgnięte z pokrętłami od Calsonica. Cały moduł parownika i wentylatora nowy - wyciągnięty jakiś czas temu prosto z Żerania
W nawiewie na szyby grzałka ciągnąca ok 30A, ładnie podgrzewa powietrze idące na szybę przy zimnym silniku. Temperatura wzrasta o jakieś 20C względem otoczenia na 1 biegu dmuchawy. Oczywiście wsadzone termiki zabezpieczające przed przegrzaniem. Wentylator dodatkowo wygłuszony pianką.
Jak widać na zdjęciach wszytsko ładnie siada trzeba tylko trochę pokombinować
Nie trzeba żadnych belek z plusa przespawywać etc.
Wstępne przymiarki:
Końcowy montaż:
Następnym krokiem jest instalacja elektryczna. Z racji że ilość przewodów i dodatkowych odbiorników przewyższa znacząco to co fabryka dała, powstała 2 skrzynka z bezpiecznikami schowana jak w starych polonezach w schowku i pakiet przekaźników schowany pod parownikiem. Wszystko zasila dodatkowy przewód 10mm2 prosto z aku, dodatkowo wzmacniając istotne punkty originalnej instalacji elektryczne.
Zakupiłem również alusy, mój ulubiony wzór który musiałem wpakować do tego projektu. W chwili obecnej są już wyprostowane, czekają w kolejce na piaskowanie i malowanie proszkiem.
Niestety silnik trapią 2 problemy, może ktoś mi coś doradzi.
Ostatnio zmieniłem uszczelkę pod głowicą, dotarłem na błysk zawory i zmieniłem uszczelniacze zaworowe. Niestety na kilku zaworach wydechowych dalej po zgaszeniu silnika widać przesącz oleju, najbardziej na 3 garku. Motor ma zaledwie 150kkm i całe życie na PB, wiec nie podejrzewam większego zużycia prowadnic, szczególnie że cierpi najmocniej 1 zawór:
2 Temat to wypadanie zapłonów na wolnych obrotach na ciepłym silniku/ telepanie silnikiem. Zmieniłem dosłownie cały układ zapłonowy, podmieniałem komputer, wtryski, regulator paliwa i pompkę. Rozrząd ustawiony ok ( sprawdzane położeniem tłoków). Zjawisko pojawiło się po założeniu ostrych wałków. Z analizy wskazań MEMSa, kompy mocno szaleją wyprzedzeniem kąta zapłonu i wtedy gdy jest mocno wyprzedzony nastepuje wypadnięcie zapłonu. Obroty biegu jałowego stabilne. Do około 70C wody silnik chodzi idealnie. Auto ma moc, w czasie jazdy nie ma żadnych problemów. Lambda pracuje poprawnie.
Dodam, że identyczny problem ma kolega z forum Fobik, z którym pracujemy razem nad rozwiązaniem problemu. Tylko on ma zupełnie seryjne 1.8, stąd podejrzewam, że wałki u mnie są przyczyną. Cała zabawa polega na tym, że identyczne objawy ma tylko na PB i to na ciepłym silniku, na LPG auto chodzi wzorowo. Podejrzewałem jakies pulsacje paliwa, ale podmiana elementów z 2 sprawnego roverka nic nie pomogła.
Ktoś podpowie jeszcze co przeoczyłem?