"Ki diobeł", jeśli już
nikogo nie nasladowalem, napisalem tak jak mi przyszlo do glowy,
gdybym mial sie wzorowac to uzylbym najnowszej wersji , czyli : qwa diabeł !
A tak w ogóle - co Podlasie (czy jak się wyrażasz - "podlasie", ale raczej piszesz z błędem ortograficznym, bo mi podkreśla) ma z tym wspólnego?
no jakbys nie wiedzial
chodzi o to,ze robi sie na ciebie (tez z bledem, zeby bylo kanonicznie) , czyli jawnego krytyka produktow FSO
Polonez 20 tysięcy- nigdy.
oczywicie, ze tak -mam fakture
nawet mniej, bo ze znizka dla rolnika pierwszy wlasciciel mojego GLI kupil za 18 czy 19 kpln podstawa plus dodatki platne odzielnie (lakier metalik jako dodatek, zamiast byc wliczony w podstawe)
Uwzględniając inflację to obecnie Polonez dobrze wyposażony kosztowałby pewnie jakieś 40-45 tysiaków, czyli taka średnio wyposażona, średnia półka.
inflacje mozna odstawic na bok, bo PN byl najtanszym autem tej wielkosci ,a dzisiaj sa auta tansze niz 40kpln podobnej wielkosci,
wiec musialby kosztowac lekko ponad 30pln, zeby zachowac hierarchie ceny