podła zmiana musknęła swoją parchatą grabą ludzkiego państwa społeczność petekową
jednak, gdy z posiedzenia rady nadzorczej wyszli wszyscy, ktorzy zamiast mozgu maja pisuar (czyli do dzisiaj to juz pewniecala rada z prezesem wlacznie), to jakas sekretarka pokapowala sie, ze cos tu nie gra, bo kasa przestanie sie zgadzac,
przeciez dotychczas PZU i PZM zyly sobie w pelnej symbiozie :
PZM zgarnial kase za czlonkostwo, bo czlonkowie mieli wymierne korzysci w postaci najnizszej ceny w najdrozszej firmie ubezpieczeniowej,
a PZU dzieki tej znizce zgarnialo klientow w postaci posiadaczy samochodow bardzo niskiego ryzyka pod wzgledem kolizji ,bo te stare rumpy jezdza od swieta badz bardzo malo - w koncu to albo rasowe klasyki, albo stare graty
no i pewnie chytrym babom z pzu zachcialo sie doli od PZM, bo jakiez inne motywacje maja te ameby, zeby dosrac zwyklemu Polakowi,
ostatecznie ktos zrozumial, ze w takiej sytuacji tylko idiota pozostanie klientem PZU, wiec latwa kasa odplynie i pozostawil jakas trojako interpretowalna furtke,
tak sie przypadkowo zlozylo, ze w tym roku zostalem klientem PZU i PZM (a dokladniej moja matula), wiec kolejna zmiana ubezpieczyciela niestety marnotrastwo dwoch kartek A4 na wypowiedzenie - troche szkoda,
myslalem o waskim PN - troche wieksza szkoda, ze wlasnie przestalem,
zobaczymy jak w lipcu agent zinterpretuje furtkę - jezeli znizka bedzie to bedzie nawet taniej o odpadajacy koszt karty PZM, jezeli znizki nie bedzie ,to niech poszukaja sobie kogos glubszego od siebie,
500pln za opinie to slaby interes, jezeli ktos chce na jej podstawie ubezpieczac auto, bo nawet bez karty PZM bedzie sie to zwracac 4 lata ,a pozniej nikt nie wie co bedzie, bo podla zmiana postepuje w tempie geometrycznym i PZU moze nie stanowic zadnej alternatywy nawet ze znizka 98% (taka modna ostatnio, by rozdawac za darmo ziemie w stolcu)