Autor Wątek: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019  (Przeczytany 202308 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1680 dnia: Październik 05, 2019, 20:01:39 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
No i "lepsza" corolla będzie teraz wymagała kosztownej naprawy  <rotfl2> Cóż za cios dla zachodniej motoryzacji, poloneza naprawisz drutem i trytką za 100zł, a tu olaboga, mechanika trzeba  <rotfl2>

A tak na poważnie jednak stwierdzę to, co uważam od dawna.To nie wina jakichkolwiek samochodów, nie obraź się, tylko dwóch lewych rąk osób, które próbują przy nich mechanikować... Jestem pewien, że siedząc na forum mercedesa narzekałbyś, że beczka by Ci się non toper rozlatuje, czytając te przygody rodem z sąsiadów.. Zdarzają się czasem ludzie, którzy potrafią zepsuć nawet metalową kulkę. Miałem kiedyś takiego niezbyt rozgarniętego kolegę z Krakowa. Też mu wystrzeliła świeca podczas jazdy, i to w aucie z połową kompresji. Po prostu dowalił ją tak mocno, że część izolatora oddzieliła się od korpusu po jakimś tygodniu od wymiany i znalazła się w masce.

Pytanie - kto ostatni dokręcał świece... :D

To nie wina jakichkolwiek samochodów, nie obraź się, tylko dwóch lewych rąk osób, które próbują przy nich mechanikować... Jestem pewien, że siedząc na forum mercedesa narzekałbyś, że beczka by Ci się non toper rozlatuje, czytając te przygody rodem z sąsiadów.
« Ostatnia zmiana: Październik 05, 2019, 20:43:49 pm wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1681 dnia: Październik 05, 2019, 20:10:10 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Nie udało się jeszcze podliczyć strat; mechanik, który dla mnie naprawia, będzie dysponowany dopiero po niedzieli, ale świece dość głęboko siedzą, więc bez zrzucania "czapki" w rzeczonym przypadku raczej się nie obejdzie.
jezeli trzeba cos nawiercic i nagwintowac, a ma to kontak z komora spalania, to nie sposob tego zrobic, bez sciagania glowicy tak, by wiory nie wpadly do komory,
chociaz sa ludzie, ktorzy twierdza,ze maja "swoje patenty" i nie stanowi to dla nich problemu - popytaj wsrod gaziarzy-druciarzy, nagwintuja co co zechcesz i nie maja problemu z wiorami,
moim zdaniem nie maja problemu z wiorami, bo to nie sa ich silniki, ale co ja tam wiem o ludziach i mechanice ;]
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1682 dnia: Październik 05, 2019, 20:26:00 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6571
  • Płeć: Mężczyzna

jezeli trzeba cos nawiercic i nagwintowac, a ma to kontak z komora spalania, to nie sposob tego zrobic, bez sciagania glowicy tak, by wiory nie wpadly do komory,
chociaz sa ludzie, ktorzy twierdza,ze maja "swoje patenty" i nie stanowi to dla nich problemu - popytaj wsrod gaziarzy-druciarzy, nagwintuja co co zechcesz i nie maja problemu z wiorami,
moim zdaniem nie maja problemu z wiorami, bo to nie sa ich silniki, ale co ja tam wiem o ludziach i mechanice ;]

A gdyby zdjąć któryś kolektor, ustawić silnik z zaworem otwartym po stronie tegoż, i w trakcie gwintowania mieć tam przyczepiony wąż włączonego odkurzacza przemysłowego?
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1683 dnia: Październik 05, 2019, 20:34:57 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
No i "lepsza" corolla będzie teraz wymagała kosztownej naprawy   Cóż za cios dla zachodniej motoryzacji, poloneza naprawisz drutem i trytką za 100zł, a tu olaboga, mechanika trzeba   
Ja mu nawet wymianę oleju w tym samochodzie zlecam. Nie dlatego, że jest aż tak skomplikowany. Po prostu nie mam czasu babrać się całe życie w smarach, bo mam również inne sprawy i często zależy mi na czasie. Jeżeli chodzi o mój warsztat, to nie dysponuję nawet podnośnikiem ani kanałem, więc sam rozumiesz... :p
To nie wina jakichkolwiek samochodów, nie obraź się, tylko dwóch lewych rąk osób, które próbują przy nich mechanikować... Jestem pewien, że siedząc na forum mercedesa narzekałbyś, że beczka by Ci się non toper rozlatuje, czytając te przygody rodem z sąsiadów.
Gościu, ja już nie pamiętam, kiedy ostatni raz tam do świec lazłem, a już na pewno nie było to w tym ani w tamtym roku. Można mnie posądzić o ignorancję, ale świecę dokręcić potrafię. Jedna cewka już kilka lat temu mi padła, tylko że wtedy sama z siebie, a nie z powodu świecy. Ty pewnie masz na to teorię, że jak gamoń siedzi za kierownicą, to wszystko padnie i aż dziw, że gumy przy tym nie złapałem. Mam sporo dystansu do siebie, ale Tobie w tym momencie trochę jednak brakuje obiektywizmu.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1684 dnia: Październik 05, 2019, 20:49:47 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Cytuj (zaznaczone)
Gościu

No elo, mordeczko

No właśnie nie wiem, czy ten dystans jest, kiedy wszystkie auta Ci się psują z niespotykaną częstotliwością, i to w sposób, który u innych nie występuje  ;p A może to nie samochody gówniane, a polskie druciarstwo, kosmiczny pech, albo dwie lewe ręce...

Cytuj (zaznaczone)
jak gamoń siedzi za kierownicą, to wszystko padnie i aż dziw, że gumy przy tym nie złapałem

Znałem parę takich osób ze "środowiska", które jak wspomniałem, zepsuły by nawet metalową kulkę, i zawsze to auto było winne, nigdy oni. Podczas gdy inni po prostu jeździli, im się psuło dosłownie wszystko, w nawet najbardziej zadbanych egzemplarzach. Obserwując, jak często na forum występuje Twój post zaczynający się od "dziś w [tu wstaw markę, model] zepsuło się to i to", mam podejrzenia, że jednak coś jest na rzeczy.
« Ostatnia zmiana: Październik 05, 2019, 20:57:19 pm wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1685 dnia: Październik 05, 2019, 21:07:10 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Ostatnie kilka dni pomykałem do pracy Atu, po przyzwyczajeniu się do Una przesiadka do 3x mocniejszego wozu na prawdę maluje uśmiech na ustach <lol> No i można posłuchać muzyki <ok>
Tymczasowo rozwiązałem problem blokującej się stacyjki przez dorobienie nowego kluczyka, ale ponieważ wciąż się co jakiś czas zacina prewencyjnie zaopatrzyłem się w zapasową stacyjkę, o dziwo była z dwoma kluczykami, chyba jakaś z niskoprzebiegowego poloneza bo kluczyk główny prawie nie zużyty, a zapasowy chyba nigdy nie był używany.
Znów nieco zakręciłem się z diaxem koło malucha, kolejne kawałki próchna wyciąłem, natomiast na wycięcie i dopasowanie łaty zabrakło chęci.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1686 dnia: Październik 05, 2019, 21:29:19 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
No właśnie nie wiem, czy ten dystans jest, kiedy wszystkie auta świata Ci się psują z niespotykaną częstotliwością, i to w sposób, który u innych nie występuje   A może to nie samochody gówniane, a polskie druciarstwo, kosmiczny pech, albo dwie lewe ręce...
Ostatniej zimy odjechałem masterem (tym nowszym, sprawdzanym wcześniej w ASO) do klienta pół kilometra od firmy. Dojechał normalnie, lecz z powrotem już nie odpalił; mechanik zholował go do siebie. Jeden pin od pompy paliwa okazał się przyśniedziały i pompa się nie włączała. Oprócz polskiego druciarstwa i dwóch lewych rąk, istnieją również prawa fizyki, którym samochody jednak podlegają. ;]
Znałem parę takich osób ze "środowiska", które jak wspomniałem, zepsuły by nawet metalową kulkę, i zawsze to auto było winne, nigdy oni. Podczas gdy inni po prostu jeździli, im się psuło dosłownie wszystko, w nawet najbardziej zadbanych egzemplarzach. Obserwując, jak często na forum występuje Twój post zaczynający się od "dziś w [tu wstaw markę, model] zepsuło się to i to", mam podejrzenia, że jednak coś jest na rzeczy.
No ale chyba trudno powiedzieć, żebyś znał mnie, i powyższa wypowiedź jest tego potwierdzeniem. To po pierwsze. A po drugie - chciałem się tylko wyżalić, bo m.in. od tego jest ten wątek, a może ktoś, kto miał zły dzień, przeczyta i z ulgą pomyśli, że jednak byli tacy, którzy mieli dzisiaj jeszcze gorszy dzień. :) Twoje "podejrzenia" absolutnie niczego tutaj nie wnoszą. O co Ci chodzi? Próbujesz mi zasugerować, żebym raz na zawsze dał sobie siana z samochodami przesiadł się na komunikację? Myślisz, że jesteś kimś lepszym, bo masz więcej szczęścia?  <marzyciel>

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1687 dnia: Październik 05, 2019, 21:42:02 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Próbujesz mi zasugerować, żebym raz na zawsze dał sobie siana z samochodami przesiadł się na komunikację? Myślisz, że jesteś kimś lepszym, bo masz więcej szczęścia? 
Tak mi się skojarzyło: https://youtu.be/ySlpSrtGZmM?t=44  <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1688 dnia: Październik 05, 2019, 22:23:25 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5075
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
mp79, chłopaki może trochę za bardzo śmieszkują, ale Ty naprawdę masz niesamowitego pecha do tych samochodów. Już nawet nie pamiętam, kiedy pierwszy raz pisałeś o jakimś psującym się samochodzie.Czasem po prostu tak jest, złośliwość rzeczy martwych. Najlepiej przestać o tym wspominać i będzie milej. Nie będą Cię chłopaki pouczać, szczególnie jeden jegomość, który Cię chyba wyjątkowo lubi, zresztą, on lubi wszystkich.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1689 dnia: Październik 05, 2019, 23:15:17 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 878
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
W własnego doświadczenia wiem że są na tym świecie istoty tak zdolne że choćby nie wiadomo ile kasy coś kosztowało i choćby to składali na gratach z najwyższej półki, jak coś da się spierdolić to to spierdolą i żadna siła ich przed tym nie powstrzyma  <lol2>
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1690 dnia: Październik 06, 2019, 01:01:33 am »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
A ja mam coś na poprawę humoru dla tych, którzy uważają, że polonez jest lepszy niż corolla verso...
No i jednak, q'rwa, przesłodziłem - dzisiaj trzecia świeca wystrzeliła mi z głowicy i wbiła się w cewkę. Wiem to, ponieważ cewkę wyjąłem razem ze świecą i chyba mają się ku sobie, bo tak się do siebie przyssały, że nie udało mi się ich rozdzielić.
Nie udało się jeszcze podliczyć strat; mechanik, który dla mnie naprawia, będzie dysponowany dopiero po niedzieli, ale świece dość głęboko siedzą, więc bez zrzucania "czapki" w rzeczonym przypadku raczej się nie obejdzie.

Na pocieszenie to ci powiem tylko że jechałem kiedyś ze znajomym złomować jego jednego podlka po strzale jechaliśmy jego 2 szesnachą  . Podczas powrotu coś dupło pod maską i samochód zaczął chodzić jak traktor okazało się że wystrzeliło z głowicy świecę wystrzeliła tak że wyrwało plastik zasłaniający przewody WN i zrobiło też na środku w nim dziurę a świeca wisiała na przewodzie WN opartym o kolektor wydechowy . 10 KM na 3 garach z samochodem który się nie rozpędza i chodzi jak traktor super uczucie  ;-|
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1691 dnia: Październik 06, 2019, 02:39:42 am »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3762
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
Też mi coś. Ja z rodzicami 15 lat temu wracałem 1.5GLE z wypalona uszczelka między dwoma cylindrami do Radomia z Zabrza. Strzeliła właściwie zaraz po wyjeździe.
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1692 dnia: Październik 06, 2019, 11:07:09 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Myślisz, że jesteś kimś lepszym, bo masz więcej szczęścia? 

To nie jest kwestia szczęścia i uważania się za kogoś lepszego... Jak grałbym na harfie i wychodziłby z tego jazgot, darowałbym sobie i przyznał przed sobą, że nie umiem grać, a nie narzekał, że harfa jest do d..., oświetlenie marne, a publiczność robi wredne miny. Każdy na początku mechanikowania robił błędy, ale jeśli z biegiem lat nic się nie zmienia i zmierza w kierunku wylewania frustracji na forum, to coś jest nie tak i trzeba spojrzeć sobie na ręce, czy aby na pewno wszystko robię jak należy.

W własnego doświadczenia wiem że są na tym świecie istoty tak zdolne że choćby nie wiadomo ile kasy coś kosztowało i choćby to składali na gratach z najwyższej półki, jak coś da się spierdolić to to spierdolą i żadna siła ich przed tym nie powstrzyma  <lol2>

Otóż to :P.

mp79, chłopaki może trochę za bardzo śmieszkują, ale Ty naprawdę masz niesamowitego pecha do tych samochodów. Już nawet nie pamiętam, kiedy pierwszy raz pisałeś o jakimś psującym się samochodzie.Czasem po prostu tak jest, złośliwość rzeczy martwych. Najlepiej przestać o tym wspominać i będzie milej. Nie będą Cię chłopaki pouczać, szczególnie jeden jegomość, który Cię chyba wyjątkowo lubi, zresztą, on lubi wszystkich.

Pierwszy raz to chyba było jeszcze na FPM... Te złe auta się bez przerwy złośliwie psują na dziesiątki sposobów odkąd pamiętam. Też jestem zdania, że najlepiej przestać o tym wspominać, bo nie budzi się współczucia, a naraża na śmieszność.
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2019, 11:21:41 am wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1693 dnia: Październik 06, 2019, 13:31:05 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
To nie jest kwestia szczęścia i uważania się za kogoś lepszego...
Nie!? To dlaczego piszesz jak ktoś, kto zawsze "wie najlepiej"?  Bo wiesz, że takich najbardziej lubię? ;)

Jak grałbym na harfie i wychodziłby z tego jazgot, darowałbym sobie i przyznał przed sobą, że nie umiem grać, a nie narzekał, że harfa jest do d..., oświetlenie marne, a publiczność robi wredne miny. Każdy na początku mechanikowania robił błędy, ale jeśli z biegiem lat nic się nie zmienia i zmierza w kierunku wylewania frustracji na forum, to coś jest nie tak i trzeba spojrzeć sobie na ręce, czy aby na pewno wszystko robię jak należy.
No i ile znasz osób, które grają na harfie, a ile - które jeżdżą samochodem? Porównywałeś to w ogóle? Normalnie jakbym głową w ścianę walił... Zadaj sobie, chłopie, odrobinę trudu i przeczytaj ze zrozumieniem. To, że nie jestem taksówkarzem ani mechanikiem, nie znaczy, że nie muszę siadać za kierownicą samochodu. No, przepraszam, panie Wszystko-Najlepiej-Wiedzący, ale Twoje argumenty jakoś nie przekonały mnie do rezygnacji z jeżdżenia.

jestem zdania, że najlepiej przestać o tym wspominać, bo nie budzi się współczucia, a naraża na śmieszność.
No widzisz; to Twój punkt widzenia; ja akurat raczej sympatyzuję z kimś, kogo spotkało coś przykrego. Może dlatego sam też czuję jakąś tam potrzebę dzielenia się takimi przeżyciami. I z tego co widzę, większość kolegów z forum podziela takie podejście do sprawy, a Ty wcale nie musiałeś się do tego odnosić.
Wybacz, że jeszcze Cię zanudzam, ale kiedyś zimowym wieczorem, w szczerym polu, przy -23°C, pieprznął mi w nubirze rozrząd; 50 tys. km od wymiany. (Wymieniałem nie ja, lecz chłopaki z Polmozbytu, ale dla Ciebie, to jak widzę, bez znaczenia; w końcu "wiesz lepiej".) I z całym szacunkiem za wsparcie techniczne, jakiego udzielasz czasami na forum - cieszę się, że to nie na Tobie musiałem wtedy polegać.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1694 dnia: Październik 06, 2019, 13:56:23 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 639
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Panowie bez spiny, czasem każdy musi ponarzekać, a nie oszukujmy się każdy samochód ma swoje wady niezależnie od marki. Mp79 rozumiem twoją frustrację jak coś ciągle się psuje i narzekasz na to, twierdzisz że polonez to shit, ale mimo wszystko darzysz ten samochód sympatia, bo inaczej byś go zezłomował. Ja wychodzę z założenia że metodą małych kroków da się wszystko ogarnąć, a z każdą zdiagnozowaną i naprawioną usterką poziom wiedzy i merytorycznej i praktycznej rośnie. Mp nie poddawaj się i grzeb przy aucie.

Daniel nie każdy wszytko musi wiedzieć, a narzekactwo (jego poziom) to indywidualna sprawa jednostki, to tak samo jak z przekleństwami, jeden rzuca mięsem co drugie zdanie, a inny nie.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1695 dnia: Październik 06, 2019, 15:05:11 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Nie będą Cię chłopaki pouczać, szczególnie jeden jegomość, który Cię chyba wyjątkowo lubi, zresztą, on lubi wszystkich.
chodzi o Jezusa ? on lubi wszystkich i lubi pouczac/nauczac

Tak mi się skojarzyło: https://youtu.be/ySlpSrtGZmM?t=44
w sumie swietnie sie wstrzeliles


No i ile znasz osób, które grają na harfie, a ile - które jeżdżą samochodem? Porównywałeś to w ogóle?
zbyt wielu jezdzi samochodem, wiekszosc z nich powinna jednak sprobowac harfy, bo moze im z tym lepiej wychodzic,
ale to tak na marginesie,
sedno problemu jest takie, ze jestes na forum Ploneza i plujesz na niego jadem na wiele sposobow, w tym przez porownanie do zajebistych japoncow, ale wymagasz wspolczucia, kdy cos sie popsuje,
czyli najpierw wqrwiasz ludzi, a pozniej oczekujesz od nich wspolczucia i zapominasz o tym,ze nie jestes w Norwegii lub Szwecji, gdzie moze szczerego wspolczucia bys nie otrzymal, ale przynajmniej udawane owszem, bo tak wypada,
jestes w PL na forum PN, wiec dostajesz szczera reakcje od kogos, kogos samochod nazywales wczesniej goownem,
w dodatku robisz to bezpodstawnie, bo sie na tym nie znasz,
jezeli zestawimy ze soba twoj brak kwalifikacji i nieumiejetnosc wykonywania napraw z wyrazaniem opinii skrajnie negatywnych (o czym,czego nie potrafisz naprawic) to otrzymujemy wlasnie taka mieszanke kogos, kto tylko wqrwia,
a gdy komus takiemu psuje sie jego niezniszczalny japoniec, to wchodzisz zjawisko "dobrze mu tak" i im ciekawsza usterka, tym wiekszy polew,
to jednak nie oznacza, ze ktos cie nienawidzi - mysle,ze gdyby ta swieca wytrzelila i trafila cie w ryło, to jednak wszyscy by wspolczuli

10 KM na 3 garach z samochodem który się nie rozpędza i chodzi jak traktor super uczucie
a co to za roznica, skoro na 4cyl mialbys 13KM ?
tak czy siak mozna 50km/h jechac

Też mi coś. Ja z rodzicami 15 lat temu wracałem 1.5GLE z wypalona uszczelka między dwoma cylindrami do Radomia z Zabrza. Strzeliła właściwie zaraz po wyjeździe.
no wlasnie, a na 2cyl jedzie sie znacznie gorzej niz na 3
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1696 dnia: Październik 06, 2019, 16:51:42 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
sedno problemu jest takie, ze jestes na forum Ploneza i plujesz na niego jadem na wiele sposobow
A może takie, że niektórzy są przewrażliwieni na pewnych punktach? Na innym forum raz jednemu handlarzowi, który nabijał się z innego sprzedającego, wytknąłem nieuczciwość, to zarzygał mnie jadem, po czym na zawsze zaczął mnie ignorować.  Ty w tym momencie też zachowujesz się tak, jakby prawda cię ubodła - bo jak inaczej rozumieć, że choć już nie pamiętam, kiedy negatywnie się wypowiedziałem o jakości poloneza, ty ciągle masz z tym jakiś problem.
wymagasz wspolczucia, kdy cos sie popsuje,
Ja niczego nie wymagam, a już na pewno nie takiego mędrkowania z szukaniem we wszystkim mojej winy. Nie po to lojalnie (wszak forum poloneza podobno, jak zauważyłeś) przyznałem, że moje brandzlowanie się japońcem było przedwczesne, żeby jakiś mądrala tutaj sugerował, że mój sposób trzymania kierownicy spowodował wyrwanie świecy z silnika, bo w tym momencie chce ośmieszyć mnie, a tak naprawdę sam siebie ośmiesza. Jak ktoś nie ma nic do napisania, niech nie próbuje ubrać tego w słowa.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1697 dnia: Październik 06, 2019, 17:23:49 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Ty w tym momencie też zachowujesz się tak, jakby prawda cię ubodła - bo jak inaczej rozumieć, że choć już nie pamiętam, kiedy negatywnie się wypowiedziałem o jakości poloneza, ty ciągle masz z tym jakiś problem.
jaka prawda ? prawda jest taka, ze sie na tym nie znasz, a wypowiadasz sie w tonie pogardy,
to jest zrodlo problemu, bo robisz smrod w towarzystwie i pytasz sie,kto sie zesral - wiec albo robisz to specjalnie, albo nie wiesz ze popusciles,
najwyrazniej zabierajacy glos uznali, ze to drugie i ktos postanowil poinformowac, ze sam sie zesrales,
reakcja byla do przewidzenia, ze uznasz to jako zniewage, a nie informacje - ale dlaczego, nie masz dystansu do siebie, jakis przewrazliwiony jestes ;]
gdybys nie sugerowal, ze to inni smrodza, to pewnie zostalbys potraktowany lagodniej, ale coz, sam obrales taka droge,
czas leczy rany i mozesz z tej sytuacji wyniesc nauczke i zmienic swoje postepowanie, to twoi adwersarze tez zapomna i zmienia stosunek do Ciebie

porownanie mnie do handlarzyn jest do dudy, bo ja nie zbijam kapitalu na stosunku do PN i nie jest to opinia/zniewaga kierowana w strone mojej osoby,
ja po prostu lubie, gdy sprawy sa postawione uczciwie, a ze nie wstrzelilem sie w odpowiedni swiat rownolegly, to nie znaczy, ze mam obok tego przechodzic obojetnie,

to wlasciwie tyle ode mnie, mi juz by nie chcialo sie tworzyc elaboratow ganiacych wlascicieli wystrzelonych swiec ("mechanikow" tak dokrecajacych swiece to bym jednak pohejtowal), ale sa mlodsi - mlode wilki sa pelne energii i swojego swiatopogladu, to robia jak uwazaja za sluszne,
moglbym na ten temat wyrazic swoje zdanie, ale w sumie tez mi sie nie chce

"A co zrobisz, gdy sztuka będzie grała się sama ?
Zarządzę wakacje. "
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2019, 17:25:49 pm wysłana przez KGB »
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1698 dnia: Październik 06, 2019, 18:10:41 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
To nie jest kwestia szczęścia i uważania się za kogoś lepszego...
Bo wiesz, że takich najbardziej lubię? ;)

Ja nie lubię bezsensownego biadolenia, a z takim zawsze Cię kojarzyłem - i m.in na tym forum, po tylu latach czytania, takie coś już męczy z perspektywy czasu. Rok, dwa, trzy, coś takiego jeszcze nie nudzi. Ale 12 lat?

Myślisz, że innym nie zdarzają się usterki w trasie? Sylwester 2014 - w moim świeżo kupionym roverze wyrwało z podłogi podporę wału razem z fragmentem podłogi. Zima, noc, święto, wszystko pozamykane, 230km od celu. Zagotowany płyn chłodniczy w zimie, w drodze na egzamin na studiach. Ilość nieprzyjemnych awarii w Szwecji pominę, bo można by napisać o tym wiele linijek. W końcu w ostatnich miesiącach również się zdarzały nieco nieprzyjemne sytuacje, jak nagłe zniknięcie sprzęgła, w jednym z PN-ów, jak już wszyscy byli zmęczeni. Ale nie wchodziłem po każdej przygodzie na forum, żeby się wyżalić  i ponarzekać na "ch*"owość tego auta.

Cytuj (zaznaczone)
I z całym szacunkiem za wsparcie techniczne, jakiego udzielasz czasami na forum - cieszę się, że to nie na Tobie musiałem wtedy polegać.

I vice versa, bo skoro na forum tak się produkujesz "po awariach", w rzeczywistości musi być ciekawie... Nie martw się - nie poznamy się prawdopodobnie nigdy, bo na zlotach nie bywasz z tego, co wiem.

Dla osób, które mnie irytują bezsensownym pierdoleniem (m.in w punktach o których wspomniał KGB, plucie na markę na forum miłośników modelu jest odbierane źle - no ciekawe czemu :lol: można jednak mieć przypuszczenia, ze w wyniku braku kwalifikacji pamiętając jakość niektórych napraw i ich sposób), mogę być opryskliwy i wredny, taki już mam charakter. Amen :)
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2019, 18:19:35 pm wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
« Odpowiedź #1699 dnia: Październik 06, 2019, 21:11:10 pm »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
Wczoraj przywiozłem - w końcu - auto do domu, dziś założyłem kilka rzeczy, które mogłem zrobić przed konserwacją. Muszę czekać na lepszą pogodę ze składaniem reszty, bo w garażu niestety troszkę za wąsko, by komfortowo pracować.

Dla odmiany - mój Polonez po 5 miesiącach przerwy nie przywitał mnie żadnymi usterkami, jedynym objawem postoju były lekko poklepujące hydro, które się uspokoiły po złapaniu temperatury.